Autor Wątek: kuchenka turystyczna na kartusz gazowy  (Przeczytany 302353 razy)

Offline Kobieta Chatarzyna

  • Wiadomości: 2
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.03.2023
Meva Spider Pro.
Jest to kuchenka z wężykiem. Nie jest najlżejsza, pakowna też nie, ale ma to czego Ci potrzeba. W miarę szeroki rozstaw podpórek i szeroki płomień. Nie pali tak punktowo, a więc bez problemu zrobisz jajecznicę czy inne warzywa.
No i w bonusie dostajesz rozwiązanie problemu niskiej temperatury oraz możliwość podłączania tanich kartuszy (tylko musisz kupic przelotkę za parę złotych).

Dziękuję za obszerną odpowiedź. Zastanawiam się jeszcze nad tym wężykiem. Wygląda jak pierwsza potencjalna awaria. Czy one często się zapychają? Można je jakoś czyścić?

A co polecicie z opcji nie spider, dla porównania? Czy z tym punktowym płomieniem rzeczywiście jest aż tak źle do gotowania czegoś więcej niż woda?

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Czy z tym punktowym płomieniem rzeczywiście jest aż tak źle do gotowania czegoś więcej niż woda?

Miniaturowe palniki (używam takiego) mają mały (średnica) płomień i cała moc palnika nagrzewa punktowo środek garnka/menażki. W tym miejscu jest wysoka temperatura. Powoduje to przywieranie do dna garnka potraw gęstych, nawet zwykły makaron potrafi się przykleić.
Przy dużym palniku (o dużej powierzchni krążka) płomień podgrzewa praktycznie całe dno garnka. Średnia temperatura jest mniejsza temperatura i można spokojnie gotowac zupki :)

Rozwiązaniem punktowego nagrzewania może być też garnek z radiatorem.

Offline Mężczyzna zws

  • Wiadomości: 286
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 10.10.2015
Czy z tym punktowym płomieniem rzeczywiście jest aż tak źle do gotowania czegoś więcej niż woda?

Używam Optimus Crux weekendowy z radiatorem. Można grzać dania ze słoika, ale trzeba pilnować żeby nie przypalić. Makaronu nie gotowałem jednak myślę, że z mieszaniem spokojnie da radę. Ogólnie to dobry zestaw, choć nie wiem czy polecać bo ma taką przypadłość, że ustawiony mały gaz zmniejsza się po chwili i trzeba podkręcać. No i nie wiem czy są w wersje na 3,5 litra. :)
Pozdrawiam, Zbyszek

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Zasadniczo przewagę w "jakości" pracy z potrawami ma płomień obwodowy. Płomienie punktowe "świecowe" są zalecane przy ekspozycji na wiatr lub wtedy, gdy wiemy, ze jedynie grzejemy wodę. Skupiony płomień traci mniej energii do powietrza.
Czy da się gotować. Da. Ale w miejscu styku płomienia z dnem niemal zawsze coś się przypali. Ważny też jest rodzaj materiału i jakość wykonania. Płomień punktowy i tytan, który bardzo słabo rozprowadza ciepło to porażka kompletna. Tylko woda się nie przypala. Dobre garnki z aluminium, z wkładkami rozprowadzającymi ciepło dadzą sobie lepiej radę. Osobiście uważam, żę jeżeli ktoś chce gotować a nie zagotowywać, to powinien iść w palnik obwodowy i najwyżej chronić palnik osłoną przeciwwietrzną. 

Wężyki w gazie się nie zapychają. To są problemy maszynek na paliwa płynne. Potencjalna awaria może się  jedynie wiąć z jego mechanicznym pęknięciem. Nie należy go załamywać np o 90 st. Do większości maszynek można też zabrać taki wężyk jako zapas, co ma sens na dłuższych/dzikszych wyprawach.
« Ostatnia zmiana: 16 Mar 2023, 16:39 Król Julian »

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna rafalini

  • Wiadomości: 73
  • Miasto: Brwinów
  • Na forum od: 01.11.2022
Za to przy prostych kuchenkach nakręcanych na butlę nie ma się co popsuć. Od 30 lat używam nakręcanego palnika EPIgas, z punktowym płomieniem (problem przypalania rozwiązując za pomocą łyżki - mieszanie w menażce z sosem). Cały czas bez problemu, jedynie co kilka lat wymiana o-ringa (20 gr plus 9,90 przesyłka). Wątpię, by jakaś konstrukcja z wężykiem tyle wytrzymała.

