Witam
nie nie żartuję nie wierzę w legendarne rzeczy ...
To uwierz proszę. Oczywiście słowo legenda musisz sam sobie wytłumaczyć. Ja rozumie to tak, że przez jakiś czas, x lat użytkowania z wyrobem danej firmy. Mam na myśli sakwy Ortlieb. NIE miałem
żadnych, powtarzam żadnych problemówSzukasz pragmatyka. Ja używam Ortlieb codziennie. Dosłownie i w przenośni. Na rowerze robię prawię wszystko z małymi wyjątkami
. Zwijam dziennie i rozwijam x razy korzystam z nich, i jeśli miałbym wybierać
TO Ortlieb.
Krótka historia z życia wzięta, przydarzyła mi się dwa razy. Miałem dwie sakwy z tyłu. Jedna Ortlieb druga AguSport (Holandia). W jednej i drugiej jedzenie. W AguSport piesek zrobił dziurkę, tak skrobał. Pojechałem na wycieczkę i wyleciały dwa malutkie :shock: psy, od taka nasza narodowa tradycja. Oczywiście wąchały. Ta sama sytuacja i znowu to samo.
Trochę już przemieliłem tych sakw z racji tego, że korzystam intensywnie z roweru, nie lubiąc wozić niczego na plecach. Dobre niezawodne sakwy to podstawa. Do nich zaliczam Ortlieb. Dla mnie legenda. Jak czytałeś w sieci mają też fantastyczny serwis. Wszystko się zużywa, legendy mają też lepsze i gorsze lata
.
O rozklejaniu zapomnij, system nośny bez zarzutów, przecieranie jak na razie słabo widoczne czas użytkowania około 10lat.
Będziesz zainteresowany, zrobię zdjęcia.
Grzegorz