Siodeło Selle Royal czy Brooks

[Wilk]

Zamiast kupować wiele siodeł i testować na swojej d.... można kupić jedno i ustawić do swoich preferencji.
Polecam Bisaddle.

To siodło można ustawiać jedynie w pewnym zakresie, nie są to wszystkie ustawienia. Do tego jest to siodło bardzo drogie i jak na swoją cenę ciężkie, nie wspominając już o koszmarnym (dla wielu) wyglądzie. I wszelkie mocowania siodła śrubami to potencjalny punkt, który może z czasem łapać luzy i generować problemy.

Jak się poczyta opinie użytkowników na Amazonie - to wiele z nich daleka jest od zachwytów, średnią ocenę to ma zaledwie 3,4/5. Są spore narzekania na wytrzymałość i jakość wykonania tego siodła, a przy tej cenie to trochę kiepsko.
https://www.amazon.com/product-reviews/B07VFPTZDB?reviewerType=all_reviews

Tak więc teorie, że to siodło co przypasuje każdemu to między bajki można włożyć. Ma dużo ustawień, ale kosztem rozmaitych minusów.

[remik]

zdecydowanie popieram, śmiem twierdzić że to siodło dla wąskiego kręgu odbiorców 

[Elwood]

Nie patrz na firmę, tylko na kształt siodła. Dodatkowo to samo siodło w różnych rowerach (geometria) - to zupełnie inne odczucia. Bez wytestowania kilku różnych kształtów - to jest wróżenie z fusów , do tego te bajki o rozstawie kulszowych co w realnym świecie i kontekście testów różnych  już nie jedną osobę zdziwiły (w tym mnie), a firma Fizik pięknie opisała że nie to jest istotą.
Reasumując , na tanich używanych siodełkach wytestuj jak najwięcej, - nie patrz na szerokość a bardziej długość/kształt/wypełnienie.

Słusznie.
Ja podążam tą ścieżką jak kości kulszowe, składające swój odcisk na tekturze w zależności od pochylenia miednicy;)

[liftlodz]

Zamiast kupować wiele siodeł i testować na swojej d.... można kupić jedno i ustawić do swoich preferencji.
Polecam Bisaddle.

To siodło można ustawiać jedynie w pewnym zakresie, nie są to wszystkie ustawienia. Do tego jest to siodło bardzo drogie i jak na swoją cenę ciężkie, nie wspominając już o koszmarnym (dla wielu) wyglądzie. I wszelkie mocowania siodła śrubami to potencjalny punkt, który może z czasem łapać luzy i generować problemy.

Jak się poczyta opinie użytkowników na Amazonie - to wiele z nich daleka jest od zachwytów, średnią ocenę to ma zaledwie 3,4/5. Są spore narzekania na wytrzymałość i jakość wykonania tego siodła, a przy tej cenie to trochę kiepsko.
https://www.amazon.com/product-reviews/B07VFPTZDB?reviewerType=all_reviews

Tak więc teorie, że to siodło co przypasuje każdemu to między bajki można włożyć. Ma dużo ustawień, ale kosztem rozmaitych minusów.

Rozumiem że masz, używasz i kiedykolwiek widziałeś, czy, jak zwykle sądzisz po tym co zobaczyłeś w internetach.
Nie masz, nie widziałeś, nawet nie dotykałeś - nie wypowiadaj sądów ani opinii.
Owszem jest ciężkie, podobnie jak Brooks i drogie, dla tego też nie jest dla każdego w sensie finansowym.
Zakres regulacji i różnych okładzin jest tak duży, że dopasujesz je pod każdą d.

[Wilk]

Rozumiem że masz, używasz i kiedykolwiek widziałeś, czy, jak zwykle sądzisz po tym co zobaczyłeś w internetach.
Nie masz, nie widziałeś, nawet nie dotykałeś - nie wypowiadaj sądów ani opinii.

