Autor Wątek: Zdjęcie dnia z lat ubiegłych  (Przeczytany 119918 razy)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Zdjęcie dnia
« 31 Maj 2021, 12:47 »
6 lat i kilka dni temu. "Skróty" w Bieszczadach Wschodnich i na Połoninie Borżawie.




Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Zdjęcie dnia
« 1 Cze 2021, 22:58 »
Osiem lat minęło od jakże spektakularnej awarii. :D
PS: Ile teraz taki suport kosztuje?!


Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Zdjęcie dnia
« 3 Cze 2021, 13:01 »
Zdjęcie z 2010 roku, w Pile przesiadaliśmy się na pociąg do Chojnic i dalej, rowerami ptzez Warszawę do Bytowa.


Święty Wawrzyniec gdzieś między Krakowem a zawoją, ale kompletnie nie pamiętam gdzie.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Zdjęcie dnia
« 3 Cze 2021, 23:20 »
Ten wyjazd w 2008 roku w Alpy to w ogóle jak pamiętam był pierwszy wyjazd rowerowy zorganizowany na naszym forum. I wyszła jedna z najlepszych wypraw jakie przejechałem, genialne akcje, przygody i widoki. To nie były czasy, gdzie w internecie sobie wszystko można było sprawdzić, wjeżdżając na dwutysięczniki w ogóle nie wiedzieliśmy czy są przejezdne. Ale dzięki takiej improwizacji ta jazda miała mnóstwo uroku.
Fajne fotki ;)
A przejezdności czy warunków nadal nie trzeba sprawdzać. Można olać i iść na żywioł tak samo jak i 100 lat temu.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Zdjęcie dnia
« 4 Cze 2021, 07:04 »
Rok 2015, Zawoja.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Zdjęcie dnia
« 4 Cze 2021, 14:14 »
A ja tu wrzucę zdjęcia z innej beczki.


4 czerwca 1942 doszło do przełomowej dla wojny na Pacyfiku bitwy pod Midway. Bardzo ciekawe jest to jak tam wszystko wisiało na włosku, jak dosłownie minuty decydowały o losie całej wojny, jak brak zdecydowania japońskiego dowódcy admirała Nagumo zaważył na wielkiej klęsce japońskiej floty, pomimo zdecydowanej przewagi militarnej. Za długo zastanawiał się co robić, najpierw kazał przezbrajać zostawione jako rezerwę przeciw ewentualnemu atakowi lotniskowców amerykańskich samoloty torpedowe w bomby (by drugi raz zaatakować bazę na Midway), później na wieść o zauważeniu lotniskowców z powrotem w torpedy, w efekcie czego w momencie ataku na pokładach było wielkie zamieszanie, lotniskowce na pełnej szybkości wykonywały ostre manewry by uniknąć torped i bomb, a do tego było wiele bomb oraz paliwa lotniczego na dolnych pokładach; tak więc po trafieniach japońskie lotniskowce szybko opanowywał ogień i wybuchy bomb oraz paliwa lotniczego. W skali strategicznej trzeba tu jeszcze dodać wielką rolę amerykańskiego wywiadu, który wykrył planowany atak na Midway oraz błąd pewności siebie Japończyków - w tym samym czasie dwa inne lotniskowce uczestniczyły w inwazji na Aleuty (w zamyśleniu miało to zmylić Amerykanów), wielkim błędem było takie rozproszenie sił, zamiast pchnięcia wszystkich lotniskowców na Midway.

Także i mnóstwo zależało od zwykłego szczęścia, od przypadku, amerykańskie bombowce nurkujące przeprowadzające decydujący atak miały złe współrzędne położenia japońskich  lotniskowców, dowódca eskadry samowolnie zdecydował o zmianie kierunku, ryzykując przekroczenie zasięgu samolotów (w efekcie czego później część musiała wodować po skończeniu paliwa) - ale dzięki temu udało mu się namierzyć japońską flotę i zaatakować w idealnym momencie przezbrajania samolotów.

W ciągu kilkunastu zaledwie minut przestał istnieć trzon japońskiej floty - ciężko uszkodzone zostały 3 duże lotniskowce Akagi, Kaga i Soryu. Samoloty z czwartego lotniskowca Hiryu poważnie uszkodziły amerykański lotniskowiec USS Yorktown doprowadzając do mocnego przechyłu, po ewakuacji załogi okręt dobiły japońskie łodzie podwodne:


Ale samoloty z pozostałych dwóch amerykańskich lotniskowców Hornet i Enterprise, resztki poważnie przeczesanych amerykańskich eskadr po przegrupowaniu po południu przeprowadziły kolejny atak na Hiryu, krytycznie go uszkadzając, po opuszczeniu przez załogę dobity japońskimi torpedami poszedł na dno razem z kontradmirałem Yamaguchi, który wolał zginąć niż pogodzić się z hańbą takiej klęski.


Bitwa była przełomem na Pacyfiku - w jeden dzień Japonia straciła swoją przewagę militarną, co zmusiło ją do oddania inicjatywy na rzecz Amerykanów, odtąd Japończycy już się tylko cofali.

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1077
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Zdjęcie dnia
« 4 Cze 2021, 21:53 »
Pekin, 4 czerwca '89. Najsłynniejsze jest zdjęcie z człowiekiem z tobą na zakupy naprzeciw czołgom, ale kto wie, czy jeśli liczyć charakterystyczne atrybuty, to rowerzyści być może byli jedną z najliczniejszych grup ofiar.





Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Zdjęcie dnia
« 5 Cze 2021, 16:16 »
Wątek jest w dziale o wyprawach, więc od dziś zdjęcia niezwiązane z podróżami nie będą się pojawiać.

Offline Mężczyzna Antracyt

  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 13.06.2017
    • Poland on bike
Odp: Zdjęcie dnia
« 5 Cze 2021, 16:21 »
05.06.2015 gotowi do drogi - już nie pamiętam dokąd jechaliśmy.




Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Zdjęcie dnia
« 5 Cze 2021, 16:29 »
Mam nadzieję, że nie po gminy :)

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Zdjęcie dnia
« 5 Cze 2021, 18:45 »
W 2013 roku, na trzy niecały miesiąc przed planowanhmi wakacjami skradziono rowery: Marysi i mój. Dla Marysi udało szybko się kupić tani i dobry rower, dla siebie nic nie mogłem znaleźć, powstał taki twór, który dał radę w kirgiskich górach. Tutaj na testach przy okazji lokalnego Święta Dyszla.


A tu z trasy z Zawoi do Zawoi w 2015.

Offline Mężczyzna liggy

  • Wiadomości: 621
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.10.2020
Odp: Zdjęcie dnia
« 5 Cze 2021, 21:27 »
Tutaj na testach przy okazji lokalnego Święta Dyszla.
Znaczy, jak da się załadować worek kartofli, to dobry rower jest.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1286
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: Zdjęcie dnia
« 5 Cze 2021, 23:02 »
A to moje ulubione Zdjęcie mojego roweru.
Księżyc w pełni i polna droga bez lampy błyskowej.
Mam je na tapecie telefonu i kompa.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Zdjęcie dnia
« 6 Cze 2021, 06:26 »
Znaczy, jak da się załadować worek kartofli
To są pyry.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Zdjęcie dnia
« 6 Cze 2021, 10:36 »
8 lat temu. Najlepiej wspominany nocleg na klifie. :D




Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum