Torba na lemondke

[Pyndalarz]

Cześć,

zastanawiam się nad jakimś ciekawym rozwiązaniem zainstalowania jakiejś torby/sakwy na lemondkę. Na ubiegłorocznym wyjeździe po prostu zawiesiłem plecak, chyba 10l i sprawdziło się to na prawdę spoko.

Zastanawiam się natomiast nad jakimś bardziej schludnym rozwiązaniem, a może nawet większym, który będzie w miarę dobrze "siedział". Nie musi to być nic oryginalnego, może to być pomysł, w którym będzie trzeba zrobić coś pewnej części samemu (tzn. coś gdzieś doszyć/dołożyć, albo po prostu spiąć jakimiś pasami wokół lemondki)

Wymiary jakie mogła by mieć taka torba to:
~35 cm szerokości
~20 cm długości
~20 cm wysokości

W załączniku wrzucam zdjęcie, jak mniej więcej to wyglądało podczas poprzedniej wyprawy.

I z góry dziękuję za wasze pomysły

[RS]

... albo po prostu spiąć jakimiś pasami wokół lemondki...

Bushcraftowy (kanał na YT) chyba jechał przynajmniej dwa maratony z workiem podczepionym paskami pod lemondkę.
Myślę, że jeśli worek będzie estetyczny i dobrze spakowany, to efekt wizualny może być do przyjęcia.
Worek zawieszony wzdłuż osi roweru.

ed.
Chyba, że to pokazywał na drugim swoim kanale Mikroprzygody.

[Frugo]

i jak przejechał tak porzucił ten patent i kupił Tailfina.
Jechałem z nim kawałek Wisły1200. Upierdliwe rozwiązanie dobre jak nie pada.

[RS]

A co się dzieje z tym workiem jak pada?
Jeśli same paski się nie sprawdzą, to można pójść w stronę uprzęży pod lemondkę. Jeżeli nie ma gotowych, to pewnie da się znaleźć obejście.
Piszę z pozycji zwolennika worków, więc zwolennicy toreb, torebek i torebuniek nie zrozumieją 

[Wilk]

i jak przejechał tak porzucił ten patent i kupił Tailfina.

Ale Tailfin to nie jest zastępstwo torby na kierownicę tylko podsiodłówki, podobną ma pojemność co duża podsiodłówka. Zresztą opowiadał mi kolega, że jego znajomy jechał Wisłę z Tailflinem i nie wytrzymało to wyścigu, jak pamiętam któreś mocowanie mu pękło. Tak więc w teren to trochę ryzykowna zabawa, a zaletą typowych podsiodłówek z wyższej półki jest niemal 100% niezawodność.

Jechałem z nim kawałek Wisły1200. Upierdliwe rozwiązanie dobre jak nie pada.

Jak masz worek wodoodporny - to jest tak samo upierdliwe jak każda torba na deszczu, tyle że mocowanie mniej wygodne. Ale generalnie taki worek daje słabiutki dostęp do rzeczy, przy każdym użyciu trzeba to odczepiać i na nowo mocować itd.



Natomiast w temacie torby na lemondkę. Apidura robiła taką bardzo ciekawą gotową torbę specjalnie zaprojektowaną pod lemondkę, ale nie była to do końca udana konstrukcja, dlatego wycofali się już z tego i już jak widzę nie mają u siebie na stronie w ofercie, choć jeszcze gdzieniegdzie da się kupić.
https://sklepzrowerami.pl/22600-torba-apidura-racing-handlebar-pack-5l.html

Mam tę torbę, mocowanie bardzo dobrze pomyślane, natomiast niewypałem było wplecenie w tę torbę dwóch feedbagów. W założeniu bardzo fajny pomysł, ale nie wytrzymuje to konfrontacji z praktyką. W ten sposób nie mamy ani wygodnego feedbaga, ani pełnej wodoodporności, bo nawet z zamkniętymi kieszonkami feedbaga to nieznacznie wodę puszcza, a gdy kieszonki są otwarte to wtedy oczywiście wody wpada dużo i przez brak odpływu woda tam zostaje. Dużo lepiej byłoby zrobić z tego torbę po prostu ładunkową, ze 100% wodoodpornością, bez klapek do feedbaga. Natomiast dużą przewagą nad workiem mocowanym na pręty lemondki jest bardzo wygodny dostęp do rzeczy, nie trzeba niczego zdejmować, mocować itd. Na wyjazdy, gdzie nie spodziewamy się wielkich opadów deszczu - bardzo fajne rozwiązanie, podobnie na ultra-trasy, do tego zresztą to wymyślono i tak tej torby używam, tutaj na mecie maratonu Północ-Południe:



Do tego torba bardzo uniwersalna, bo ma też mocowanie pod prostą kierownicę, czy prostą część baranka, nie tylko na lemondkę.

[Pyndalarz]

Natomiast w temacie torby na lemondkę. Apidura robiła taką bardzo ciekawą gotową torbę specjalnie zaprojektowaną pod lemondkę, ale nie była to do końca udana konstrukcja, dlatego wycofali się już z tego i już jak widzę nie mają u siebie na stronie w ofercie, choć jeszcze gdzieniegdzie da się kupić.
https://sklepzrowerami.pl/22600-torba-apidura-racing-handlebar-pack-5l.html

Fajna torba, lecz fajnie by było tam zmieścić coś do 10l. Dlatego myślę nad jakimś samodzielnym projektem bo zrobienie takich rzepów na lemondkę to nie problem, ale zastanawiam się co można by było kupić, co będzie stanowiło podstawę, czyli samą torbę, którą przerobię.
Ktoś ma jakieś pomysły (nie musi to być wodoodporne)?

[ehwj]

Restrap ma coś takiego https://eu.restrap.com/products/race-aero-bar-bag tylko trochę droga.
Zastanawiam się jeszcze nad takim workiem https://8a.pl/worek-wodoszczelny-silva-360-pouch-9l
Może spełniałby oczekiwania ?

[anarchy]

Na którąs Wisłę (dwa albo trzy lata temu) szyłem takiego "odwróconego packmana", właśnie wzdłuż lemodnki (poszukam gdzieś foto). Wisiał na stałe, klamrami zamykało się worek. Ale po bokach zrobiłem dodatkowe mocowanie na wodę. Duuuużo tam wióżł.
Temat zawisł "na kiedyś", potem restrap pokazał swoje rozwiązanie.
Jeżeli masz smykałkę do roboty - orkantactical - sklep w necie - dobrej jakości tasmy, rzepy, klamry, tkaniny. Powodzenia!

[szy]

Rzep dwustronny, ciekawa sprawa na pakowanie roweru przed pociągiem i samolotem. Dużo wąskich zawijasów, srebrna taśma leci do lamusa. Dzięki za linka.

Rozwiń? Co potem z tą taśmą - wozić ze sobą takie zwoje? I o czym dokładnie myślisz w pociągu?

Szy.

[Wilk]

Restrap ma coś takiego https://eu.restrap.com/products/race-aero-bar-bag tylko trochę droga.

Na takie coś to IMO szkoda takich pieniędzy. Niewiele mniej wygodny będzie zwykły worek montowany na 2 paski, a koszt nieporównywalnie niższy. O ile z tyłu taki typ mocowania dużo wnosi, to z przodu już nie za wiele.