Cześć

[bombardier]

Nowy jestem jak widać. Pochodzę z Wrocławia, tu też mieszkam i studiuję. Jeżdżę na tym na co mnie stać a rowerami zaraziłem się bardzo poważnie będąc z dziadkami na wakacjach w Polanicy Zdroju gdy zobaczyłem zawody xc. Wówczas sen z powiek zaczęło mi spędzać marzenie o rowerze marki mongoose (było to 15 lat temu).
Ostatnio mało jeżdżę powodu braku czasu ale chciałbym to zmienić. Kilka razy byłem na kilkudniowych wycieczkach sakwiarskich i co roku gdzieś tam zawsze jeżdżę z tobołami. No... to tyle... Dzień dobry!

[Robert]

Cześć
ciekawa droga od XC do sakwiarstwa

[anja]

Witamy
Gdzież to się szwędasz z tymi tobołami?

[bombardier]

na południu Szwecji byłem ze 4 razy i może raz się przewiozłem z wrocławia nad morze. Ot, tyle... a no i rok temu na Bornholmie- toż to obowiązek jest tam być.

[Robert]

Bornholmie- toż to obowiązek jest tam być

właśnie, co tam jest takiego że tylu sakwiarzy tam ciągnie?

[bombardier]

no wadą wyspy jest to że jest bardzo mała. A szkoda, bo jest to taka Skandynawia w pigułce. Jest tam ładnie, teren i krajobrazy dość zróżnicowane. Cała wyspa jest poprzecinana kilometrami ścieżek rowerowych, które biegną z dala od jezdni. Jest tam dość ciepło. Bezpiecznie. I jest naprawdę dużo rowerzystów. Sakwiarze się nie pozdrawiają jak to zwykle bywa  bo każdy musiałby jechać prawie non stop z uniesiona ręką Ciężko zaplanować na 5-6 dni trasę tak żeby nie trafić w miejsce, w którym już się było. Nie jest to miejsce na trzepanie kilometrów ale na chwilę zadumy. I fajne jest to, że naprawdę wystarczy kilka dni. Wręcz jakby się uparł wystarczy weekend. Rok temu planowałem Gotlandię, ale nie wypaliła. Stwierdziłem, że wstyd nie zobaczyć Bornholmu. Warto.

[anja]

Bornholm jest po prostu fajny dla tych, którzy zaczynają swoją sakwiarską przygodę oraz dla tych, którzy chcą odpocząć, nie zmęczyć się zbytnio i dużo zobaczyć oraz pozwiedzać - ot cała tajemnica
Bardzo sympatyczna wysepka, szkoda że taka malutka, ale chyba właśnie w tym cały jej urok. Tak jak wspomniam bombardier- to taka "Skandynawia w pigułce".

[zegarynka]

Witaj serdecznie

[Gryf]

Cześć bombardier  

[Natalia]

A jak my byliśmy na Bornholmie nie spotkaliśmy ani jednego sakwiarza
Witaj bombardier,

[dudi]

A jak my byliśmy na Bornholmie nie spotkaliśmy ani jednego sakwiarza

Ty to serio mówisz? :shock:

[Natalia]

Serio serio Ja nie pamiętam żadnego...

[transatlantyk]

Nie byłem na Bornholmie, ale bywałem w Danii i jeździłem trochę po niej na rowerze. Jest tam pięknie, a poza Bornholmem to nawet jest trochę przestrzeni

[Waxmund]

4 razy w Szwecji ? Nieźle Ci się tam spodobało.... myślałeś i jakimś innym kierunku, czy dalej Szwecja?

[bombardier]

W Szwecji fajne jest to, że można spać na dziko legalnie, jest bezpiecznie i czysto. Wieś wygląda jak z bajki....te czerwone drewniane domki z białymi okienkami....A szutry leśne są gładsze niż krajówka do Jeleniej Góry. No i podróż promem przez Bałtyk to rewelacja...
Pewnie, że myślałem żeby gdzieś dalej. Ale do tej pory się nie udało. Widząc wasze doświadczenia jestem świadomy tego, że niewiele widziałem miejsc do tej pory. Może nadrobię kiedyś. W tym roku jak się uda to chciałbym gdzieś po naszym kraju sie pokręcić. Nie widziałem dotąd Bieszczad, wielkich jezior mazurskich, Puszczy Białowieskiej... no i moim takim małym marzeniem jest objechanie Tatr.