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 428
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021

Wężyki w gazie się nie zapychają. To są problemy maszynek na paliwa płynne. Potencjalna awaria może się  jedynie wiąć z jego mechanicznym pęknięciem. Nie należy go załamywać np o 90 st. Do większości maszynek można też zabrać taki wężyk jako zapas, co ma sens na dłuższych/dzikszych wyprawach.

Wężyki nie, ale meva spider pro potrafi mieć problem z dyszą. Ja kilka razy miałem zapchaną dyszę (po części z własnej winy, bo za wcześnie obracałem kartusz do góry dnem przez co płynny gaz wlazł do dyszy) - rozwiązanie mam takie, że do jednej z nóżek mam przyklejony taśmą czyścik do dyszy (nie wiem jak to się fachowo nazywa). Kilka razy zdążyłem już ten czyścik użyć. Na plus spidera mogę powiedzieć to, że jest on całkowicie rozbieralny w warunkach polowych. Rozbierałem i czyściłem dyszę w gorcach zimną jesienną nocą i dało się. Tylko trzeba mieć ten czyścik (albo jakiś cienki stalowy drut)

Offline Mężczyzna docent161

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: KWA ....
  • Na forum od: 06.05.2018
Wycior

Offline Mężczyzna bastard

  • Wiadomości: 127
  • Miasto: Kaszuby
  • Na forum od: 19.05.2020
Mam Mevę Spider, nie wiem jak to się stało ale na rurce (podgrzewaczu) pojawiła się dziura i tam się ulatnia gaz. Czy da się to jakoś zalutować?? Wytrzyma tę temperaturę, tzn podczas używania czy cyna nie odpadnie?
\m/

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Sam sobie odpowiedziałeś. Cyna do połączeń miedzianych. Powinna wytrzymać. Ta rurka nie rozgrzewa się tak mocno.
Zastanów się jeszcze nad uszczelnieniem epoksydem, typu poxipol. Wówczas temperatura nie ma żadnego znaczenia

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna bastard

  • Wiadomości: 127
  • Miasto: Kaszuby
  • Na forum od: 19.05.2020
Niestety cyna się topi. Nie sądziłem że tam jest aż taka temperatura. Kilka razy lutowałem i za każdym razem po chwili następowało rozszczelnienie, cyna się topiła.
\m/

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3984
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Niestety cyna się topi. Nie sądziłem że tam jest aż taka temperatura. Kilka razy lutowałem i za każdym razem po chwili następowało rozszczelnienie, cyna się topiła.
Czyli ponad 230 stopni. Żywice odpadają. A gdybyś owinął to ciasno długim paskiem aluminium (można wyciąć z nieco grubszej folii), a na końcu aluminiowy zacisk? To będzie relatywnie szczelne, straty powinny być niewielkie. Aluminium ma ponad 600 stopni, trochę potrwa zanim się przepali.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
No to albo twardy lut, albo po prostu odżałujesz 147PLN i kupisz nową.

Offline Mężczyzna bastard

  • Wiadomości: 127
  • Miasto: Kaszuby
  • Na forum od: 19.05.2020
W międzyczasie zapytałem producenta/dystrybutora kuchenek Meva. Można kupić wężyk z zaworkiem i podgrzewaczem, jak na zdjęciu. A to zawsze lepsza opcja niż zakup całej kuchenki.
\m/

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Super!
Ile ta przyjemność kosztuje?

Offline Mężczyzna bastard

  • Wiadomości: 127
  • Miasto: Kaszuby
  • Na forum od: 19.05.2020
Koszt dostawy: 15,00 zł netto.
Koszt części:  33,00 zł netto
\m/

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum