Słuchawki bezprzewodowe do smartfona 2021

[kawerna]

Jako, że moje kabelkowe słuchawki dokonały żywota przepatruję rynek za nowymi słuchawkami i trochę błądzę w ogromnej ofercie.
Czy ktoś życzliwy doradziłby słuchawki bluetooth z mikrofonem, które nadawały by się do biegania/chodzenia?
Budżet do 200 zł. Raczej nie chcę tych malutkich nie połączonych ze sobą, wpychanych do ucha. Powinny też grać przyzwoicie i mieć jakieś wygodne sterowanie (odebranie połączenia, zatrzymanie muzyki itp.) Dziękuję z góry.

[qbotcenko]

grać przyzwoicie

Budżet do 200 zł.

To się chyba nie spina... W takich urządzaniach do ceny przetworników musisz dodać nie tylko zasilanie, moduł transmisji danych ale i cały układ dźwiękowy. Więc jeśli na kabelku polegałeś na wzmacniaczu z odtwarzacza, tak teraz cała ta elektronika zostanie przeniesona w okolice uszu.

No i raczej do biegania trudno dopasować jakiekolwiek słuchawki, które by równocześnie nie wypadały z uszu i nie urywały małżowin... 

[zly-sze]

Używałem różnych, wszystkie w końcu padały, a to na deszczu, a to od potu, aż w końcu znalazłem takie które paść nie chcą, a zlało mnie w nich nie raz: Creative Outlier Sport pomarańczowe.
Grają dobrze.

[LXVII]

Zwróć uwagę na JBL Tune 215BT.



Dla mnie było ważne, żeby nie były to słuchawki dokanałowe tylko douszne. Dużo większy komfort.

Jeżeli wolisz wersję klasyczną słuchawek to polecam bardzo: creative sound blaster jam
Leciutkie, nie czuć zupełnie na głowie a grają przyzwoicie.

[Frugo]

AfterShokz Trekz ja kupiłem takie, i na rower i do biegania, słychać otoczenie, dźwięk przyzwoicie dobry. Na pewno bezpiecznie. No i nie ma problemów z deszczem.

[kawerna]

Dzięki

To się chyba nie spina... W takich urządzaniach do ceny przetworników musisz dodać nie tylko zasilanie, moduł transmisji danych ale i cały układ dźwiękowy. Więc jeśli na kabelku polegałeś na wzmacniaczu z odtwarzacza, tak teraz cała ta elektronika zostanie przeniesona w okolice uszu. No i raczej do biegania trudno dopasować jakiekolwiek słuchawki, które by równocześnie nie wypadały z uszu i nie urywały małżowin...

Nie przesadzajmy nie chcę lecieć na Marsa tymi słuchawkami. Przyzwoicie wg mnie znaczy lepiej niż te za dychę
Co do dopasowania to raczej indywidualne. Żadne douszne nigdy z ucha mi nie wypadły.


@zly-sze: Nie przepadam, za zatykaniem uszu. Czy da się ich używać bez tych gumowych końcówek?

Zwróć uwagę na JBL Tune 215BT. Dla mnie było ważne, żeby nie były to słuchawki dokanałowe tylko douszne. Dużo większy komfort.

Sądząc po kształcie słuchawki pasowałyby do mojego ucha    Te 16 godzin na jednym ładowaniu to  realne jest?

AfterShokz Trekz ja kupiłem takie, i na rower i do biegania, słychać otoczenie, dźwięk przyzwoicie dobry. Na pewno bezpiecznie. No i nie ma problemów z deszczem.

To chyba nie dla mnie. Głowa potrafi mnie rozboleć od ucisku okularów a wyobrażam sobie, że słuchawki dociskają mocniej niż okulary.

[szy]

@kawerna, bardzo dobrze mi się biega w JBL Endurance Sprint. Jest mikrofon, a sterowanie i pogłaśnianie przez dotyk prawej słuchawki. Te małe pałąki sprawiają, że nie da się słuchawki przypadkiem zrzucić z ucha, a na kablu można na krótko powiesić je na szyi, na przykład spotykając kogoś po drodze.




