Jest może ktoś, kto przechodził taką kontuzję i ma jakieś dobre rady. Mam jeszcze 2 miesiące i mam nadzieję, że uda mi się wystartować.
Walczyłem z ITBS dwa lata i pokonałem, choć mogło pójść dużo szybciej.
Niestety nie miałem szczęścia do poleconych fachowców. Przeszedłem przez spotkania u lekarza sportowego i fizjo, rolowania wałkiem, piłeczką, rozciągania, bardzo bolesne skurcze uda, wiele badań, a tymczasem pomógł mi.... krótki film z Youtube, gdzie doświadczony fizjo z USA tłumaczył skąd najczęściej bierze się ta kontuzja.
Otóż podczas jazdy na rowerze lub biegania (głównie te dwa sporty) wzmacniamy bardzo jedne mięsnie zaniedbując inne i kontuzja bierze się z nierównowagi między nimi - tak w uproszczeniu. Najlepszym ćwiczeniem i w zasadzie jedynym okazało się w moim wypadku -
odwodzenie nogi bokiem - leżąc lub stojąc, które wzmocniło mięśnie pośladkowe.
Po dwóch tygodniach ćwiczeń jak ręką odjął.