Autor Wątek: Samotny wyjazd - kobieta :)  (Przeczytany 112355 razy)

Babencja

  • Gość
Samotny wyjazd - kobieta :)
« 8 Lip 2010, 10:16 »
Witam wszystkich:)juz od dluższego czsu chodzi mi po glowie samotna wyprawa, czy ktoraś z Was byla na takim rowerkowwaniu dluższym niż 3 dni?Ja zapewne z czasem wybiore sie na taki wyjazd bo jak narazie brak mi odwagi:)mimo to ze juz wiele państw zwiedzilam. Mysle, że na początek najlepiej zacząc po naszym kraju. Jeśi ktorach z Was byla na samotnym wyjazdu to prosze napisac jak jak przelamac ten strach. Co odczowalisie jedac samemu jak przebiegal nocleg:)Bardzo dziekuje za wszelkie odpowiedzi, będę bardz wdzięczna:)pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia gdzies na rowerkach :))
« Ostatnia zmiana: 19 Mar 2020, 13:46 yoshko »

Offline Ciosna

  • Poszukiwacz
  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Sam nie wiem gdzie
  • Na forum od: 04.11.2009
    • http://adlaczegonierowerem.blogspot.com/
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 8 Lip 2010, 16:49 »
Nie wiem czy to w czymś pomoże, ale przypomniała mi się opowieść pewnej dziewczyny, która w pojedynkę pojechała na rowerze do Odessy  :).

http://www.crosso.pl/pages/posts/zobaczyc-odesse-czyli-historia-wyprawy-pelnej-niespodzianek123.php?p=20

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 8 Lip 2010, 16:57 »
Na nie ma obecnie jakiejś żółtejnasturcji w Chinach? ;)

Offline Ciosna

  • Poszukiwacz
  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Sam nie wiem gdzie
  • Na forum od: 04.11.2009
    • http://adlaczegonierowerem.blogspot.com/
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 8 Lip 2010, 20:54 »
Cytat: "robertrobert1"
Babka trasę do Odessy ma już dawno za sobą.


Tego nie wiedziałem, nie mniej jednak podsunąłem to w kontekście jednoosobowego podróżowania  :wink:

Babencja

  • Gość
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 9 Lip 2010, 08:46 »
Witam:)wszystkich i Roberrta który duzo mnie nauczyl podrozowania rowerkiem:)no i jeszcze do tej pory nei poznalam kogos z taka pasja ktory tyle juz przejechal:)
Roberrto masz racje, że ja swoja osobowosica bym dala rade, ale ciekawi mnie ktora z diewczyn rowerkowala sama. No i wielki szcunek dala jednej no i czekam na reszte  http://www.crosso.pl/page...nek123.php?p=20 wiem, że mniej nas jest niz mężczyzn no i jeszcze samemu rowerkowac to jak dla mnie jest to wyczyn:)ja sie juz przymierzam od jakiegos czsu bo ilez mozna kogos prosci.Ciosna, a Ty samotnie juz rowerkowaleś?
Roberrto,a Ty w tym roku gdzie jedziesz?Mnie jedyne co przeraze w samotnym rowerkowaniu to nei to ze mnie ktos npadnie tylko to ze nie bede mogła rozmawiac no i noc tka samusia:)Mysle, że najwazniejsze trzeba spróbowac, ale napiszczie Ci ktorzy maja dpświadczenie czego sie wystrzegac:)pozdrawiam i do zobaczenai gdzies na rowerku.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 9 Lip 2010, 08:56 »
Babencja, zanim klikniesz wyślij, to sprawdź, czy w poście przypadkiem nie ma przytłaczającej tony literówek... bo aż czytać się nie da... :roll:

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 9 Lip 2010, 09:47 »
Cześć Babka, ja samotnie na dłużej niż jeden dzień nie byłam wyjeździe rowerowym  (bez roweru to owszem) - mnie głównie przeraża to, że musiałabym coś może naprawić, a jestem zupełnym imbecylem technicznym. A jak Ty sobie radzisz z naprawami?
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 9 Lip 2010, 12:43 »
Cytat: Babencja

Roberrto,a Ty w tym roku gdzie jedziesz?Mnie jedyne co przeraze w samotnym rowerkowaniu to nei to ze mnie ktos npadnie tylko to ze nie bede mogła rozmawiac no i noc tka samusia:).


Już pisałem w osobnym wątku, że jadę do Czech i Niemiec na kolejną rodzinną wyprawę. Myślę, że jak dzieciaki zaczną same jeżdzić na obozy lub nabiorą tempa to ponownie wrócę do "dorosłych" wojaży.

Babka, Samotne rowerkowanie jest fajne gdyż możesz przez cały czas gadać i nikt cię nie powie:  DOŚĆ! Ale na poważnie, trzeba lubić samotne wojaże i trzeba mieć silną psychikę na tyle aby po samotnych 2-3 tygodniach nie wyróżniać się zbytnio w tłumie zarówno pod względem zachowania jak i wyglądu.

Z drugiej jednak strony samotnik lgnie bardziej do tubylców, łatwiej z nimi nawiązuje kontakt, szybciej otrzymuje pomoc. Ja gdy stykałem się z jakąś bratnią duszą to nie potrafiłem się powstrzymać od opowiadania i z trudem się żegnałem i ruszałem w dalszą drogę.

