Wiosna w Tatrach

[Wilk]

Zapraszam na relację z naszego wyjazdu w Tatry. Prognozy były bardzo marne, ale do odważnych świat należy i wspólnie z Gosią zdecydowaliśmy się jednak ruszyć - i wygraliśmy na tym jak w totka  . Takie warunki w Tatrach to się rzadko trafiają, chwilami widoki wbijały w siodełko. Pierwszego dnia zrobiliśmy długą trasę z Warszawy do Zakopanego, drugiego pętle pod Tatrami i nad Dunajcem, trzeciego przez malownicze pogórza dojechaliśmy do Tarnowa.

Hitem wyjazdu był "spiski" odcinek Szlaku Wokół Tatr, bez dwóch zdań numer 1 w Polsce. I to wreszcie nie jest szlak pod babcię na holendrze czy rodzinkę z 5-latkami, tylko szlak dla zaawansowanych rowerzystów, większość podjazdów powyżej 10%, kręte i trudne zjazdy; tak więc duży szacunek dla odwagi projektantów. Ale dzięki dużej ilości gór na szlaku - to widoki są genialne, ścianę ośnieżonych Tatr widać co chwilę, widać także Babią Górę, widać i Trzy Korony. Jechaliśmy też sporo kilometrów mocno promowanym Velo Dunajec, szlak robi wrażenie, szczególnie na odcinku nad jeziorem Czorsztyńskim - ale to jednak nie ta liga co SWT, żeby szlak był widokowy musi mieć dużą ilość przewyższeń.

Tutaj relacje:
1 dzień - http://wilk.bikestats.pl/1958570,Wiosna-w-Tatrach-1.html
2 dzień - http://wilk.bikestats.pl/1958551,Wiosna-w-Tatrach-2.html
3 dzień - http://wilk.bikestats.pl/1958605,Wiosna-w-Tatrach-3.html

A tu zdjęcia z wyjazdu:
https://photos.app.goo.gl/6tTXvA2gq4nbWYUM8

Kilka fotek na zachętę:

[marek.dembowski]

Piękna i trudna wycieczka! Ten weekend był jednak trochę za chłodny na przyjemną jazdę rowerem. 
Na podjazdach to jeszcze jest ciepło ale na zjazdach i to takich jakie mieliście na wym wyjeździe, to musiało być mocno zimno.
Fajne zdjęcia, było słonecznie i nie widać wiatru ani zimna
Michale, popraw linki do opisów dni wyjazdu, bo są dwa razy te same.

[Wilk]

Piękna i trudna wycieczka! Ten weekend był jednak trochę za chłodny na przyjemną jazdę rowerem. 
Na podjazdach to jeszcze jest ciepło ale na zjazdach i to takich jakie mieliście na wym wyjeździe, to musiało być mocno zimno.
Fajne zdjęcia, było słonecznie i nie widać wiatru ani zimna

Dokładnie tak, ze zdjęć w słońcu to może się wydawać, że było cieplutko, ale to tak nie do końca . Widać na zdjęciach, że jednak cały czas jedziemy ubrani na zimowo, ciepło było momentami na podjazdach, jak słońce grzało w plecy i byliśmy od wiatru osłonięci. Ale jak się wyjeżdżało na wiatr to odczuwalna temperatura od razu znacząco spadała, a dłuższe zjazdy zapewniały solidną wentylację . A wiało na tym wyjeździe dużo i był to zimny wiatr, ale też dzięki niemu było takie fajne niebo i zdjęcia elegancko powychodziły. Ale znając prognozy byliśmy dobrze przygotowani na niskie temperatury, więc dało radę sprawnie jechać, a zapowiadanych w prognozach opadów w ogóle nie było.

Michale, popraw linki do opisów dni wyjazdu, bo są dwa razy te same.

Już poprawione.

[wojtek]

Widzę, że się powodzi: stołujesz się na Orleanach (mnie nie stać), nowy telefon...
Chciałem coś napisać o niechlujnych zdjęciach, ale widzę, że P30 Pro dobrze służy i ogólnie propsy.

[qbotcenko]

Że tak nieśmiało zapytam - jak przegnaliście korki z Balzera? 

Szkoda, że odpuściliście Bielskie - to chyba mój ulubiony fragment trasy w tamtych okolicach

[skaut]

Bardzo mi się podoba.
Babia na zdjęciu wygląda prawie jak Fuji. No może ciut mniej szpiczasta.
"Szlak Wokół Tatr" - zakonotowałem. Pisząc o kwaterach noclegowych potwierdziliście pogłoski, że na Podhalu jakoś sobie radzą pomimo ograniczeń i zakazów.
Trzymasz poziom Wilku!

[Wilk]

Widzę, że się powodzi: stołujesz się na Orleanach (mnie nie stać)

A jak! Luksus rozpieszcza

Na tak długiej trasie te Orleny to jest ekstra sprawa, szczególnie nocą. bo odpoczywanie na powietrzu przy temperaturach koło 0 stopni to już do przyjemności nie należy. A jeździ się dla przyjemności, takich tras nie robi się codziennie, więc te parę groszy można raz na jakiś czas wyłożyć dla własnego dobrostanu 

A zdjęcia (jak na moje fotograficzne możliwości) się udały jak mało kiedy, ale to zaleta ekstra pogody, bo przy sporym wietrze widoki często bywają pierwszej klasy. Też jadąc we dwójkę można porobić sporo ciekawsze fotki niż solo, z drugą osobą w ruchu.

Że tak nieśmiało zapytam - jak przegnaliście korki z Balzera? 

Korki przegnał za nas covid  . Wiele razy jechałem tą drogą i zawsze był zauważalny ruch, a tym razem zupełne pustki, kilka samochodów na krzyż nas minęło i zaledwie jeden busik. Nawet w samym Zakopanem widać dużą różnicę, ruch sporo mniejszy niż zazwyczaj, na Krupówkach puściutko.

Szkoda, że odpuściliście Bielskie - to chyba mój ulubiony fragment trasy w tamtych okolicach

Ale Tatry Bielskie to najlepiej widać już ze Słowacji, np. z drogi na przełęcz Zdziarską. A na Słowację  wjechać nie mogliśmy - kwarantanny i inne tego typu ograniczenia.

Babia na zdjęciu wygląda prawie jak Fuji. No może ciut mniej szpiczasta.

Rzeczywiście taki układ śniegu się trafił, że jak Fuji czy Ararat wygląda. A tamtego dnia to była dość słaba widoczność, dzień później to byłaby żyleta

"Szlak Wokół Tatr" - zakonotowałem. Pisząc o kwaterach noclegowych potwierdziliście pogłoski, że na Podhalu jakoś sobie radzą pomimo ograniczeń i zakazów.

Z tym że te zachwyty dotyczą tylko "spiskiego" wycinka Szlaku Wokół Tatr, od Krempachów do Kacwina. Bo ten szlak jest dużo dłuższy i na dalszej części polskiego odcinka jest już płaski, choć też widokowy, bo widać z niego w wielu miejscach masyw Tatr. I jest dobrze wykonany, to np. świetna alternatywa dla mocno ruchliwej drogi wojewódzkiej Nowy Targ - Czarny Dunajec

Trzymasz poziom Wilku!

Dzięki, trasa bardzo się udała, a ruszaliśmy mocno niepewni jak ta pogoda się ułoży

[ślimac]

Takie foty zrobione smartfonem ? 
Obejrzałem galerię trzykrotnie ( z niesłabnąca przyjemnością )

[Wilk]

Jakość aparatów w smartfonach idzie do góry. Jak czytałem w analizach - telefony dużo nadrabiają oprogramowaniem, wykorzystując potężne procesory, które mają na pokładzie; dzięki ich mocy obliczeniowej mogą szybko wykonać złożone operacje na zdjęciach, z którymi aparaty fotograficzne nie mają szans. Oczywiście optyką daleko im do wyższej jakości aparatów, ale oprogramowaniem część tej dziury zasypują.

Dla człowieka siedzącego w fotografii to oczywiście sporo za mało, ale dla amatorów smartfony powoli zaczynają być sensowną alternatywą, pozwalając zrobić zdjęcia z takiego wyjazdu jak mój na w miarę sensownym poziomie.

[PABLO]

Obejrzałem galerię trzykrotnie ( z niesłabnąca przyjemnością )

Od razu widać, że dziewczyna Ci się spodobała!