Od tamtej strony rzeczywiście najlepiej przez Sulin, na grzbiet powinien być wjazd w siodle i akurat najbardziej widokowy kawałek zielonego, potem Osły trawersem droga leśną bo na grzbiet słabo schodzony wypych, dalej jak piszesz. W takiej konfiguracji Eliaszówkę pominiesz i nie będzie to wielka strata, z tych grzbietów widoki są lepsze.