Autor Wątek: ORTLIEB TORBA NA KIEROWNICĘ HANDLEBAR-PACK QR  (Przeczytany 7116 razy)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Nie znam się, ale to sznurkowe mocowanie jakoś do mnie nie przemawia. .
« Ostatnia zmiana: 8 Cze 2021, 11:42 kawerna »
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Online Wilk

  • Wiadomości: 19861
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Też nie przemawia do mnie taki system mocowania, a i torba ważąca 550g to jest jednak klocek, przecież duża torba Ortlieba na kierownice mniej waży.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Zależy od rodzaju wyjazdu.

Ja jeżdżę, albo z uprzężą (w uprzęży worek z rzeczami, które używam tylko na biwaku i w sytuacjach awaryjnych) i na uprzęży torba mniejsza (z rzeczami podręcznymi), właśnie ORTLIEB Bike Packing Accessory-Pack, albo z samą torbą i wtedy ta nowa torba byłaby bardzo dobrym rozwiązaniem (również w opcji z workiem na bagażniku lub podsiodłówką).

Na pewno ją obejrzę i przymierzę. Cena niestety zniechęca.

Brakuje na naszym rynku dużych przednich toreb, mocowanych nie na sztywno, w pełni wodoszczelnych.

Online Wilk

  • Wiadomości: 19861
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Przewagą nad rolowaną torbą jest tu niewątpliwie duża wygoda dostępu do rzeczy. Bo w rolowanej torbie jest z tym słabo, a przy baranku wręcz beznadziejnie. Więc na pewno znajdą się osoby, które to przekona, w końcu tez nie ma co przesadzać z tą wagą. Jeśli ma to nam zrobić wyraźną różnicę w wygodzie jazdy to wtedy warto wziąć te 200-300g więcej.

I warto tu zauważyć, że Ortlieb świetnie się zaadaptował do rynku bikeapackingowego, ma sporo fajnych produktów, podsiodłówki jedne z lepszych na rynku, świetne torby rolowane na kierę itd. A teraz już zaczynają wymyślać sami nowe, innowacyjne produkty. A przy tym to firma, której produkty są bardzo dobrze dostępne w Polsce, też cenowo jednak półkę niżej niż Apidura czy Revelate, mimo tej samej jakości.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Poza dostępnością, ogromną zaletą Ortlieba w stosunku do konkurencji jest wysoka jakość produktów oraz rewelacyjna obsługa gwarancyjna oraz pogwarancyjna.

Bez dziadowania i wciskania kitu w rodzaju naturalnego zużycia czy niewłaściwego użytkowania. Szybko i sprawnie.


Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 843
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Plastik i sznurki? Serio? Dla mnie to wygląda jak urwany uchwyt "ULTIMATE-ileś tam", który awaryjnie został dowiązany do kierownicy sznurkiem. Ale filozofia bikepackingu zakazuje używania stałych punktów mocowania, więc trzeba się ratować sznurkami.

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Brakuje na naszym rynku dużych przednich toreb, mocowanych nie na sztywno, w pełni wodoszczelnych.

Wiesz, że duże firmy mogą duuużo więcej. Gdyby nie ograniczenia technologiczne pewnie już byś miał tą swoją wielka lochę. Ledwo w polskich warunkach udało się przyzwoicie i estetycznie wykonać worki do tylnej uprzęży.
Dla przypomnienia jako ciekawostka - Revelate wyszedł z produkcją do Chin bo podobno w Stanach się nie dało, a to jest już duży producent, z kapitałem.


Myślę, że bez pewnego rodzaju usztywnienia choćby częsciowego będzie ciężko wykonać czy to torbę czy uprząż nie operającą się o sterówkę. Zresztą jeśli przyjrzeć się wielu różnych bikeapockingowym konstrukcjom - najstabilniejsze są te posiadające spore usztywnienia.