Nie muszę czegoś widzieć, żeby to umieć ocenić, wystarczająco dużo siodełek poddawałem testom na bardzo długich, wielogodzinnych jazdach by wiedzieć o co w tym chodzi. To siodełko po prostu pozwala na ustawienie kilku różnych kształtów i nic poza tym, to w żadnym razie nie gwarantuje braku bólu siedzenia. A Twoja opinia ze śmiesznych dystansów - to niewiele w temacie wygody znaczy, na 100km to dla mnie każde siodełko jest wygodne.

Zakres regulacji i różnych okładzin jest tak duży, że dopasujesz je pod każdą d.

Najważniejsza dla wygody siedzenia jest geometria roweru i i sposób rozłożenia masy ciała na rowerze, samo siodełko to kwestia wtórna dla wygody, jeśli już to ważniejsze są takie ustawienia jak kąt nachylenia siodła i tzw. setback, czyli przesunięcie w poziomie, kształt wystarczy że będzie z grubsza nam odpowiadający - jeden woli siodła z dziurą, drugi wąskie deski itd. Dlatego właśnie masz takie problemy z siedzeniem nawet na krótkich dystansach - bo w Twoich rowerach masz emerycką geometrię i za dużo ciężaru opiera się na tyłku. Więcej ci zmieni sportowa geometria i przeniesienie masy na ręce niż kupowanie kolejnego siodełka za grubą kasę. Dlatego właśnie zawodowi kolarze bez problemu dają sobie radę na 100g karbonowych deskach i rzadko miewają problemy z tyłkiem pomimo tego że rocznie robią po 40-50tys km.

[liftlodz]

Jak zwykle u Ciebie, nic nie wiesz, ale za to wszystko możesz ocenić.
Tak samo jesteś specjalistą od napędu na pasek, na którym nigdy nie jeździłeś.
Powinieneś zostać politykiem, im też się wydaje że znają się na wszystkim.

PS , na moim siodełku (pomiar z ostatniego fittingu z masy tensometrycznej) opiera się od 27 do 33% masy ciała, także jak wyżej - nic nie wiesz, ale na wszystkim się znasz.
A sprzęt i kasa jaką na niego wydaje to też nie twoja sprawa, bo w końcu to moje ciężko zarobione pieniądze i nic ci do tego.

[Wilk]

Jak zwykle u Ciebie, nic nie wiesz, ale za to wszystko możesz ocenić.

Zastosuj ten tekst do siebie.
Wrzuciłem ci długą listę opinii użytkowników tego siodła z Amazona - i recenzje sporej ilości ludzi, którzy mają to siodło wcale nie są cudowne jak to rysujesz. Dlaczego niby Twoja recenzja, czyli osoby jeżdżącej niewiele ma być więcej warta niż opinie użytkowników tego siodła z Amazona?

Sam napisałeś, ze siodełko dotarło do Ciebie pod koniec lutego, używasz go więc ledwie miesiąc, w zimnej porze roku, gdy się robi niewiele kilometrów. Więc przejechałeś na tym siodełku sporo za mało by wydawać miarodajne osądy. A ty jeżdżąc niewiele, jedynie w dość zimnym w tym roku marcu - już posuwasz się do teorii jak to cudowny sprzęt i Święty Graal wśród siodełek. Nie mając nawet pojęcia jak to się sprawdzi jak się zrobi cieplej, a to odparzenia skóry mają duże znaczenie dla problemów z siedzeniem. Już tu wstawiałeś wiele razy cudowne projekty swoich rowerów, napędy, kierownice, które miały być lekiem na różne problemy - i ciągle te rowery przebudowujesz. Tak więc pożyjemy i zobaczymy czy za rok będziesz dalej entuzjastą tego siodełka. I to trzeba mieć na uwadze czytając twoje recenzje.

[liftlodz]

Przejechałem 654 km na tym siodle, przestań się wypowiadać w temacie o którym nie masz zielonego pojęcia i używać argumentów że ktoś coś gdzieś powiedział i ty gdzieś coś słyszałeś. Jesteś jak radio Erewań.

[Elwood]

Wychodząc poza osś sporu, liczy się czas spędzony na siodełku. Pośrednio kadencja, moc przenoszona na pedały, sposób zapięcia butów, technika jazdy.
Jadąc rekreacyjnie na luzie przez dwie godziny jednym zdaniem: mocniej obciąży baronową, po pokonaniu 30km, niż w przypadku, kiedy drugi testujący przejedzie tych km 80.
Porównanie więc tyłków amatorów innych stylów jazdy, i siodełek w tych dwóch przypadkach raczej nie będzie zgodne i wrażenia różne. Pomijam czysto anatomivzne aspekty jak stosunek długości nóg do całkowitej ciała i mobilność czy zwykłą tolerancję na ból i wagę ciała oraz rodzaj wykonywanej pracy. Fciul zmiennych.

[Wilk]

Przejechałem 654 km na tym siodle

Aleś mnie rozwalił
Tyle to ja zrobiłem w 3 dni wyprawki roztoczańskiej. I choć tyłek w ogóle mnie nie bolał - to nie wyciągam z tego wniosków, że znalazłem cudowne siodło, bo wiem ile zmiennych na to wpływa. 650km w miesiąc  - to jest nic dla oceny stopnia wygody siodła. Jak wspominałem - na krótkich dystansach to prawie każde siodło jest wygodne, przejedź kilkanaście godzin jednym ciągiem to pogadamy.

przestań się wypowiadać w temacie o którym nie masz zielonego pojęcia i używać argumentów że ktoś coś gdzieś powiedział i ty gdzieś coś słyszałeś. Jesteś jak radio Erewań.

Rowerowo przy moim doświadczeniu to jesteś jak mrówka przy słoniu. Dlatego muszę prostować wiele twoich teorii, żebyś ludziom w głowach nie mieszał. Bo jeszcze znajdą się naiwni co w to uwierzą i wyrzucą ponad 1000zł na siodło licząc, że będzie cud.

Fciul zmiennych.

Dokładnie.
Dlatego trzeba bardzo ostrożnie podchodzić do teorii o cudownych siodełkach, szczególnie jak je głoszą niedzielni rowerzyści na wypucowanych rowerkach. To jest jedynie rozwiązanie pozwalające regulować siodło w paru płaszczyznach, nic więcej. Tak jak napisał Globalbus - niezłe może do fittingu, gdzie trzeba wybrać z grubsza typ siodełka jaki nam odpowiada. I mając wzór - wiemy jakiego mniej więcej siodła szukać w sensownych pieniądzach, a nie wywalać bez potrzeby grubą kasę, to kosztuje koło 300USD, więc blisko 1300zł, jak na siodło to cena absurdalna.

Ale to w żadnym razie nie jest tak, że nawet najoptymalniejsze siodełko zapewnia 100% brak bólu siedzenia, to czy ten ból jest zależy od wielu zmiennych. Czasem na tym samym modelu nie ma żadnych problemów, a czasem trzeba jechać ze zdartym do krwi tyłkiem - zależy to od iluś czynników. Za moich kolarskich czasów - już parę razy się pojawiały cudowne siodełka, co to miały być receptą na całe zło, Spec jakiś czas temu wypuścił siodło co to miało się idealnie dopasowywać do właściciela, pamiętam, ze Alina Kilian je super wychwalała, tylko jak pojechała na nim Pierścień to się babie lato dla tyłka skończyło 

[liftlodz]

Wilk ty masz jakieś straszne problemy z samym sobą. Wchodzisz na to forum i leczysz jakieś swoje kompleksy? Co mnie to obchodzi ile przejechałeś w jakim czasie i czy padało czy świeciło słońce.

[Wilk]

Wycieczki osobiste pokazują kto ma tu problemy ze sobą i kto merytoryczną krytykę bierze za osobistą obelgę i zaczyna się pluć w odpowiedzi.

A liczba przejechanych kilometrów ma duże znaczenie dla oceny wygody siodła. 650km bez długich tras to jest nic dla oceny wygody siodła, a ty nam z tak mało miarodajnej próby usiłujesz wyciągnąć teorie o perfekcyjnym siodle.

I dlatego wrzucam opinie innych użytkowników tego siodełka oraz własne przemyślenia w temacie siodełek, żeby pokazać ludziom inny punkt widzenia. Im więcej będą mieli punktów widzenia - tym świadomiej podejmą decyzję czy warto wywalać grube pieniądze na produkt, który tak zachwalasz na podstawie bardzo krótkiego okresu użytkowania.

[liftlodz]

A wrzucaj sobie co chcesz, twoje przemyślenia nie mają żadnej merytorycznej podstawy, nie siedziałeś, nie dotykałeś i nie jeździłeś na tym siodle, a więc nic o nim nie wiesz.
Tak samo możesz pogdybać o locie w kosmos.
A ty jesteś jedną wielką "wycieczką osobistą".

[Wilk]

A wrzucaj sobie co chcesz, twoje przemyślenia nie mają żadnej merytorycznej podstawy, nie siedziałeś, nie dotykałeś i nie jeździłeś na tym siodle, a więc nic o nim nie wiesz.
Tak samo możesz pogdybać o locie w kosmos.
A ty jesteś jedną wielką "wycieczką osobistą".

Daruj już sobie te głupiutkie zaczepki i pozwól, że ludzie sami ocenią wartość argumentów. To, że nie jeździłem na Treku Emondzie czy Rondo Ruut ze zmienną geometrią - nie znaczy, że nie wiem "z czym się to jada". Sprzęt rowerowy opiera się na mnóstwie schematów i wiedząc na czym polega dany schemat można rzeczowo ocenić to co wnosi. Zresztą wrzuciłem ci również niespecjalne recenzje jakie ma ów produkt wśród wielu realnych użytkowników, w czym niby twoja recenzja ma być bardziej wartościowa od tamtych? To siodełko daje jedynie kilka różnych ustawień, daje efekt zakupu kilku różnych typów siodełek - i nic więcej. Ustawienia są ograniczone i nawet się nie zbliżają do multum możliwości jakie dają różne siodła obecne na rynku.

Siodło ma swoje ograniczenia - przede wszystkim jest to siodło dość krótkie i beznosowe (w sensie bez połączonego nosa, z otworem na całej długości), w stylu siodeł ISM Adamo - a to bynajmniej nie każdemu podejdzie. Osobiście próbowałem takich siodeł i np. u mnie to zwyczajnie się nie sprawdza. Zawsze było mniejsze lub większe ocieranie nosem o uda i zrezygnowałem z takich modeli, dużo lepiej sprawdzają mi się klasyczne długie siodła z normalnym nosem. Tak więc już na starcie warto sobie zdawać sprawę z tych ograniczeń, Bisaddle daje sporo ustawień - ale to wszystko w ramach systemu z dwoma rozdzielonymi połówkami siodła, bez klasycznego nosa. A to ograniczenie już dyskwalifikuje owo siodło dla wielu użytkowników.

[remik]

Siodła krótkiego i z "dziurą" nie da się ustawić pod każdą d. więc dlaczego wprowadzać ludzi w błąd.
Mój tyłek np, toleruje w rowerach szosowych/gravelowych i agresywne mtb) tylko długie i wąskie siodła (mimo b. szerokiego rozstawu kości) - ideałem tu jest najdłuższe obecnie siodło na rynku: Fizik Arione Classic (30cm) . Takie siodło daje bardzo dużo możliwości jeśli chodzi o zmianę pozycji - od dość komfortowej do tej w "dropie" przy generowaniu max mocy. Z kolei do jazdy mtb gdzie pozycja bardziej wyprostowana, i przyda się więcej "pluszowego" komfortu używam siodła Fabric Scoop o kształcie radius, i to jest też dość długie i nieco szersze siodło od Arione (282/143 chyba) ...