TdS: II Edycja Zdalna 2021

[CFCFan]

Cześć

W zeszłym roku po raz pierwszy zrobiliśmy zdalną edycje TdS. Pomysł zyskał wielu zwolenników, w związku z tym teraz ruszyliśmy z druga edycją Szczegóły na Naszej stronie internetowej:

https://tourdesilesia.pl/edycja-zdalna-2021/

Zapraszam do dyskusji. Cały czas chcemy rozwijać i urozmaicać tą edycję. Więc jak macie jakieś pomysły aby coś zmienić, dodać, ulepszyć to śmiało piszcie

Dzięki wielkie za uwagi

CFCFan & Gustav

[Mariobiker]

Ja jestem na TAK ☺
W tych szalonych czasach to jedyny sposób aby się zmotywować do dłuższych dystansów 😉

[PABLO]

W tych szalonych czasach to jedyny sposób aby się zmotywować do dłuższych dystansów

Problemy pierwszego świata.

... gdybym tylko dostał przepustkę od domowych obowiązków, nie potrzebowałbym żadnej motywacji.

[zly-sze]

Chciałbym zasugerować takie wyzwanie:
Najwięcej dystansów 500km w limicie.

[Mariobiker]

W tych szalonych czasach to jedyny sposób aby się zmotywować do dłuższych dystansów

Problemy pierwszego świata.

... gdybym tylko dostał przepustkę od domowych obowiązków, nie potrzebowałbym żadnej motywacji.

Pablo ale co innego jest jazda w trybie ultra a co innego Twoje wycieczki po chaszczach 😉

[PABLO]

Pablo ale co innego jest jazda w trybie ultra a co innego Twoje wycieczki po chaszczach

Sporadycznie i mnie udaje się wyjechać z krzaków.

[Johnny_n]

... gdybym tylko dostał przepustkę od domowych obowiązków, nie potrzebowałbym żadnej motywacji.

Pablo, chyba wszyscy tak mamy...  Dodałbym tylko, że oprócz domowych obowiązków, trzeba jeszcze pracować itp.   

[PABLO]

... gdybym tylko dostał przepustkę od domowych obowiązków, nie potrzebowałbym żadnej motywacji.

Pablo, chyba wszyscy tak mamy...  Dodałbym tylko, że oprócz domowych obowiązków, trzeba jeszcze pracować itp.

U mnie akurat urlop to nie problem. Poza tym są weekendy, święta, itp. Ale ja akurat mam taką sytuację, że nie mogę się oddalić z domu na dłużej, nie wspominając już o zaliczeniu nocki poza domem.

[Johnny_n]

U mnie akurat urlop to nie problem. Poza tym są weekendy, święta, itp. Ale ja akurat mam taką sytuację, że nie mogę się oddalić z domu na dłużej, nie wspominając już o zaliczeniu nocki poza domem.

Ooo, to współczucia. 
Domyślam się czemu, więc już chyba lepiej rozumiem dlaczego Ty nie widzisz problemów tam, gdzie My je widzimy, żeby nie powiedzieć "marudzimy"...