Podjazdu, warto zauważyć, że to nie jest "zwykły" sznurek, to dyneema. Na bazie tych włókien masz np taśmy ekspresów wspinaczkowych od których zależy życie. Wytrzymałość tych włókień jest porażająca (warto poczytać w necie). Ale faktem jest, że chyba zadział tu syndrom szklanej podłogi (tak mawialiśmy na arch). Pomimo dobrego grubego szkła, zbrojonego, klejonego, hartowanego ludzie wchodzą i tak z niepewnością.

ps: gwoli ścisłości - ortlieb nie zrobił pierwszy wodoszczelnej rolowanej od góry torby, a rozwiązania wykorzystujące łapanie za mostek też już były (choć w innej wersji)

ps: patrząc na same "haczyki" z tworzywa na jakich ta torba sie opiera, na ich szerokość (a raczej wąskość) mam wrażenie, że końćzyli projekt na szybko. A w kolejnej wersji poprawią nawet nie mówiąc nikomu (tak jest np z ich podsiodłówkami). Całkiem przyzwoita polityka - poprawmy a nie wciskajmy, że to jeszcze nowszy, jeszcze lepszy produkt.

Online Wilk

  • Wiadomości: 19861
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Przewagą nad rolowaną torbą jest tu niewątpliwie duża wygoda dostępu do rzeczy. Bo w rolowanej torbie jest z tym słabo, a przy baranku wręcz beznadziejnie.
Ta też jest rolowana, ale od góry. Obejrzyj jeszcze raz zdjęcia.
Chodziło oczywiście mi o rolowaną z boku, bo takie torby na kierę dominują

Nie sądzę, żeby puścili coś co nie daje rady się utrzymać, dynema ma wielką wytrzymałość. Natomiast bardziej kłopotliwe jest zdejmowanie i zakładanie tego, nie bardzo rozumiem co tu ten sznurek ma wnosić? Dlaczego nie można było dać klasycznych pasków na jakie jest mocowana większość toreb na kierę.

Ale klienta obchodzi efekt, a nie czy firma jest duża czy mała. I tutaj to co pisał Pablo o Ortliebie jest istotne. Oni rzeczywiście mają świetną politykę gwarancyjną, nie rolują klientów. A mnie np. Apidura bardzo brzydko potraktowała, padł mi suwak w torbie w ramę, ewidentnie skopany suwak wodoodporny, od początku marnie to chodziło, a konstrukcja torby ułatwiała rozpychanie i większe obciążenie na suwaku. I zbyli mnie tekstem, ze to moja wina i cześć. I przy produkcie w cenie Apidury (wyższej niż Ortlieb) takie podejście do klienta jest bardzo słabe, płacąc tyle myślałem, ze kupuję za to również poważne podejście do klienta, a się na mnie wypieli.

Dla przypomnienia jako ciekawostka - Revelate wyszedł z produkcją do Chin bo podobno w Stanach się nie dało, a to jest już duży producent, z kapitałem.
Ale z całą produkcją, czy tylko pewne elementy? Bo część robili w Chinach (jak worki wodoodporne), ale produkty miały metkę "Made in USA", co zawsze podkreślali.

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Revelate - worki do uprzęży, przednie kieszenie, ogólnie wszystko co zgrzewane. Ale patrząc w jaką stronę podąża (patrz nowe 2 podsiodłowe), jeżeli pokaże także torby w ramę wodoszczelne to z tej produkcji w USA (czyli szycia) zostanie nie wiele.

(trochę go rozumiem :(  )

Apidura chyba straciła mocno na wizerunku z takim podejściem bo wprowadzili jakiś system gwarancyjny na Eu, a do jednego z naszych forumowiczów (Sylwka, strażaka) nawet na instagramie sami wyskoczyli z propozcyją napraw.  A zamki w api (zresztą nie tylko zamki) sypały się/sypią niemiłosiernie.
(takiej polytyki akurat kompletnie nie rozumiem)


Wracając do ortlieba jak dobrze zauważył kumpel - martwili się o sterówkę a ciekawe jak będzie wyglądała kierownica i mostek w jeżdzie błotnej z mikrowstrząsami (a te będą, nie ma bata) :)

Online Wilk

  • Wiadomości: 19861
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wilk, cholernie tania zagrywka z tym cytatem. Daj sobie spokój, weź prysznic. To nie mój cytat.

