Śpiwór

[Drzewo]

A może śpiworki Domeyko? Ozylia z thermolite extreem powinna dać radę,
http://ngt.pl/forum/?p=readTopic&nr=2319 tu parę słów.

[lunatyk]

Ok, to teraz trafiło na mnie.. Do tej pory wszystkie trzy dłuższe wyjazdy oszczędziły mnie "temperaturowo", także minimalistyczne śpiwory (temp. komfortu 10 i 13 stopni C) dawały radę. Tym razem jedziemy do Szkocji i myślę, że jednak warto wziąć coś cieplejszego. Nie tyle temperatury się obawiam (choć ta w górach pewnie będzie spadać), co wilgoci.

I tu pojawia się dylemat - puch czy syntetyk. Byłem nawet przekonany do syntetyków (ze względu na większą odporność na wilgoć), aż trafiłem na wypowiedź arkadoo, że drogich sytetyków nie ma co kupować, a jednak tylko takie oferują dobry komfort termiczny przy w miarę niskiej cenie.

Co polecacie?

Pytanie głównie kieruję do tych co już jeździli w podobnych warunkach, w rejonach Skandynawii itp. ponieważ raczej tam będziemy się w przyszłości kierować (ciepło jest fajne, ale ten krajobraz wygrywa )

(zaznaczę, że majątku nie mogę wydać bo jako druga połowa tej pierwszej wydatki liczę x2, ale nie chcę też żeby nam "d... umarzły")

Miłego!

[wloczykij]

http://allegro.pl/show_item.php?item=3343845037

Śpiwór nie jest jakoś kosmicznie drogi, a do tego po złożeniu mało miejsca zajmuje, zakres temperatur tak na lato jest, ale obecnie nie mam zamiaru jeździć w inną porę roku rowerem na wyprawy z namiotem. Na pierwsze wyprawy rowerowe warto go kupić?  Jak jeździłem pod namiot to mam zwykły śpiwór, z większym zakresem temperatur, ale też większy, nie był jakoś specjalnie drogi, jednak na lato jest za gorący i człowiek się w nim poci. :/

[yoshko]

Wg mnie nie uda Ci się w nim wyspać podczas letnich noclegów w Polsce.

[wloczykij]

Za zimny będzie?

[yoshko]

Tak. Miałem ten i nigdy nie wyspałem sie podczas noclegów pod namiotem.

http://www.insport24.pl/spiwor-salewa-sigma-micro-800-p-631.html

[wloczykij]

Mhm, to poszukam podobnego, ale trochę cieplejszego.

[Freud]

Mam pewne doświadczenie po ostatnim wypadzie i też pewien problem.

Spałem jakiś czas temu w śpiworze puchowym na materacu dmuchanym.
W nocy temp spadła i zaczęło się robić zimno. Doszedłem do tego, że zimno jest od podłoża.
Śpiwór grzał bardzo dobrze tam, gdzie był "nadmuchany". Było wtedy aż za gorąco (pomimo niskiej temp.).
Natomiast pode mną śpiwór był "zgnieciony" pod ciężarem ciała i tam niestety nie ogrzewał prawie w ogóle.

Pytanie czy to jest już kwestia komfortu cieplnego śpiwora, tego, że lepsza wtedy jest karimata a może czegoś zupełnie innego?

Śpiwór to Cumulus Lite Line 400.
Aby się ogrzać musieliśmy usiąść na chwilę, aby śpiworek od strony pleców nabrał powietrza - wtedy było nawet za gorąco.

Gdzieś już mi się na forum taka rozmowa obiła o oczy, ale nie mogłem znaleźć gdzie.
Coś mi się kołacze, że przy niższych temp. materac nie jest dobrym rozwiązaniem. Dobrze myślę?

[globalbus]

chcesz komfort cieplny - gruba karimata albo jeszcze grubsza samopompa.

[Freud]

Ja nawet nie mam samopompy tylko po prostu dmuchany materac.
W takim razie dobrze myślę: powietrze w materacu było za zimne i po prostu było nam zimno. Dobrze, że to była tylko jedna noc.

Ktoś eksperymentował nad jakimiś foliami izolującymi pomiędzy materacem a podłożem?
Chodzi mi o zachowanie maksymalnej kompaktowości po złożeniu.

[yoshko]

Przed dmuchaniem materaca napij się gorącej herbaty.

[Freud]

Hehe
Jeśli jeszcze mnie taka temp. zaskoczy to spróbuję może po prostu wypić herbatę i podłożyć pod plecy jakieś ubrania - może będzie lepiej.

[Freud]

Dzięki Wilk. Zorientuje się w takim razie na rynku materacy dmuchanych.
To jest zdecydowanie coś czego kompletnie nie znam.

W sumie dziwne bo w Norwegii nie było nam zimno a na Korsyce w górach prawie nie dało się spać.
Leżeliśmy na boku, żeby zminimalizować powierzchnię styku.
Zapomniałem, że w Norwegii mieliśmy cieplejsze śpiworki. Nieistotne.

[m+k]

Materace, które posiadasz Freud są w wersji również ze specjalną wkładką w środku tzw. ocieplane (dostępne nawet w ZG), które pozwalają spać nawet podczas przymrozków.

[Freud]

Dzięki M+K.