4 sakwy do wyboru

[Waxmund]

w katalogu mają też przyczepki - nie pomnę już na wzór jakiej firmy ( bob yak?) - zdaje się, że ktoś to miał z forum i nie miał dobrych doświadczeń, szybko się posypała i nadawała tylko do spawania

a fajna lampka - bez baterii, zasilana obracającym się na kole magnesem

z tego co wiem, to bob-yak nie ma patentu tylko jakieś zastrzeżenie pomysłu, które bodajże w tym roku wygasło i każdy może go sobie podrobić i sprzedać....  

[rybol]

Rozumiem, dziękuję za porady:)

"Ciągnąc" dalej temat zapytam:

Orientuje się ktoś czy sakwy które mam zamiar kupić - Crosso Dry Big będą pasowały do mojego bagażnika - Author ACR-25 ?

Widze że z Poznania jesteś wiec jak chcesz sprawdzić  to mozemy sie umówić i podjedziesz rowerem do mnie i sobie przymierzysz.
Ale na 99% pasować będą !

Dzięki za chęć pomocy, ale zorientowałem się że niedaleko mnie, sklep Colex ma te torby w swoim asortymencie, więc podjadę tam i przymierzę.

Pozdrawiam

[rybol]

Miałem już zaplanowane kupno sakw Crosso Dry Big (60 litrów) ale tak siedzę przed komputerem i zastanawiam się czy nie będzie lepszy taki zestaw:
- sakwy Crosso Dry Small (35 litrów) + Worek transportowy (25 litrów)


Wychodzi na tą samą pojemność a nie wiem czy nie jest to czasami bardziej praktyczne rozwiązanie....
Różnica cenowa to ok 30 zł więc tragedii nie ma...

Zaznaczam, że interesują mnie wycieczki/wyprawy max  1-1,5 tyg.

Z góry dzięki za pomocne rady
Pozdrawiam

[Robert]

Ja bym wybrał dwie duże sakwy. Wór może utrudnić (ustawiony wzdłuż), albo całkowicie zablokować dostęp (ustawiony w poprzek) do sakw.

[majchers]

Ja na pierwszych trasach miałem i przody i tyły (jak na avatarze obok, 2002). Oczywiście + rolka wzdłuż ze stelażem namiotu i materacem. Potem nauczyłem się i pakować lepiej i dobierać rzeczy lepiej (nie gotuję w ogóle na przykład). No i teraz nie używam przodów w ogóle.
A wór i tak jest chyba konieczny ze względu na gabaryty tego co w środku.

[Waxmund]

ja na miesiąc się pakowałem bez problemu w crosso dry big z kuchenką itp.... nie ładowałbym się w wór.

[rybol]

ja na miesiąc się pakowałem bez problemu w crosso dry big z kuchenką itp.... nie ładowałbym się w wór.

Dlatego też moje obawy cze Bry Big nie będą zbyt duże, a co za tym idzie mało praktyczne na moje wyprawy. Zastanawiam się zatem czy Dry Small nie będą bardziej funkcjonalne dodatkowo w "codziennym" użytkowaniu...

[vooy.maciej]

pamietam, ze na zlot dwa lata temu wziałem tylko małe sakwy (na 2 dni) + kuchenkę menażki itp i ledwo się w nie zapiąłem.

Na lato będzie pewnie w sam raz, ale jeśli weźmiesz trochę ubrań to moze byc niewygodnie.
Przeciez do tego wora to zmieścisz namiot i niewiele wiecej.

Moim zdaniem lepiej kupić duże sakwy

[Waxmund]

rybol, jadąc na tydzień wziąłbym dokładnie tyle samo rzeczy ile wziąłem na miesiąc    brałbym dry big na Twoim miejscu

[yoshko]

Zawsze warto mieć wolny bagażnik z parą troków by przewieźć coś niespodziewanego
Mój sposób pakowania wygląda tak, ze w jedna sakwę (BIG DRY) wkładam: namiot, śpiwór, karimatę, coś przeciwdeszczowego, a do drugiej całą resztę

[Robert]

Zawsze warto mieć wolny bagażnik z parą troków by przewieźć coś niespodziewanego

Mając wór transportowy można do niego wrzucić to Coś

[yoshko]

Jeśli byłaby to jakaś urocza autostopowiczka?

[Robert]

Jeśli byłaby to jakaś urocza autostopowiczka?

Pierwsze co przyszło mi na myśl to TIRówa

XD

[Waxmund]

Jeśli byłaby to jakaś urocza autostopowiczka?

tym bardziej  :twisted:  na wieczorny biwak będzie jak znalazł  

[bix]

Jeśli byłaby to jakaś urocza autostopowiczka?

tym bardziej  :twisted:  na wieczorny biwak będzie jak znalazł  

Może do tego czasu, przy okazji skruszeje.