W zeszłym roku w Azji-Pamir marg i Janusz mieli Cumulusy Traveler 750 i nie narzekali,a ja niestety Yeti 350 NGT i przy temp.0 st.do -4st.brakowało mi komfortu ciepła w nocy i nad ranem, musiałem się jeszcze ubierać,a wstawałem jak słońce oparło się o namiot wtedy było już cieplej
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje
Fakt, że tkanina jest puchoszczelna, nie oznacza, że żadne piórko puchowe nigdy nie znajdzie drogi pomiędzy jej włóknami. Zdarza się, że piórka wychodzą i mała część użytkowników ma tendencję do emocjonalnej i gwałtownej reakcji na to zjawisko, którą kierują przeciwko nam Po pierwsze, uciekanie piórek jest normalne: tkaniny używane przez nas są ultra lekkie i zjawisko to jest bardzo niską ceną, jaką płacimy za posiadanie sprzętu ważącego prawie nic. Po drugie, w każdym gramie puchu jest dużo piórek. Naprawdę dużo. W zależności od tego, czy liczymy wszystkie, nawet najmniejsze składniki puchu, czy tylko pełnowartościowe piórka, w każdym gramie mamy ich od 400 do 800. Przyjmując bezpieczne założenie 500 piórek, w takim dajmy na to modelu Lite Line 200 znajduje się ich 100 000. Pamiętać należy też, że wychodzą wyłącznie piórka niższej jakości, z wyraźnie zarysowanym sztywnym rdzeniem, których w puchu jest mniej niż 8%. Zjawisko to zatem nie ma prawa w najmniej choćby znaczący sposób osłabić termiki śpiwora.
Czasami jak kupuje się nową oponę (a zwłaszcza z dolnej półki) ma ona takie włoski z gumy od strony bieżnika. Nie wiem jak to się fachowo nazywa... Po kilku ostrych hamowaniach zaczynają znikać.No i problem wyłażenia puchu ze śpiwora można właśnie porównać do "znikania" tych włosków z opony. Szkoda sobie tym głowę zawracać.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Ja mam Cumulusa Mysterious Traveller 700 i jest bardzo ciepły. Na stronie piszą, że komfort niby -5, ale jak kupowałem to było -11 chyba. Forumowy Neno organizuje co jakiś czas zamówienia ze zniżką 20%, ja zapłaciłem wtedy ca. 760 zł.