@Frugo, AfterShokz też brałem pod uwagę, ale jednak zrezygnowałem ze względu na możliwość zagłuszania przez otoczenie słuchanej treści. Masz takie doświadczenia - biegniesz po ruchliwej ulicy i słyszysz wyraźnie rozmowę/książkę?

Szy.

[365]

Ciekawy temat. Chętnie dołączę.
Testowałem ale chwilę te nakostne i były fajne. Nie wiem jak z zagłuszaniem szumami otoczenia ale samą muzykę było słychać przyzwoicie w warunkach domowych. Żona chce mi je sprezentować (na Ali są za stówkę) ale nie wiem czy wytrzymają bieganie bo mogą spadać. Stąd dylemat...
Ja szukam czegoś BT, jak najlżejsze, wodoodporne i nie mogą być dokanałowe. Brak mi doświadczenia w tym temacie.

[LXVII]

Zwróć uwagę na JBL Tune 215BT. Dla mnie było ważne, żeby nie były to słuchawki dokanałowe tylko douszne. Dużo większy komfort.

Sądząc po kształcie słuchawki pasowałyby do mojego ucha    Te 16 godzin na jednym ładowaniu to  realne jest?

Kawerna

przepraszam, ale sprawdziłem i chyba lekko Cię oszukałem
Mam model poprzedni 205BT nie 215BT. W każdym razie czas podany przez producenta nie odbiega bardzo od rzeczywistości.

L.

[4gotten]

Od roku korzystam z HUAWEI AM61. Mają podobny system dopasowania słuchawek do uszu jak w przewodowych słuchawkach Philips, których używałem wcześniej, dlatego między innymi się na nie zdecydowałem. Nie jestem audiofilem to nie wypowiem się na temat jakości dźwięku, ale są trwałe i grają naprawdę długo na jednym ładowaniu.

[zly-sze]

@zly-sze: Nie przepadam, za zatykaniem uszu. Czy da się ich używać bez tych gumowych końcówek?

Nie

[szy]

Ja szukam czegoś BT, jak najlżejsze, wodoodporne i nie mogą być dokanałowe.

Długo broniłem się przed dokanałowymi, ale w obliczu kanałowej nawałnicy przemogłem się i jakoś przyzwyczaiłem. Rzeczywiście słuchać bez porównania mniej z otoczenia i jest to znaczącą zmianą przez pierwsze chwile. Biegając po lesie czy bezpieczniejszych miejscach można to zaakceptować. Ale na rower wciąż rzeczywiście wydaje mi się to marną opcją.

Szy.

[miki150]

Od niedawna używam Jabra elite 75t. Jakby co mogę polecić. Wchodzą mocno do kanału, ale jest opcja "przepuszczania" dźwięku z otoczenia, za pomocą kliknięcia albo jak ktoś chce cały czas. Zresztą ostatnio często biorę ze sobą tylko jedną słuchawkę do słuchania podcastów.

[szy]

Miki, powiedz, na czym polega pewność że tego nie zgubisz? :)

Nawet te pokazywane wyżej moje JBL potrafią się poluzować w uchu, wtedy czuję, że trzymają się na pałąku. I nawet lubię tak, bo przepuszczają wtedy więcej z zewnątrz. Te Twoje podczas jednego biegania zgubiłbym pięć razy! :)

Szy.

[Dream Maker]

Cytat: Frugo w Dzisiaj o 11:11

    AfterShokz Trekz ja kupiłem takie, i na rower i do biegania, słychać otoczenie, dźwięk przyzwoicie dobry. Na pewno bezpiecznie. No i nie ma problemów z deszczem.



To chyba nie dla mnie. Głowa potrafi mnie rozboleć od ucisku okularów a wyobrażam sobie, że słuchawki dociskają mocniej niż okulary.

Nic bardziej mylnego.
O ile okulary (jak jeszcze je miałem) czasami uwierały na uszach/nosie , o tyle w przypadku AfterShokz w ogóle nie zdaję sobie sprawy, że cokolwiek mam na głowie. Przypominam sobie o nich dopiero gdy unoszę głowę do góry - wówczas słuchawki lekko zahaczają o kark.