mam jeszcze jedno pytanko. Czy jazda z jedną sakwą boczną nie sprawia trudności?
mówił, że jego znajomi dojechali z sakwą Author A-N219 na Nordkapp
Cytuj mówił, że jego znajomi dojechali z sakwą Author A-N219 na NordkappPodczas naszej wyprawy na Nordkapp w 2007 r tuż przed Mageroyą spotkaliśmy młodych rowerzystów z Polski. Byli ( w naszej ocenie) mocno zmaltretowani wielotygodniową jazdą. Jechali z Karlskrony wzdłuż zachodniego wybrzeża Norwegii. Tego lata w tym czasie ciągle padał deszcz więc trzeba było być "wodoodpornym". Zauważyliśmy, że mają bardzo słabe, rozłażące się na szwach sakwy. Na pytanie czy one im nie przemakały odpowiedzieli: "ależ skąd, wszystko było w porządku" Nie ma to jak motywacja :mrgreen:
Ja tylko mogę polecić przyjrzenie się sakwom MSX, jak miałbyś wydać 300zł na Sport Arsenal, to chyba warto się zapoznać z ofertą tej firmy. Łatwo znaleźć przez polskie google.
Mam jedną prośbę, nie polecajcie mi sakw Crosso ani Ortlieb - one mnie nie interesują
A możesz napisać dlaczego nie chcesz Crosso?Ja poradzę nie brać sakw jednoczęściowych mocowanych na paski/rzepy, zero wygody i te nieszczęsne zamki... Mówię to z autopsji
Czytałem na tym forum, że są duże problemy z gwarancją u crosso w czasie uszkodzenia firma nie liczy się z klientem.
znalazłem takie sakwy: http://www.allegro.pl/item1089232667_wodoszczelne_sakwy_rowerowe_na_bagaznik_msx_ml_ir.html ale widzę, że w przeciwieństwie do Sport Arsenal mają chyba plastikowe mocowania. Korzystasz z tych MSXów?