Co do reszty...po prostu nie moje klimaty, zbyt to wszystko uporządkowane, przewidywalne, ucywilizowane. Ale nie przeczę, że wielu osobom może się podobać.
To jest dobre pytanie dlaczego są zwolennicy takiej jazdy "poza strefą komfortu", może chodzi o ten klimat wycieczki, i to że jak spotkasz kogoś to nie pogrozi Ci palcem, że robisz zdjęcia tylko zaprosi na herbatę..hmm
- było dużo mniej płasko niż się spodziewałem- miejsc do darmowego przenocowania pod namiotem od cholery: miejsca biwakowe w Danii (po duńsku, ale z Google translate idzie ogarnąć)- pizza w Kopenhadze okazała się być tańsza niż u nas nad morzem.
Wiesz, to po prostu Skandynawia, najlepsze miejsce do życia na Ziemi według większości plebiscytów.
Krytyka porządku i zadbania jakiego nie ma w Polsce zawsze mnie zaskakuje