A 8zł za ręcznik to jest trochę bezsens, chyba że nocleg był rzeczywiście bardzo tani...?
Wystarczy też spojrzeć jak wygląda całe Podhale - to jest baner na banerze, przy niemal każdej chałupie są reklamy czegoś. To naprawdę wygląda okropnie, w Warszawie takiego nagromadzenia banerów nie ma jak jest na Podhalu. W wielu innych kurortach szczególnie zachodnich też jest własność prywatna, ale są jakieś ogólne reguły do których dla ogólnego dobra mieszkańcy owych kurortów się stosują.
Też mi się nie podoba zamykanie szlaków. Ale komu z was podobałoby się, żeby tłumy ludzi przechodziły codziennie przez wasz ogródek/podwórko/pole/teren?
Klient głosuje portfelem a wiadomo, że w Polsce poziom poczucia estetyki nie jest jakiś szczególnie wysoki. Moich pieniędzy górale niewiele dostają, ot tyle co na zakupach przejazdem. Decyduje jednak większość, a tę siłę, z tego co pamiętam, bardzo przecież szanujesz.
Dla mnie to są czyste reguly gry. Ich ziemia, ich zasady. Jak źle bym się tam nie czuł, to chciałbym jednak, żeby w większej części kraju mieszkańcy potrafili tak zadbać o swój interes i respektowanie własności prywatnej.
Wcale nie dziwię się miejscowym, że wkurzają ich dzikie, głośne, zostawiające po sobie tony śmieci tłumy. Pamiętajmy, że nie wszyscy tam żyją z turystów.
To jest niestety smutny obraz świata, gdy własność prywatną stawiamy na szczycie hierarchii wartości i nie ma nad tym żadnej kontroli społecznej.
Teraz to już sobie kpisz. W tym kraju nie można postawić samotnie stojącego domu bo trzeba obok sąsiada. W zasadzie nawet stawiając wychodek trzeba prosić o pozwoleństwo jego magnificencji pana urzędnika. Ba, na swojej działce nie można zwyczajnie wyciąć drzewa, które się samemu posadziło.
Nie wiem czemu akurat czepiliscie się tylko górali? W dużych miastach jest przecież bardzo podobna sytuacja - jest coraz więcej zamkniętych osiedli, prywatnych parkingów, ogromnych, tandetnych galerii handlowych, zakazów i nakazów. Zamiast górali, to deweloperzy i urzędnicy strzygą nas na każdym kroku...
Nie wiem czemu akurat czepiliscie się tylko górali? ...