Szukam kogoś na jednodniową wycieczkę

[pozaski]

Pod koniec dnia spotkaliśmy czterech węgrów (trzech z nich to bracia).
Rozbiliśmy się nad rzeką, jak nam podpowiedział miejscowy, co po polsku dobrze mówił.
Wstaję w nocy żeby się załatwić, wracam do namiotu i coś mi nie gra...
Rowery mieliśmy spięte, przynajmniej ja i Gosia.
Rano miejscowi wezwali milicję. Czekaliśmy na nich 3 godziny.
% godzin na komisariacie, gdzie przesłuchiwali (w sposób jednoznaczny) rozebranych do półnaga ludzi.
W skrócie: nie podpisaliśmy żadnych zeznań, bo b były pisane cyrylicą.
Ostatnio zadzwoniła do nas jedna Pani z tej wsi z wiadomością, że sprawa się zakończyła bardzo szybko: my byliśmy pijani a rowery porwała nam rzeka.
To tak w skrócie, relację zamieszczę jak skończę już przepisywać.

[aard]

my byliśmy pijani a rowery porwała nam rzeka.

To i tak mieliście dobrze! Gdyby tam w pobliżu był Waxmund, to rowery by spłonęły!

A tak serio: współczuję. utraty rowerów mniej, bo nie znam tego uczucia (więc nie otrafię współ-czuć), ale przeprawy ze wschodnią milicją bardziej, bo wiem, jak z nimi jest i za ich podejście nienawidzę suk.nsynów.

[Waxmund]

dlatego jak się śpi na dziko, to się śpi na dziko. Z dala od ludzi [; A jak się chce bezpieczniej, to na campingu    tak czy inaczej współczuje straty...

[efcia84]

Ale na najbliższe spotkanie "grupy krakowskiej" postaram się (choć tramwajem) przyłączyć.

Czy ktoś mógłby mnie proszę uświadomić, co to jest 'grupa krakowska', i kiedy jest jej spotkanie? Coś nie bardzo siedze na forum ale chetnie poznam rzeczoną grupę w realu ;-)

[Waxmund]

grupa krakowska powstała przy wyjeżdżaniu na zlot forum, a należą do niej automatycznie wszyscy którzy przychodzą na piwo w starym porcie gdzie co jakiś czas się spotykamy  

wszelkie info zawsze pojawia się tutaj:
http://www.podrozerowerowe.info/viewtopic.php?t=1613&highlight=krakowska

[efcia84]

Dzięki widze że ostatnie przegapiłam, ale następnym razem postaram się pojawić, brakuje mi ostatnio towarzyszy na wycieczki i chętnie bym kogoś poznała

[van]

W niedzielę planuję skoczyć na Jurę, zapewne w Dolinki Kobylańskie, a potem jakimś szlakiem do Ojcowa. Gdyby ktoś był chętny to zapraszam

[ Dodano: Pon 04 Paź, 2010 ]
http://www.bikemap.net/route/721041 Jutro od rana jadę na coś takiego, gdyby ktoś był chętny to niech da znać

[Susiedka]

Może ktoś chce się wybrać w okolice Białegostoku w sobotę lub w niedzielę (9 lub 10 października)? Preferowany kierunek: na północ! Trasa do ustalenia.

Ps. Wyjazd się zrobił trzydniowy i ekstremalny, skoro nie ma chętnych, to można podnieść poprzeczkę. W planie wyjazd na Litwę i powrót w trzy dni, dwa noclegi w namiocie. Jak wrócę, to się pochwalę, czy przeżyłem

Ps.' Wróciłem, spałem w namiocie, trochę pojeździłem, chociaż czuję niedosyt. Daleko mi do wielu, ale zbiorę się i coś napiszę.

[Robert]

witam wyjazd sobota 09 10 rano S-c, Żywiec, S-c ktoś chętny

[Waxmund]

wyjazd za 7,5h z krakowa na północ
http://www.bikemap.net/route/723864?128648404733441
jakby komuś się nudziło....
jadę na szosię + jedna sakwa

[aard]

Sobota (09.10.2010), zielony szlak wzniesień łódzkich.

Długość szlaku ok. 60 km (w przybliżeniu, bo mierzona krokomierzem) + dojazd do Imielnika i powrót z Okólnej/ Serwitutów (albo odwrotnie), czyli prawie na pewno nie przekroczy setki
Z czego co najmniej 40 w terenie.

Przebieg szlaku (nie mogę znaleźć w necie): Imielnik - Wódka - Radary - Bukowiec - Byszewy - Moskwa - Grzmiąca - Syberia - Wola Cyrusowa - Niesułków - Skoszewy - Dobra - Moskule - Okólna

Spotkanie o 9 rano na stacji Orlenu róg Wycieczkowej i Strykowskiej. Ktoś chętny?

Tempo: raczej żwawe Zapraszamy

[Waxmund]

heh, już myślałem że będziesz cisnął całą noc do Krakowa, żeby z rana się ze mną przejechać a tu taki zawód....
do moskwy, na syberię Ci się zachciewa jechać, phi

[Daniel]

Kto tu niedługo będzie cisnął z Krakowa ;>

[Waxmund]

oby o ile mi po jutrzejszym chęci nie przejdą

[aard]

Spotkanie o 9 rano na stacji Orlenu róg Wycieczkowej i Strykowskiej. Ktoś chętny?

Widzę, że nikt, więc jadę sam, ale jeśli ktoś czeka na Orlenie od 8 minut to sorry, bo jako że nikt się nie zgłosił, to dopiero za kilka minut ruszam, a na Orlenie będę ok. 10