ROgravel

[Borafu]

Gdzie to? Co to?

[PABLO]

[sinuche]

Widziałem (trochę z inego miejsca)
Próbuję zlokalizować w przestrzeni (geograficznie) ale nie potrafię :'(

[sinuche]

tyle znalazłem w swoim archiwum.

Góry podobne, ale nie wiem gdzie dokładnie (tak przypuszczam że Petrosani bylo po drodze).

Korekta, nie Petrosani lecz Alba Julia była wcześniej (w serii)

[qbotcenko]

Gdzie to? Co to?

To zdaje się w fonfosie Turzii zdjęcie zrobione 

[Borafu]

To zdaje się w fonfosie Turzii zdjęcie zrobione 

W czym?

[PABLO]

Cheile Turzii.

[PABLO]

Ciekawostka - na północno-wschodnich Węgrzech jest sporo wież widokowych. Większość badanych przeze mnie w celu szybkiego noclegu po drodze była w dobrym stanie, ale zarośnięta. Zero widoku, zero dojścia (krzal), zero drogowskazów. Przydatna rzecz w drodze do/z Rumunii czy Zakarpacia.

Na kilku niestety, w koronie są bardzo duże gniazda szerszeni. Co zmuszało do przelotu na kolejną wieżę.

Sypiając tam w innych porach roku nie zwróciłem na to uwagi. Teraz uciekałem w popłochu.

[rmk]

Byłem, widziałem. Piękne miejsce.

[podjazdy]

W Niemczech też bywają szerszenie na wieżach, zwłaszcza tych w dolinach rzek. Kilka razy spałem, gdy gniazdo było na górze, ale fizycznie oddzielone - wtedy szerszenie są spokojne, polatają chwilę i tyle. Oczywiście jest ryzyko, że ktoś inny przyjdzie i je zdenerwuje. Na pewno należy unikać wchodzenia gdy wieża z gniazdem trzeszczy itp. Wtedy natychmiast reagują :-) Na szczęście szerszenie wpierw latają wkurzone, a dopiero potem dźgają, więc jest czas na wycof.

Natomiast jak już podejmą walkę, to katastrofa. Na filmach z usuwania gniazd szerszeni widać, jak zaciekle bronią gniazda. Kilkaset ich potrafi wylecieć i na dodatek szybko atakują, już wtedy nie latają po kilkunastometrowych okręgach wokół intruza...

Ponadto szerszenie są dużo spokojniejsze, gdy wieża jest często odwiedzana. Wydaje mi się, że wtedy przyzwyczają się do obecności człowieka i margines przestrzeni broniony wokół gniazda jest znacznie mniejszy, niż na odludziu. Ma to wady i zalety, bo pozwalają się zbliżyć bardzo blisko gniazda, co też bezpieczne nie jest, gdyby np. jakaś deska się odgięła od wchodzenia i uszkodziła gniazdo. Wtedy zaatakują. Na odludziu nie podejdziesz tak blisko, chyba że jest zimno, blisko zera stopni lub poniżej. Podczas ciepłej pogody bardzo szybko podlecą do ciebie zwiadowcy, a potem kilka szerszeni wyleci z gniazda i będzie krążyć wokół intruza, aby skutecznie zniechęcić. Najgorsze co można wtedy zrobić, to się odmachnąć i trafić którego...

A teraz jeszcze samice latają, takie wielkie na 4 cm , mają loty godowe. W czwartek nam do pracy wleciała, bardzo pobudzona, kilka razy się o mnie obiŁa zanim zdążyłem wyjść z pokoju i pootwierać drzwi na korytarz z oknami. Żądli pewnie tak samo jak inne szerszenie, ale rozmiar i odgłos jej lotu budzi respekt 

[PABLO]

Tym razem jeździłem na kołach 27.5. Jestem pozytywnie zaskoczony jakością jazdy na mniejszych kołach w różnorakim terenie. Od asfaltu po luźne kamole.

[qbotcenko]

Tym razem jeździłem na kołach 27.5. Jestem pozytywnie zaskoczony jakością jazdy na mniejszych kołach w różnorakim terenie. Od asfaltu po luźne kamole.

W sumie jeśli 27,5" są spasione, to mają obwód jak cienkie 28"

[podjazdy]

Tym razem jeździłem na kołach 27.5. Jestem pozytywnie zaskoczony jakością jazdy na mniejszych kołach w różnorakim terenie. Od asfaltu po luźne kamole.

Jeszcze trochę i ludzie odkryją zwrotność rowerów na kołach 26 cali Lżejsze, zwinniejsze, mniej miejsca zajmujące.

[alex62]

Niestety ale ze smutkiem zgadzam się z Pablem .
Bardzo często podróż jest celem

[piwko]

Jeszcze trochę i ludzie odkryją zwrotność rowerów na kołach 26 cali Lżejsze, zwinniejsze, mniej miejsca zajmujące.
[/quote]

Od 23 lat jeżdżę na kołach 26 cali i zupełnie mi to nie przeszkadza