Zdjęcie dnia z lat ubiegłych

[Dream Maker]

Ten pagórek nazywasz klifem?
Nocleg na klifie wygląda mniej więcej tak:

[liftlodz]

Jakie morze taki klif

[Rafał]

Znaczy, jak da się załadować worek kartofli

To są pyry.

a co mają wspólnego z dyszlem ?

[wojtek]

W powiecie nowotomyskim nie obchodzicie Święta Dyszla? W Jarocinie obchodzimy w każdą środę.

Zdjęcie z 2014 roku, w drodze na lotnisko w Warszawie - Marysia jadąca po dywanach.

[maper]

Jak cię witają dywanami to zawsze miło. Tylko jakieś one mało prestiżowe. 

[Wilk]

Dzisiaj taka rocznica, a tu cicho jak po śmierci organisty 

8 czerwca 2014 w niedzielę zakończył się pierwszy Maraton Podróżnika, z bazą w Skrzeszewie na działce u Tranquilo  . Parę fotek z imprezy

Wąski w swoich słynnych sandałach


Tomek jeszcze jako 100% amator na rzęchowatej kolarce z bagażnikiem i manetkami na ramie


Blondas


W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie, po tym jak żeśmy się z Waxem zdrowo wypruli ścigając się na największej górce maratonu 


Pierwsza grupka na mecie, z Gavkiem w jednym bucie, bo drugi miał na stałe przyczepiony zipami do pedału, bo mu się zatrzask rozwalił


Hipki wjeżdżają na metę, hot-dogi na Orlenie w Miedzyrzecu (w czasie których pierwsza grupka ich minęła) to był przełom w maratonowej karierze Hipci, odtąd zero postojów 

[wojtek]

Maratończykom machaliśmy z góry.

[miki150]

Wyprawka w Bory Dolnośląskie, 9 czerwca 2012.

[wojtek]

Tegoż dnia na południowy wschód od Borów Dolnośląskich: ponoć najwyższy masz flagi na świecie i jedna z trzech największych flag państwowych.

[marg]

Wojtek, to może jeszcze raz? Góry Fańskie tym razem?

[maper]

Trzy lata temu na Mierzei Wiślanej trafiłem na idealne warunki do jazdy rowerem po plaży, co o tej porze roku jest dość wyjątkowe. Wygodnie przejechałem plażą 20 km od Sztutowa do Krynicy Morskiej, a piasek był miejscami twardy jak asfalt. Jak nieprzewidywalne są takie warunki nad morzem przekonałem się, kiedy tydzień później byłem na tej samej plaży w Sztutowie, co podczas wspomnianej wycieczki. Tego dnia było miękko, grząsko i o żadnej jeździe rowerem nie mogło być mowy.

[rufiano]

diablo kanion , okolice santa fe , nowy meksyk
10.06.20

ktoś sobie zażartował

[Turysta]

Równo pięć lat temu, taka przygoda w drodze do pracy:

[skaut]

10 czerwca 2018 r. Maraton Podróżnika; Borne Sulinowo. Grupa zamykająca stawkę: skaut, Sebastian, Joanna i Michuss. Może nie byliśmy najszybsi, ale za to dobrze widoczni

[wojtek]

Szczerze, to patrząc na daty MP spodziewałem większego wysypu wspominek, coś jak  w okolicach terminów zlotowych, ale dobrze, że jest chociaż tyle.

To przy okazji zlotu, ale innego forum i o zazwyczaj innej tematyce, dojeżdżaliśmy rowerami, zdążyliśmy przed deszczem.