Zdjęcie dnia z lat ubiegłych

[wojtek]

Zdjęcie z widokiem na Chana Tengri, 3 lipca 2018


Zdjęcie z przerwy w podróży, o trzeciej w nocy był komunikat, że teraz jemy, 2014.


Zdjęcie z widokiem na Tien Szan, który mi się zamarzył w podstawówce, po serialu "Jedwabny szlak", 2013

[marg]

Kto jest w stanie zjeść tyle o 3 w nocy!

[marg]

3 lipca 2013 ujrzeliśmy nasz cel:



Wojtek, dość niedaleko byliśmy w tym dniu od siebie 

Ten rejon też mi się marzył od podstawówki... Ale nie pamiętam, dlaczego. Chociaż... była taka klasówka na geografii - i poległam na pytaniach o rzeki i pustynie Azji Centralnej.

[rufiano]

przejażdżki wokoło komina ..



santa fe , 04.07.2020

[Król Julian]

Taką rybę tam złowiłem.

[marg]

Żulerka na indyjskim dworcu, jak już w końcu wyładowaliśmy siebie i nasz sprzęt z pociągu



A tu dla odmiany jeden z najpiękniejszych wyprawowych dni. Pamir 4.07.2013

[WujTom]

To ja dalej pokatuje was Islandią.

To był najtrudniejszy dzień na tym wyjeździe.
Deszcz i stały jednostajny wiatr w mordę dał mi w kość.

Na szczęście było i co oglądać.


Się sfałdowało.


Chyba nie muszę przedstawiać tych gości


Zobaczenie ich było jednym z celów wycieczki na Islandię.

[marg]

To ja dalej pokatuje was Islandią.

To był najtrudniejszy dzień na tym wyjeździe.
Deszcz i stały jednostajny wiatr w mordę dał mi w kość.

Na szczęście było i co oglądać.


Się sfałdowało.

Mega. W którym to miejscu, bo nie kojarzę. Tam pewnie nie byliśmy, a szkoda

[WujTom]

To ja dalej pokatuje was Islandią.

To był najtrudniejszy dzień na tym wyjeździe.
Deszcz i stały jednostajny wiatr w mordę dał mi w kość.

Na szczęście było i co oglądać.


Się sfałdowało.

Mega. W którym to miejscu, bo nie kojarzę. Tam pewnie nie byliśmy, a szkoda

To jest tu:
https://goo.gl/maps/kAiiNJ4rh4MatZSx7

Polecam nocleg na polu namiotowym https://goo.gl/maps/ZWhZJVUjpSxFe43n8 i udać się na pełny 4 godzinny treking. Razem z Tomkiem we dwóch zrobili trasę autorską niespełna 2h, ze względu że musimy jeszcze dojechać do Husavik tego dnia.
Bardzo polecam ten park.

[rufiano]

okolice abiquiu , nowy meksyk..05.07.2020

[marg]

To ja dalej pokatuje was Islandią.

Katuj, może jednak zmienię zdanie i jeszcze kiedyś wrócę na Islandię 

[WujTom]

To ja dalej pokatuje was Islandią.

Katuj, może jednak zmienię zdanie i jeszcze kiedyś wrócę na Islandię 

Jutro będzie kiepska fotka ale dla mnie realizacja jednego z marzeń życiowych.

[wojtek]

W 2008 roku z Martwą i Jackiem w trakcie wycieczki do Lichenia braliśmy udział w akcji gaśniczej.  Dość ciekawy przypadek - akcja miała miejsce przy kąpielisku nad jeziorem Gosławickim, początkowo plażowicze mieli w głębokim poważaniu ogień, dopiero kiedy zaczęło toto zmierzać w stronę parkingu znalazły się wiadra i więcej chętnych do gaszenia. Wodę nosiłem w sakwie crosso dry, to był czwarty pożar, który zgłaszałem w przeciągu miesiąca.





Trzy lata temu było gorąco, ale jeszcze nie tak bardzo.




WujTom kontynuuje dzieło Marka.Dembowskiego, podjazda, Księgowego, Rafałą B, Lestera, Janus i wielu innych, ale możecie już dać spokój ze znięchęcaniem, nigdy na Islandię nie pojadę

[marg]

Kolejny indyjski nocleg 6 lat temu

Tym razem zaproszenie od miejscowego nauczyciela fizyki, Ritesha, który oddał nam całą swoją domową przestrzeń (poza niewidoczną na zdjęciu wnęką kuchenną o powierzchni 1 m2). Zaproszenie przyjęliśmy chętnie, bo jedyną w miarę płaską alternatywą był cmentarz. Miejscówka może i niezła, ale opanowana przez miejscową młodzież, która zrobiła sobie na nim miejsce spotkań towarzyskich

Ritesh okazał się bardzo radosną osobą - cały wieczór śpiewaliśmy piosenki lokalne na zmianę z polskimi ludowymi, które Ritesh puszczał z netu. Bardzo mu się podobały, więc chciał więcej i więcej.

[WujTom]

2 lata temu na Islandii udało mi się zrealizować jedno z marzeń dzieciństwa, choć tego dnia nie wysiadłem nawet na rower

Zaraz po przebudzeniu z Tomkiem polecieliśmy do portu kupić bilety na żaglowiec.
A po przebraniu wypłynęliśmy na zatokę.

Tu widać jak tamtejsze wiatry pokolorowały mi twarz.


Po około godzinie pojawiły się dwa. Kiedy wydmuchniętą mgiełkę wody wiatr zepchnął na nas poczułem zapach "gnijącej trawy z nutą wanilii"


Były w odległości około 3-4m od łodzi a raz nawet mniej niemalże na wyciągnięcie ręki.


Czy wiecie że ten ogon zanurza się bezgłośnie?




A tu kilka nie udanych animacji:




jeszcze widok na zatokę z portu:


Byłem wymęczony bujaniem ale przeszczęśliwy. Szczególnie że ani dzień wcześniej ani dzień później ze względu na pogodę nie było rejsów na wieloryby. Głupi to ma szczęście.