Ponieważ używając zapalniczki/zapałek/kuchenki z zapalnikiem piezo znacznie łatwiej rozniecić ogień, w celu zachowania bezpieczeństwa swojego i całej populacji zaleca się stosowanie krzesiwa ew. mokrych zapałek. Badania dowodzą, że podróżnicy używający krzesiwa rzadziej giną w pożarach oraz w mniejszym stopniu przyczyniają się do pogłębiania efektu cieplarnianego poprzez redukcję emisji CO2 do atmosfery.
Takie krzesiwa, hubki itd to dobre dla takich co zamiast konserwy flintę załadują, albo łuk wezmą żeby se utrudnić. Aż takim ekstremistą nie jestem.
Na mój chłopski rozum to takie krzesiwo nie jest w stanie wytworzyć odpowiedniej temperatury żeby podpalić cokolwiek. Nawet jeśli jest wystarczająco gorąco w momencie pocierania, to jest to zbyt krótko żeby rozpalić ognisko. No chyba że się drewno poleje benzyną, ale to dość radykalny pomysł i zieloni by się nie ucieszyli
Akurat w lesie jest bardzo łatwo rozpalić ogień krzesiwkiem, wystarczy znaleźć dobrą hubkę np.pokruszona kora brzozy, nawęglona bawełna, żywica, drobna,sucha trawa, drobne wiórki żywicznego drewna jak sosna lub świerk.
Nie przekonuje mnie taki tekst, wygoda zapalniczki jest nieporównywalna z jakimkolwiek krzesiwem. Nieraz nocowałem w dużym deszczu i nigdy mi zapalniczka nie zamokła.
Ja i ty jak krzesiwo i hubka hehehe :mrgreen: