Najlepiej chyba prać ręcznie. Mimo tego swój musiałem skubać
Myślałem raczej o tym, że śpiąc tak jak ostatnio - wilgoć, zawiesista mgła, chmury dookoła - śpiwór nałapie tyle wilgoci, że nie będzie już utrzymywał ciepła. Czy na takie własnie warunki nada się ten puchowy FN?Tak to wyglądało...
Cytat: worek_foliowy w 27 Sie 2020, 14:53Najlepiej chyba prać ręcznie. Mimo tego swój musiałem skubać Nie powinno się skubać puchu tylko wciągać go z powrotem do środka.
wydaje mi się, że skoro rozbijasz namiot, to w tym momencie śpiwór masz schowany. Dopiero jak go rozbijesz to wkładasz śpiwór do środka, więc ten deszcz/wilgotność ma znaczenie jakbyś spał na dworzu, np. na hamaku. Może lekko zwilgotnieje, ale przecież wodą go nie polewasz. Trafisz na miejsce gdzie go wysuszysz w razie.
Też jestem w fazie niespiesznego szukania śpiwora pod bikepacking. Niestety ta forma wymaga dużo większego nakładu finansowego od tradycyjnych sakw, ponieważ na przykładzie śpiwora w mojej ocenie ma być ciepły i zarazem niewielki objętościowo, a to wiąże się z większą kasą. Moją uwagę zwrócił ten śpiwórhttps://cumulus.equipment/pl_pl/spiwor-puchowy-lite-line-300.html