Już widzę w jakąś manię prześladowczą względem mnie zaczynasz wpadać. Zwykłą pomyłkę w cytowaniu w poście gdzie czerpałem z paru wypowiedzi zaczynasz interpretować jako podstępny atak na siebie  ;). Taki stary dobry suchar dla Ciebie:
Cytuj
Przychodzi baba do lekarza psychiatry. Ten rozpoczyna badanie i pokazuje babie trójkąt.
- Z czym to się pani kojarzy?
- Z seksem - odpowiada baba.
- A to? - pyta lekarz pokazując koło.
- Z seksem.
- A to? - lekarz demonstruje kwadrat.
- Z seksem.
- Cierpi pani na obsesję seksualną - pada diagnoza.
- Ja?!! Przecież to pan mi te wszystkie świństwa pokazuje!


Revelate - worki do uprzęży, przednie kieszenie, ogólnie wszystko co zgrzewane. Ale patrząc w jaką stronę podąża (patrz nowe 2 podsiodłowe), jeżeli pokaże także torby w ramę wodoszczelne to z tej produkcji w USA (czyli szycia) zostanie nie wiele.

Czyli tak jak pisałem rzeczy zgrzewane, właśnie worki itd. Ale to wynika z kosztów, sam kiedyś tu pisałeś, ze maszyny do takiej produkcji to jest poważna inwestycja. A Revelate to nie jest wcale jakaś wielka firma, tylko jednak ciągle rodzaj manufaktury. I pewnie z kosztów to wynika, dlatego rzeczy zgrzewane wolą zlecać do wykonania komuś kto taki sprzęt posiada.

Natomiast racja, że w przyszłości to może na tej zasadzie przybyć takich produktów, bo jednak zgrzewane torby znacznie przebijają jakością te szyte. Więc albo całość produkcji przeniosą, albo w końcu zainwestują w sprzęt do zgrzewania.

Apidura chyba straciła mocno na wizerunku z takim podejściem bo wprowadzili jakiś system gwarancyjny na Eu, a do jednego z naszych forumowiczów (Sylwka, strażaka) nawet na instagramie sami wyskoczyli z propozcyją napraw.  A zamki w api (zresztą nie tylko zamki) sypały się/sypią niemiłosiernie.
(takiej polytyki akurat kompletnie nie rozumiem)

Suwaki rzeczywiście Apidura ma beznadziejne, to mnie zawsze rozbijało po co wstawiać suwak wodoodporny (który zawsze sporo słabiej działa od zwykłego i szybciej się psuje )do torby, która wodoodporna i tak nie jest. A ja miałem właśnie torbę serii Backcountry, zanim weszła na rynek wodoodporna seria Dry, gdzie to ma rację bytu. A najlepsze suwaki to bez wątpienia suwaki typu YKK Vislon, niestety bardzo mało firm je stosuje:


To mają w ofercie chyba tylko Revelate i Ortlieb w dużych framebagach, a w kurtkach i bluzach kojarzę tylko Castelli, to wielka zaleta tej firmy, bo w niemal wszystkich kurtkach wyższej jakości które mam to suwak pierwszy wysiadkę robi, a w nieśmiertelnej Gabbie od Castelli, którą mam od lat suwak jest jak w dniu zakupu.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Plastik i sznurki? Serio? Dla mnie to wygląda jak urwany uchwyt "ULTIMATE-ileś tam", który awaryjnie został dowiązany do kierownicy sznurkiem.

