btw, coś dziwnie Miki wygląda........
tak trochę dresiarsko
i jak Borafu, widziałeś się z nimi?
Czy ktoś wie coś co słychać w tym "niedopasowanym pokoleniowo" zespole? Jadą jeszcze razem czy już się uwidoczniły "różnice mentalnościowe" Dawno nie było od nich wiadomości
Generalnie francuskie podjazdy dały im mocno w kość, musieli jeden dzień odpocząć,
przewyższenia dziennie regularnie grubo ponad 2000m. Wiele podjazdów w tamtym rejonie Alp ma ogromne przewyższenia, nawet w granicach 2000m (jak Bonette), co w połączeniu z upalną pogodą bardzo męczy
To była planowana przerwa. Co roku jest przerwa niezależnie od pogody.
Cytat: "Michał Wolff"Generalnie francuskie podjazdy dały im mocno w kość, musieli jeden dzień odpocząć, To była planowana przerwa. Co roku jest przerwa niezależnie od pogody.Cytat: "Michał Wolff"przewyższenia dziennie regularnie grubo ponad 2000m. Wiele podjazdów w tamtym rejonie Alp ma ogromne przewyższenia, nawet w granicach 2000m (jak Bonette), co w połączeniu z upalną pogodą bardzo męczyBez przesady... Jak do tej pory były same podjazdy 4,3 i 2 kategorii o nachyleniu około 7 %. Sporadycznie było 12 %. Podjazdy 1 kategorii dopiero się zaczną.
Robert proszę Cię, o czym ty piszesz ?
Cytat: "vooy.maciej"Robert proszę Cię, o czym ty piszesz ?Jak na mój gust to o Tour de France :]
PS. A propos zjazdów: stopień szaleństwa zjazdu mierzy się w Waxmundach, wiedzieliście o tym? Natomiast stopień naku*wiania (zjazdy i podjazdy łącznie) mierzy się w Waxmundowolffach.