Autor Wątek: Zachodnie warmińsko-mazurskie  (Przeczytany 2363 razy)

Offline Mężczyzna Rowerownik

  • Wiadomości: 595
  • Miasto: Okolice Wrocławia
  • Na forum od: 18.05.2014
Odp: Zachodnie warmińsko-mazurskie
« 29 Wrz 2021, 00:10 »

Bardzo dopisała mykoflora, grzyby jadłem niemal codziennie. Szczególną ciekawostką okazała się być głownia kukurydzy - grzyb o dziwnym wyglądzie i konsystencji o którym kiedyś już czytałem, ale do tej pory się nie za nim nie rozglądałem, a jest jadalny. Pasożyt kukurydzy, deformuje kolby psując rolnikom plon, więc obrywanie go jest poniekąd pożądane. Praktycznie na całej trasie mijałem zainfekowane pola i mogłem się go ozbierać ile dusza zapragnie. Może jego obecność w takiej ilości jest normalna, może w tym roku z jakichś względów, np. przez mokre lato, grzyb wybił bardziej - nie wiem.



Dorzucam mutobrambora z czeskich pól  :). Waga do 2kg, całe pole było nimi usiane, kopaczka uznała je chyba za kamienie i zostawiła na polu.

Offline Mężczyzna remi

  • Wiadomości: 574
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.12.2011
Odp: Zachodnie warmińsko-mazurskie
« 3 Paź 2021, 17:16 »
"No właśnie nie bardzo, na drugie śniadanie kawa, a do kawy może by kremówkę, trochę przejechać i obiad już by się zdał, wprawdzie wcześnie ale najem się na zapas, zamówiony okoń czy polędwica, placek ziemniaczany i pewnie dopiero po drugiej po południu ruszę, a tym czasem dopiero, na przykład, 40 km zrobione. "

Ivo coś mi się zdaje, że to ten pobyt we Francji cię "popsuł"
Największym rowerzystą jest ten, któremu rowerowanie sprawia największą przyjemność!


Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Zachodnie warmińsko-mazurskie
« 17 Paź 2021, 23:19 »
to ten pobyt we Francji cię "popsuł"

Raczej nie to, we Francji ceny w restauracjach niezbyt zachęcały do tego typu fanaberii, chociaż nauczyłem się jeść krwiste, jak np. w Morągu



Ale do rzeczy.

Właściwy przejazd przez warmińsko-mazurskie był, w gruncie rzeczy, na swój sposób monotematyczny.

Głównie rozległe, pagórkowate przestrzenie gospodarstw rolnych o dużych areałach,



nieczynne linie kolejowe (niektóre przerobione na drogi polne, niektóre na trasy rowerowe),



miasteczka, w których niby coś się odnawia i buduje, ale generalnie to lepiej już było,



trochę ruiny



I, równolegle z ruiną, pozostałości cmentarne, choć w tym rejonie raczej rzadkie.



Mykologia stała na bardzo wysokim poziomie, zarówno pod względem jadalnym,



jak i niejadalnym.



Niejaką monotonię rozbił Zalew Wiślany i tamtejsze miasteczka, mniej senne i bardziej zagospodarowane turystycznie od swoich pobratymców leżących kawałek dalej na wschód lub południe.



Elbląg czeka na fotki z drugiego tygodnia

Tu niestety, rozczaruję, choć centrum tudzież starówka o niebanalnej historii ładna i dość długo posiedziałem rano na kawie, to jakoś zapomniałem robić zdjęcia, czasem tak mam. Dodatkowo, zapomniałem podjechać do depresji w Raczkach Elbląskich, atrakcja w zasadzie żadna, więc dla mnie tym bardziej atrakcyjna. Bardzo natomiast spodobała mi się Wysoczyzna Elbląska, ja bym tam park narodowy widział, te wszystkie doliny, wąwozy itp.



I w sumie tyle; końcówka wypadła w Malborku, z dużą ulgą wsiadłem do pociągu i od razu zasnąłem  - pod koniec byłem już mocno zmęczony, nieco fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie - od ciągłego natłoku wrażeń i atrakcji. Można by powiedzieć, że wyjazd był aż zbyt syty - cały czas szukałem i doszukiwałem się, tu ruina, tam atrakcja, tam cmentarz - a ja mam swoiste zamiłowanie do cmentarzy - punkty widokowe, dróżki, ścieżki, kolejowe-nie kolejowe, miasteczka i wioseczki itp. Kiedyś jak jeździłem to ot tak, byle przed siebie, a teraz to każdy kamień oglądam, wszędzie się czegoś doszukuję, kawałka historii, a przynajmniej grzybka ciekawego.

Wszystkie zdjęcia:

https://www.flickr.com/photos/103427468@N03/albums/72157719916311686

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Zachodnie warmińsko-mazurskie
« 18 Paź 2021, 10:31 »
bardzo fajny wyjazd. Tereny bardzo ciekawe i nieczęsto odwiedzane takimi bocznymi dróżkami. Podoba mi sie pomysłowość mieszkańców dotycząca  tej przeprawy łodzią z racji zamkniętego mostu. Mogli by to zostawić w ramach atrakcji dla cywilizowanych dzieci. Sporo tych cmentarzy poniemieckich i nawet hebrajsko-niemiecki język na nagrobkach - dobra symbolika dla tzw. zjednoczonej europy.

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Odp: Zachodnie warmińsko-mazurskie
« 18 Paź 2021, 13:05 »
Elbląg czeka na fotki z drugiego tygodnia

Tu niestety, rozczaruję, choć centrum tudzież starówka o niebanalnej historii ładna i dość długo posiedziałem rano na kawie, to jakoś zapomniałem robić zdjęcia, czasem tak mam. Dodatkowo, zapomniałem podjechać do depresji w Raczkach Elbląskich, atrakcja w zasadzie żadna, więc dla mnie tym bardziej atrakcyjna. Bardzo natomiast spodobała mi się Wysoczyzna Elbląska, ja bym tam park narodowy widział, te wszystkie doliny, wąwozy itp.



Dzięki, o takie foty mi w sumie chodziło :wink:  Elbląg mam na co dzień, ale ciekawiło mnie co i jak zobaczysz w jego okolicy. Park narodowy byłby piękną sprawą, ale to raczej zupełnie nierealne. Mazury nie mogą się doczekać... Ps. Górowo Iławeckie, nie Iławieckie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum