Autor Wątek: kuchenka turystyczna na kartusz gazowy  (Przeczytany 302200 razy)

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: kuchenka turystyczna
« 14 Maj 2012, 22:26 »
No tak jak Maciej wyżej opisał, było gotowanko, skończyło się, odwróciłem butelkę, żeby wygasło, zgasło, prawdopodobnie nie zakręciłem wężykiem do "zera" i przy następnym odpalaniu nie mogłem przekręcić wężykiem :) Jedną ręką, musiałem troszkę przysiłować (oczywiście bez przesady :)) i poszło :)

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: kuchenka turystyczna
« 14 Maj 2012, 22:28 »
Podobny efekt jest w Nova (bez plus). Tylko tyle, że jest pokrętło i bez problemu można odkręcić jedną ręką. Jedynie na początku lekko ciężko idzie. Warto zakręcać dopiero po chwili jak ostygnie bo wtedy temperatura powoduje, że zaworek tak bardzo się nie "zacina".
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Maciej Mężyński

  • Wiadomości: 324
  • Miasto: Kołobrzeg
  • Na forum od: 15.02.2011
    • http://www.rowerowewakacje.pl
Odp: kuchenka turystyczna
« 14 Maj 2012, 22:37 »
Maciej znasz zalety Nova+ vs Nova?
tego pierwszego modelu czyli samej novy nigdy nie używałem, to o czym była kilka razy mowa czyli o wężyku i tym że ciężko chodzi to się zgodzę ale jest to wina użytkownika. Jeżeli wężyk odkręcony jest na maksa podczas gotowania i odwrócimy butelkę, palnik ostygnie to fakt że jedną ręką się tego nie odkręci. Mało tego, czasami trzeba kombinerki w ruch. Ale Optimusa jak za każdym razem pociągniesz z magnesu oraz zawór w połowie zostawisz to nie ma mowy o mankamentach. Tak czy siak do wyboru i tak zostają dwa super sprawne, wydajne oraz lekkie palniki. Optimus Nova + oraz Primus Omnifuel. Reszta według mnie to na krótkie wyprawki się nadaje a nie na codzienne gotowanie 14 woreczków ryżu i 20 litrów wrzątku.

Ale ty kupiłeś już chyba ten palnik, miałeś wątek o kupnie i 3 tys odpowiedzi a decyzja jeszcze w trakcie podejmowania? Sezon za pasem!!!
www.rowerowewakacje.pl
Rowerowe wyprawy z małymi dziećmi, grupami młodych ludzi i w ogóle o wakacjach na rowerze.

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: kuchenka turystyczna
« 14 Maj 2012, 22:59 »
Kupiłem. Używam. Dywaguję czysto teoretycznie. 3 tys. odpowiedzi jak najbardziej było a wśród nich również Twoje, za które bardzo dziękuję. Tak czy inaczej zawsze lubiłem porównywać możliwości sprzętu. Nie wiedziałem do końca jak w praktyce ten wężyk się sprawdza, ale czułem, że może nie być do końca szczęśliwym rozwiązaniem.

W zasadzie temat samej kuchenki Nova wyczerpałem. Na teraz mogę tylko dodać, że jestem z niej zadowolony. Gotowaliśmy na niej przez 5 dni 2-3 razy dziennie, na sporym "gazie". Do dziś mam jeszcze pół butli benzyny.

Do tego spaghetti z mięskiem mielonym wyszło wybornie - moja druga połówka stwierdziła, że lepiej niż w domu. Pozostaje jedynie pytanie czy była tak głodna czy faktycznie było lepsze :).
Pierwszy raz ugotowałem mięso mielone na wodzie więc chyba to była ta "nowość".
Pycha :)

Podoba mi się, że całą kuchenkę mogę włożyć w garnek i zakryć pokrywką od góry.
Nie ma ryzyka, że gdzieś przywalę. Butlę pakuję osobno, do sakwy gdzie jest miekko.
Gotowałem również w przedsionku w namiocie i powiem, że jak sie ją umiejętnie rozpala to nie ma nawet wysokiego płomienia - w całości chowa się w kuchence. Kuchenka dość szybko się nagrzewa.
« Ostatnia zmiana: 14 Maj 2012, 23:19 Freud »
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Maciej Mężyński

  • Wiadomości: 324
  • Miasto: Kołobrzeg
  • Na forum od: 15.02.2011
    • http://www.rowerowewakacje.pl
Odp: kuchenka turystyczna
« 14 Maj 2012, 23:15 »
Pozostaje jedynie pytanie czy była tak głodna czy faktycznie było lepsze :).

Jak nic, czas na nowy wątek...Oszej...zarzuć nazwę wątku...
Trzymałem ją również w ubraniach - zero zapachu.
ubrania mam rozumieć były używane na trasie to się nie dziwę, że nic nie było czuć. Ja, żeby mi  żona nie trąbiła że zasmradzam ubranie to wkładam butlę do wczorajszych skarpet. :lol: :lol: :lol: (oczywiście to żart bo woże butle pod ramą.

co do tego zastygania, to z tego co ja zauważyłem trzeba po spuszczeniu ciśnienia od razu odpiąć wężyk i zaworek z maksa na połowę przekręcić.

tomzoo jaki masz model, z powerline?
« Ostatnia zmiana: 14 Maj 2012, 23:32 Maciej Mężyński »
www.rowerowewakacje.pl
Rowerowe wyprawy z małymi dziećmi, grupami młodych ludzi i w ogóle o wakacjach na rowerze.

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: kuchenka turystyczna
« 15 Maj 2012, 00:08 »
Nie, ten z serii z kropką (poprawiana przez producenta szybkozłączka po serii wycieków paliwa)

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: kuchenka turystyczna
« 29 Maj 2012, 15:07 »
Zamierzam kupic Optimusa Cruxa, ale widze ze u mnie jest pewien problem z nabyciem kartridzy;/ czy pasuja jakies inne? jesli tak to jakie?
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: kuchenka turystyczna
« 29 Maj 2012, 15:10 »
Ja po krótkim zastanowieniu mam optimusa primusa mimer. Póki co sprawuje się bez zarzutu, gotuje dość szybko.
« Ostatnia zmiana: 29 Maj 2012, 15:28 magda »


Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: kuchenka turystyczna
« 29 Maj 2012, 15:11 »
Kartusze pasują z tego co wiem wszystkie, które są z gwintem (nakręcane).

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: kuchenka turystyczna
« 29 Maj 2012, 15:12 »
Z tym że mimer wygląda jakby sie nie składał w żaden sposób, nie jest za duży?

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: kuchenka turystyczna
« 29 Maj 2012, 15:13 »
Ja po krótkim zastanowieniu mam optimusa mimer
A to nie jest Primus  :o ?

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: kuchenka turystyczna
« 29 Maj 2012, 15:27 »
Tak, primus, sorry za pomyłkę ;)
Nie składa się (tylko się odkręca kawałek który się nakręca na kartusz. Jest może i większy od tych kompaktowych kuchenek, ale mi to nie przeszkadza absolutnie.


Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: kuchenka turystyczna
« 31 Maj 2012, 10:10 »
Naszła mnie właśnie taka refleksja, że w tym wątku trochę się robi ludziom wodę z mózgu. Trwa dokładna analiza która kuchenka ma lepszą regulację, wydajniejszy płomień i inne pierdoły, a tak naprawdę ile z was gotuje regularnie na nich obiady na wyprawach? Na zlocie widziałem kilka osób, które  odpalały swoje multifuele tylko po to żeby zagotować... wodę na chińską zupkę czy inny obiad w proszku.
Marta już od dłuższego czasu nie może kupić kuchenki bo nie jest pewna czy zaspokoi jej oczekiwania ;D Mam 3 palniki gazowe i każdy gotuje wodę tak samo 8) Omnifuel podobnie, tylko więcej z nim zabawy i dodatkowo śmierdzi benzyną :P
Do gotowania wody tak na prawdę nie trzeba kupować palnika za 100 zł i więcej. Można to zrobić za grosze. Dosłownie.
Ja przetestowałem dwa sposoby.
1) Kuchenka-puszka z żelem alkoholowym. http://www.reaction.com.pl/product.php?id_product=60 Mała, lekka, łatwa w użyciu, starcza na ponad 2,5 godziny. Można ją rozpalać wielokrotnie. Niejedną zupkę na niej ugotowałem :) Smierdzi wódką :P
2) Kuchenka typu esbit - http://abaddon.otwarte24.pl/1876,Polska-kuchenka-polowa-kocher Polska podróba esbita, na paliwo stałe (paliwka turystyczne). Ja zamiast tego wkładałem 3 małe świeczki-podgrzewacze i parę igieł sosnowych lub innych gałązek które robiły za knot co powodowało że świeczki paliły się dużym płomieniem. Kupowaliśmy te kuchenki w Agencji Mienia Wojskowego za 6 groszy. Podgrzewacze też kosztują śmieszne pieniądze. Jedyna wada że kuchenka i menażka się trochę kopci. Można użyć paliwek to nie będzie kopcić i może szybciej gotować (nie wiem, nie sprawdzałem).
Znalazłem nawet esbita też tanią http://armyworld.pl/product-pol-502-Kuchenka-polowa-turystyczna-Kocher-ESBIT-BW-oryginal-Demobil-.html

Oczywiście woda gotuje się trochę dłużej niż na palniku, co może wkurzać jak się jest głodnym :) Szczególnie rozwiązanie ze świeczkami bo żel nawet daje radę. Na wyjazdy kilkudniowe jest to jakieś alternatywne rozwiązanie jeśli nie ma się za dużo kaski i nie chce się gotować makaronu, sosu i rosołu, a wystarczy nam sam wrzątek.
Chociaż makaron pewnie da się ugotować. Chyba spróbuję z ciekawości  ;)
« Ostatnia zmiana: 31 Maj 2012, 10:26 gagarin »
Jeżdżę aby jeść.


Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Odp: kuchenka turystyczna
« 31 Maj 2012, 10:23 »
a tak naprawdę ile z was gotuje regularnie na nich obiady na wyprawach?
My z Anią :)
Ryż, soczewice, jakieś zupy czy sosy do makaronów i ta regulacja (np. w primusie) choć czasem wadliwa i nie idealna jest na prawdę ważna. Po prostu zarcie się tak łatwo nie przypala.

Na zlocie to pewnie, że było gotowanie proszków ;) Żal było czasu :)
Do gotowania wody tak na prawdę nie trzeba kupować palnika za 100 zł i więcej.

:D
Na snobizmie się nie znasz .. i na lanserce :-)
… why so serious ?

Offline Mężczyzna gagarin

  • Wiadomości: 1011
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 10.12.2010
Odp: kuchenka turystyczna
« 31 Maj 2012, 10:33 »
My z Anią Ryż, soczewice, jakieś zupy czy sosy do makaronów i ta regulacja (np. w primusie) choć czasem wadliwa i nie idealna jest na prawdę ważna. Po prostu zarcie się tak łatwo nie przypala.

Wiem, że część ludzi gotuje. Sam też lubię coś upichcić i to tego jest najlepsza paliwówka bo nie szkoda benzyny. Jak mam kartusz to zawszę sępię gazu bo boję się że nie starczy na wyjazd (a potem połowa kartusza ląduje w koszu na lotnisku :) )
Ale też zauważyłem że bardzo często jest tak, że wożę palnik, a nic więcej poza wodą na kawę nie ugotowałem.

Na snobizmie się nie znasz .. i na lanserce :-)
Czasem trzeba powiedzieć temu "Dość!" :P
Jeżdżę aby jeść.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum