Aż przeklnę, no żesz MOTYLA NOGA!
Robiłem kiedyś umowę dzierżawy gruntu leśnego z LP na ośrodek wypoczynkowy na Mazurach. Było to kilkanaście lat temu i już wtedy wymagali dzierżawy terenu pod słupki z drogowskazami "Do ośrodka wypoczynkowego". Nie mniej, niż 1 m kw. na każdy słupek. No ale to była komercja. Właściciel ośrodka brał za pobyt opłaty. Dzierżawa jak się patrzy. Ale tutaj?
Idą w LP na bezczela, albo "z rozdzielnika":
- Panie Dyrektorze przyszli z PTTK
- Czego chcą?
- Jakiś szlak w lesie zrobić.
- Moim lesie?
- Tak, gdzieś pod Jagodną.
- Pani Grażynko, proszę im dać druczek umowy do wypełnienia i podpisania.
- I co dalej Panie Dyrektorze?
- Jak to, co dalej? Do księgowości z tym!
Nie chce mi się wierzyć, aby inne oddziały PTTK płaciły za szlaki turystyczne na terenach leśnych.
Koledzy z Kłodzkiego PTTK też się dali potraktować "z rozdzielnika". Melepety jakieś czy co? To się nadaje na interwencję Kol. Sekretarza Gen. PTTK u wicepremiera Glińskiego.
Daleko nie ma. Z Senatorskiej na Krakowskie Przemieście kilka kroków. Rzekłbym: "za rogiem".