Roztocze

[transatlantyk]

Pognało i mnie w Polskę trochę egzotyczną. Wybór padł na Roztocze. Urokliwa kraina, czas w rzeczy samej jakby wolniej tam płynął. Piękne drogi przez lasy, piękne bezdroża nad Tanwią. Namiot miałem rozbity nad samymi szumami. Ich szum uśpił mnie bardzo skutecznie...  W niedzielę byłem w Zamościu. Nie pierwszy raz, ale pierwszy raz miałem ciut luzu, poszwędałem się po starym mieście. Ratusz akurat w remoncie, ale reszta robi niebywałe wrażenie. Protestuję przeciwko nazywaniu Zamościa Padwą Północy. Nie ma takiej potrzeby. Po prostu Zamość...

[eRMD]

miejsce pierwsze klasa na takie wypada. Zreszta cały dziki wschód jest piekny. Miałem okazje kilka razy juz goscic w zamosciu i okolicach i moze w te wakacje tez uda sie na kilka dni albo chociaz na weekend pojechać usłyszeć szumy.

[vooy.maciej]

ja w zeszłym roku byłem 1 raz w Zamościu nie rowerem,i okolica mnie zachwyciła i z pewnością wrócę tam rowerem

[skolioza]

Roztocze jest git - byliśmy tam z rodzinką 1,5 tygodnia temu I na szumach (spałeś pewnie na tym pseudo polu namiotowym U Gargamela z takimi drewnianymi schodkami ze skarpy) i w Zwierzyńcu.... Do Zamościa nie dotarliśmy bo połączenia kolejowe zawiesili, a taka "wycieczka ciufą ma swój klimat (wychodzisz przed dworzec a tam misio się przeciąga - dopiero po parunastu metrach widać że jest za ogrodzeniem zoo   )
jeden feler w tym roku - zatrzęsienie komarów W lesie tylko długie ciuchy...
Zazdroszczę Marku!

[transatlantyk]

U Gargamela - no jakbyś tam był...

[skolioza]

no byłem :-)

[Giovanni]

U Gargamela piliśmy w tym roku kawę:)
A w Zamościu miałem swój 1 - wszy w życiu wypadek z samochodem. Z kolei 20 km od Zamościa miałem 2 w tym roku poślizg i wywrotkę na szosie. Na szczęście na tych 2 wypadkach się skończyło i dojechaliśmy,