Waldic, a ja jako "tambylec" polecałbym raczej trasę bardziej na północ ("plaskate" Drużno, masa zabytków hydrologicznych, Wysoczyzna/Fromborck/Tolkmicko) i potem przy Zalewie (pewnie prom będzie kursował) przez Gdańsk i "boczkami" do Gdyni (bateria dział).
Jak bardziej lubisz znajomych niż obcowanie z przyrodą (czytaj trasa przez Bory/Kaszuby), to...
Główna z Miastka na rower się prawie nie nadaje (przelotówka samochodowa, nie wszędzie jest pobocze..). Droga przez Kartuzy jest tragicznej jakości (dziury, masa zakrętów, duży ruch): lepiej jechać "przez las". Jak terminy gonią, to obowiązkowo Łapalice i nowożytny zamek.
Raczej sugerowałbym jednak wariant PN: skansen Smołdziński Las - międzynarodowa ścieżka rowerowa (szkoda, że będzie sucho, byś poznał piękno jazdy po bagnach
) - Łeba - morze - Gniewino - Żarnowiec elektrownie - Mechowo - Rewa. Normalnie pigułka!