a ile lat dziecko/dzieci?
Bory Tucholskie, Kaszubska Marszruta też uważam całkiem niezła.
Szlak w wzdłuż wybrzeża też jest w dużej części poprowadzony drogami o małym natężeniu. Co nie znaczy, że takich nie ma niestety. Suwalszczyzna, uważam, że też jest OK. A jeżeli to nie, to Bornholm. Wyjdzie drożej, ale jest bezpiecznie. Po wymienionych miejscach jeździłem z 6-7 letnimi dziećmi (plus czasem dodatkowe dziecko na foteliku).
Jeśli przeskoczysz pociągiem z Nowego Sącza do Tarnowa (omijając odcinki szlaku rowerowego będące w budowie), to całkiem fajną propozycją będzie Velo Dunajec połączony z Wiślaną Trasą Rowerową - z Zakopanego przez Nowy Targ, Pieniny, Nowy Sącz, Tarnów do Krakowa lub Oświęcimia.A jeśli w grę wchodzi nie tylko Polska, to chyba bezkonkurencyjny będzie szlak Odra-Nysa. Na pewno dobrze będzie też nad Bałtykiem w Niemczech.Szy.
Coraz lepiej robi się nad Bałtykiem. Właściwie bez aut pojedziesz z Helu przez Trójmiasto do Krynicy Morskiej, potem statkiem na drugą stronę Zalewu i do Elbląga po końcówce Green Velo.
Szy, planuję w tym roku dokończyć z familią wybrzeże Bałtyku. Trasę mam już rozplanowaną do przeprawy promowej na Wiśle. Czy dalej, w okolicach Jantaru, Stegny i Krynicy jest jakaś droga rowerowa poza ulicami?Z tego co badałem to są leśne ścieżki wzdłuż plaży, ale czy są one w miarę sensowne dla roweru z przyczepką i sakwami a także dzieci jadących na rowerach z kołami 20 i 24 cali?