A dla mnie, to, że uchwyt jest zintegrowany z torbą, a nie z kierownicą to wielka zaleta. Mam kilka rowerów i konieczność montowania (i kupowania) uchwytów do każdego z rowerów to duża niedogodność. Poza tym, kiedy jadę na wyjazd gdzie taka torba nie jest potrzebna, po prostu odpinam ją i na kierownicy nie pozostaje żaden uchwyt.

Co do jakości i funkcjonalności ... wypowiem się jak pomacam torbę. Ale dotychczas, w przypadku produktów Ortlieba, jeszcze nigdy się nie zawiodłem.

BTW: opis znaleziony w sieci

Online Wilk

  • Wiadomości: 19861
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
A dla mnie, to, że uchwyt jest zintegrowany z torbą, a nie z kierownicą to wielka zaleta. Mam kilka rowerów i konieczność montowania (i kupowania) uchwytów do każdego z rowerów to duża niedogodność. Poza tym, kiedy jadę na wyjazd gdzie taka torba nie jest potrzebna, po prostu odpinam ją i na kierownicy nie pozostaje żaden uchwyt.

Ale tu nie chodzi np. o adapter czy mocowanie (bo to jest rzadkość w produktach bikepackingowych), tylko dziwi typ mocowania, bo na sznurki to tego typu toreb nie widziałem. Pytanie jest jak to się ma do podobnego rodzaju mocowań, czyli przede wszystkim pasków, jakie są w większości toreb na kierownicę. Duża zaleta jaką widzę - to oszczędność miejsca na kierownicy, sznurek nie zajmuje prawie nic, a jak się ma lemondkę, manetki MTB, mocowanie lampki, nawigacji itd. - to tego miejsca zawsze brakuje. Tylko pytanie o realną wytrzymałość tego rozwiązania, stabilność oraz wygodę demontażu torby. Kieszeń Ortlieba - to odpinasz 2 rzepy, pasek przy sterówce i gotowe; a sznurek już trochę rzeźby wymaga. Ale to by trzeba tego poużywać trochę, żeby ocenić.


Co do jakości i funkcjonalności ... wypowiem się jak pomacam torbę. Ale dotychczas, w przypadku produktów Ortlieba, jeszcze nigdy się nie zawiodłem.

BTW: opis znaleziony w sieci

No właśnie, bo blogerskie recenzje to są mocno podkolorowane z reguły, nie robi się koło pióra temu co nam dał torbę. W tej recenzji to też masz właściwie same superlatywy. a torbę gościu dostał od dystrybutora, a nie kupił. Tak więc z realną oceną produktu to trzeba poczekać aż go zaczną oceniać ludzie, którzy kupili go za swoje pieniądze.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
No właśnie, bo blogerskie recenzje to są mocno podkolorowane z reguły [...]

To w większości marketing i czysta sprzedaż. Zresztą w niektórych przypadkach to już ci blogerzy/-ki i youtuberzy/-erki przesadzają.

Można skorzystać, aby dokładniej przyjrzeć się konkretnemu produktowi. I tyle.

Zdecydowanie więcej można się dowiedzieć, podglądając co używają ludzie, którzy jeżdżą, a nie lansują się w mediach społecznościowych. Trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać, bo tacy ludzie zwykle nie lansują się przesadnie.

Prawda jest taka, że albo ktoś jeździ, albo ma po drodze czas na kręcenie filmów, robienie idealnych fot, itp.

Najbardziej to mnie śmieszą kolesie, którzy ledwo co wzięli coś do ręki, a już publikują recenzję.

dziwi typ mocowania, bo na sznurki to tego typu toreb nie widziałem

Na stronie Bikemana jest link do krótkiego filmu instruktażowego.

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
..bo blogerzy zapomnieli, że są takie słowa jak PREZENTACJA ;)
(a tutaj zapewne mamy z taką do czynienia)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum