Można kupić ogniwo z zabezpieczeniem i przylutować tylko "wąsy", to nawet w razie zwarcia w robocie nic się nie stanie.
Ja to bałbym się taki włąsnoręcznie przerobiony komputerek brać na główny cel sezonu. Cały rok przygotowań, wyciułany urlop, kupa hajsu na pozostałe zakupy sprzętowe. Jak dla mnie za duże ryzyko, że to spowoduje niepowodzenie.
mi to zawaliło RTP i MPP2019, gdzie wszyscy garminowcy klęli na nawigacje na mecie.
Niestety woda potrafi wszystko spenetrowac
Na MRDP, pierwszy raz, postanowiłem zasilać 35t z powerbanku, żeby nie żonglować paluszkami. Ale planowałem odłączać kabel i jechać na bateriach w czasie deszczu, bo obawiałem się o szczelność gniazda z wetkniętą wtyczką. Zrobiłem tak pierwszego dnia, ale już drugiego ... zapomniałem. I tak dojechałem do mety, w tych wszystkich zlewach. Może po prostu miałem szczęście. Bo gniazdo jest z przodu urządzenia, niby osłonięte otwarta klapką, ale - jednak - mocno wystawione na deszcz.
Zgadzam się, żeby nie aktualizować urządzenia i map tuż przed wyjazdem. Robię to zawsze kilka tygodni wcześniej, żeby pojeździć z nowościami.
oby nie poszli w kierunku Karoo i obsługi kart Sim, bo potrzebne to jak dziura w moście.
Oby poszli. Garmin, z którego można zadzwonić, czy napisać smsa bez telefonu, to jest to co jest potrzebne. Telefon wtedy nareszcie zostanie w domu.
Już kupiłem Garmina.
Na MRDP, pierwszy raz, postanowiłem zasilać 35t z powerbanku, żeby nie żonglować paluszkami.
Cytat: KrzysiekW w 9 Wrz 2021, 11:45Już kupiłem Garmina.Jakiego? Będziesz oddawał w ramach 14 dni?