Autor Wątek: Koniec z jazdą "na gazetę".  (Przeczytany 11278 razy)

piechucki

  • Gość
Odp: Koniec z jazdą "na gazetę".
« 13 Maj 2021, 21:39 »
Na niemieckich trasach nie musiałem (ale sprawdzałem) patrzeć na tablice, kto mnie wyprzedza. Gdy nawet brewka mi nie drgnęła, to były blachy niemieckie. Ale zdarzało się ... i zawsze to były blachy polskie...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Koniec z jazdą "na gazetę".
« 13 Maj 2021, 21:45 »
W Niemczech w terenie niezabudowanym 2m. Jakoś korków od tirów i osobówek za rowerzystami nie ma
A odkąd to w Niemczech czy Austrii nie ma wyprzedzania na gazetę? Rzadziej oczywiście niż u nas, ale jak najbardziej się zdarza. Wystarczy pojechać ruchliwą o drogą typu B w numerze i się takie akcje nagminnie trafiają przy dużym ruchu. Nawet w Norwegii na ruchliwych drogach ten proceder ma się świetnie. Kiedyś jechałem na Nordkapp w okolicach północy i miało mnie mnóstwo autokarów i wyprzedzanie na gazetę to była norma.

Offline sumdetective

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 14.03.2010
Odp: Koniec z jazdą "na gazetę".
« 21 Maj 2021, 12:10 »
To w kilku słowach jak jest w Irlandii.

Temat podejścia społeczeństwa do prawa i prawa do społeczeństwa to całkowicie osobna historia. Jest inaczej mówiąc ogólnie.

Irlandia to w sumie dwa światy. Świat Dublina (no i może jeszcze 2-3 większych miast) i świat całej reszty. Odkąd przeprowadziliśmy się poza Dublin, ten drugi jest mi teraz bliższy. Drogi mamy delikatnie mówiąc wąskie... Przepis jest,że 1.5m przy mijaniu odstęp musi być. Znam ogromną ilość miejsc gdzie 1.5m znaczy dla samochodu zahaczanie lusterkiem prawym o krzaki lub nie daj Boże o kamienny murek (bo my jeździmy po tej właściwej stronie ruchu - lewej :)
Na gazetę - czasami nie da się inaczej. Teraz przeważnie jeżdżę na dwóch kółkach, ale z silnikiem między nimi i jak zbliżam się do zakrętu w lewo na takiej wioskowej drodze, to mam duszę na ramieniu, bo może być tam rowerzysta i kilka razy musiałem szybko się prostować żeby ominąć. Tutaj często widać samochody z połamanymi lusterkami prawymi, bo spotkali się z kolegą z naprzeciwka. Co ciekawe u nas legalnie można sobie pedałować w dwójkę obok siebie poza miastem. Oczywiście nikt przy zdrowych zmysłach nie zrobi tego na takich wąskich drogach, na których jest czasami limit 100km/h ale nawet najlepszi rajdowcy nie pojechaliby tam więcej niż 50.
Dodatkowo, aby trochę dotknąć podejścia społęczeństwa, to nierzadki jest widok dyskutujących rowerzystów jadących obok siebie, a za nimi ładny koreczek samochodów, bo nie ma jak wyprzedzić i ... nikt nie trąbi. Czekają, jadą, może ujadają, ale czekają.
Z drugiej strony w Dublinie podjąłem kiedyś walkę z rowerzystami jadącymi na czerwonym na skrzyżowaniach. Nie, że nie zdążył, tylko - czerwone, nic nie jedzie, więc jedzie. To wynik, tego że nikt tu nie karze za takie "przewinienia". A już jako pieszy to wręcz się będą dziwić czego stoisz na czerwonym, skoro można iść. Rowerzysta dla wielu baranków na rowerach to taki trochę szybszy pieszy, tylko że na ulicy. I dawaj gramy w czerwone. Trąbię, krzyczę i się pieklę zawsze na takich. Zeskrobywałem kiedyś dwudziestolatka z asfaltu jak na czerwonym pojechał i usłyszałem jego ostatnie słowa - także nie mam tu litości. Raz wydarłem się na takiego kozła, on mi od fu***ing wszelakich i na następnych światłach się bardzo kajał i przeprosił za zachowanie. To był ktoś w rodzaju przewodniczącego rady Dublina. Tutaj jakbym dał to do prasy - to musiałby szukać nowego zajęcia.

Przepisy przepisami, a co kraj to obyczaj.
Tylko białych pomnikowych rowerów w Dublinie przybywa. Ciągle...
Dlaczego rower? ... bo ma dwa kólka.

Offline Mężczyzna Karbon

  • Wiadomości: 213
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 11.02.2013
Odp: Koniec z jazdą "na gazetę".
« 21 Maj 2021, 14:14 »
Przepis jest,że 1.5m przy mijaniu odstęp musi być.

Pewnie chodziło tobie o wyprzedzanie ;)

Offline sumdetective

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 14.03.2010
Odp: Koniec z jazdą "na gazetę".
« 21 Maj 2021, 14:36 »
Pewnie chodziło tobie o wyprzedzanie

no złapał mnie za słówko :) tomejto/tomato potejto/potato :) sens złapany
Dlaczego rower? ... bo ma dwa kólka.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5365
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Koniec z jazdą "na gazetę".
« 21 Maj 2021, 15:38 »
Sejmowa Komisja Infrastruktury opowiedziała się w czwartek za odrzuceniem w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy zakładającego zwiększenie minimalnej odległości pojazdu od wyprzedzanego roweru do 1,5 m.

Czytaj więcej na https://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-zapadla-decyzja-ws-odleglosci-przy-wyprzedzaniu-rowerzysty,nId,5244163


Offline Wilk

  • Wiadomości: 20315
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Koniec z jazdą "na gazetę".
« 21 Maj 2021, 21:00 »
I to było do przewidzenia, w kraju, gdzie od lat nie da się podnieść śmiesznie niskich mandatów za prędkość trudno liczyć na jakieś przepisy utrudniające kierowcom jazdę, nawet nie udawali, że coś nad tym popracują  ;)

Tak z innej beczki w kwestii jak "prorowerowo" jest w Polsce - to kwestia przycisków na światłach. Przed covidem to działało normalnie, obecnie w wielu miejscach nie działa i jest ustawione mocno pod samochody, piesi i rowerzyści musza długo czekać na zmianę. A już mnie mocno wkurzyło przejście przez Przyczółkową, którym często jeżdżę na Gassy. Jest tam fajne przejście właśnie na guzik (nie skrzyżowanie tylko oddzielne przejście), a jest to bardzo ruchliwa droga dwujezdniowa i szybko to działało. Ale już widać wątróbka jakiemuś kierowcy urosła, zadzwonił do kogo trzeba - i obecnie zmienili to w ten sposób że na każdą jezdnię trzeba czekać oddzielnie, w skrócie ze dwa razy tyle czasu co wcześniej.

Dlatego już pomijając kwestię, że ten przepis i tak by bardzo niewiele zmienił - to szanse na wprowadzenie tego w realiach kraju, gdzie samochód stoi na absolutnym piedestale są bardzo znikome.

Online Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1185
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Koniec z jazdą "na gazetę".
« 21 Maj 2021, 22:01 »
Od pierwszego czerwca wchodzi przepis o pierwszeństwie pieszego chcącego wejść na przejście, a nie jak dotychczas będącego na przejściu.

Ciekawe, czy do nowej sytuacji będzie specjalny taryfikator? Bo za nieustąpienie pieszemu już na pasach jest zdaje się 10 punktów i 350 zł/500 zł mandatu (to drugie jeśli przy okazji jest wymijanie samochodu, który pierwszeństwa udzielił). No ale jest to sytuacja potencjalnie znacznie bardziej niebezpieczna. Czekanie na krawężniku aż wszyscy przejadą/ewentualnie ktoś ustąpi (nie daj boże, bo inny nie ustąpi), choć od 1 czerwca będzie wykroczeniem, to jednak niezagrażającym życiu, więc taryfikator będzie chyba łagodniejszy mimo wszystko?

Natomiast ciekawe jak policja podejdzie do pieszych dokumentujących takie sytuacje? Tj. nagrywających to, że kierowcy prawdopodobnie będą ten nowy przepis lekceważyć. Bo przy okazji wprowadzono/przypomniano wymóg, że pieszy nie może korzystać na pasach z telefonu. W sensie, że nie powinien się gapić w ekran i nie zwracając uwagi na to, co dzieje się na drodze.

Nagrywanie zachowania kierowców jest jednocześnie i szczególną koncentracją na przejściu, i jednak używaniem telefonu na przejściu.

Pieszy przesyłający policji tego rodzaju filmik - z aktu autoprzraczania jezdni - sam narazi się w ten sposób na mandat?

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Odp: Koniec z jazdą "na gazetę".
« 22 Maj 2021, 11:47 »
Wczoraj jadąc rowerem zatrzymałem się przed przejściem, ominęły mnie dwa samochody jeden na mnie trąbił. 100m dalej stał patrol i nie zareagował :o. 1,5m to marzenia...
Paweł.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5365
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Koniec z jazdą "na gazetę".
« 22 Maj 2021, 22:05 »
Rozpacz....  :icon_cry:

Najgorsze jest to, że zmian na horyzoncie ni widu ni słychu. Smutny wniosek, ale trzeba czekać, jak w każdej rodzinie będzie kaleka albo sierota to może się coś zmieni.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10799
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Taaa...
Raczej ludzie przestaną jeździć rowerami a o tych nielicznych którzy pozostaną będą mówili że sami sobie winni

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum