pozostał tylko poodgniatany tyłek
Do tego kilka kawałków czekolady (na ostatnią trasę zużyłem dwie tabliczki)
Oznacza to, że to dieta cud ;]. Dostarcza mniej energii, niż jest potrzebne na jej strawienie. Chodzi chyba głównie o tłuszcze.
Bo ma dużo kcal na etykietce i podnosi morale? :]
nieraz jadłem czekoladę - i wyraźnie dostarcza energii, nie potrzeba tabelek by to ocenić.
Na moim blogu ktoś gdzieś w komentarzu napisał, że czekolada ma ujemny bilans energetyczny.