A noc tak naprawdę najmniej się liczy bo rozbijasz się, myjesz, pożywiasz się i od razu zasypiasz. Nie ma czasu wówczas myśleć o tym, że jest się samemu.

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 9 Lip 2010, 15:47 »
Cytat: "robertrobert1"

A noc tak naprawdę najmniej się liczy bo rozbijasz się, myjesz, pożywiasz się i od razu zasypiasz. Nie ma czasu wówczas myśleć o tym, że jest się samemu

to jak widać kwestia indywidualna - mnie uczucie samotności najbardziej męczyło w czasie szykowania do nocy

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 9 Lip 2010, 16:43 »
Cytat: "robertrobert1"

A noc tak naprawdę najmniej się liczy bo rozbijasz się, myjesz, pożywiasz się i od razu zasypiasz. Nie ma czasu wówczas myśleć o tym, że jest się samemu


Dla mnie, jeżeli tak właśnie kończy się dzień znaczy to tylko tyle, że za dużo-za długo się rowerowało. Bo jaki ma to sens gdy nie ma czasu-siły na zachód słońca, na kilka minut zadumy, spokoju.
:-)
… why so serious ?

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 9 Lip 2010, 16:54 »
a to jadąc na rowerze nie dumasz ? :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 9 Lip 2010, 17:03 »
Jak jadę po Skandynawii to na oglądanie zachodu nie mam za bardzo co liczyć a na południu zachód słońca podziwiam podczas kąpieli.

Offline Ciosna

  • Poszukiwacz
  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Sam nie wiem gdzie
  • Na forum od: 04.11.2009
    • http://adlaczegonierowerem.blogspot.com/
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 9 Lip 2010, 17:08 »
Cytat: "Babencja"
.Ciosna, a Ty samotnie juz rowerkowaleś?
Roberrto,a Ty w tym roku gdzie jedziesz?Mnie jedyne co przeraze w samotnym rowerkowaniu to nei to ze mnie ktos npadnie tylko to ze nie bede mogła rozmawiac no i noc tka samusia:)Mysle, że najwazniejsze trzeba spróbowac, ale napiszczie Ci ktorzy maja dpświadczenie czego sie wystrzegac:)


Z samotnych wypadów zaliczyłem w czerwcu 5-dniowe rowerowanie po Bieszczadach. Odwiedziłem nieco dziksze regiony. Zdarzało się, że przez kilometry nie było żywej duszy, ani żadnego domu w zasięgu wzroku. Dobrze, że w porę przestało padać, bo wkurzać mnie zaczynała pogoda i bezczynność w namiocie, a nie brak ludzi dookoła mnie.

Najbardziej się obawiałem, że nie poradzę sobie ze znalezieniem w miarę ukrytej miejscówki pod namiot, ale nie było tak źle. Za każdym razem nocowałem na dziko. W Wetlinie część pól namiotowych była nieczynna, a na reszcie albo dominował gwar albo wiało chłodem od rzeki. Nie spodobało mi się to. Nie zważając na nic skręciłem w pierwszą boczną drogę i zacząłem się piąć do góry. Wylądowałem na dzikim noclegu nad wioską. Było spokojnie. W Końskim rozbiłem się za krzakami na skraju wioski. Komary nie pozwoliły mi się umyć, a z 200m od namiotu chodziły i darły się rogacze. Przebudziłem się o północy i przypadkiem zaszeleściłem reklamówką. Usłyszałem tupot oddalających się kopyt. Miałem lekkiego pietra i powiedziałem, że choćby nie wiem jak chciało mi się sikać to nie wychodzę do wschodu słońca :wink:. Po chwili zasnąłem i obudziłem się dopiero rano.

W samotnym podróżowaniu czasami nie ma się do kogo odezwać. Osobiście nie przeszkadza mi ten stan. Traktuje to jako wewnętrzne wyciszenie, pozostanie sam na sam z własnymi myślami. Jak człowiek się zmęczy to z zaśnięciem nie ma żadnych problemów.

Offline prestige500

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Radom
  • Na forum od: 03.07.2010
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 12 Lip 2010, 14:00 »
Witam
  Dla mnie najobfitsze sa właśnie samotne  wyprawki i wyprawy. Widzi ,słyszy i czuje się wiecej ,szerzej i mocniej !! Z kimś to jednak zawsze stanowi sie małą społeczność dla siebie i napotykanych - początek jest łatwiejszy bo czuje się raźniej ale  samotnie  pedałując  niebawem dochodzę do takiego samego stanu,tyle ze  wreszcie  mogę na nowo usłyszeć  SIEBIE  i poukładać to i owo w skołatanej glowie - o co mi tak naprawde w życiu chodzi  i co jest najważniejsze !! Mam wrazenie ze dotykam i dogaduje sie na nowo z moja duszą  - cokolwiek to znaczy ;-)Takie sito i filtr psycho a nawet fizyczny ;-)   Faktem jest ze nie mozna się  na bierząco podzielić  przeżyciami  z kimś 2-gim  ,wspólnie deliberować i spierać się o wariant jutrzejszej trasy i co na obiad:-)
{ W odruchu ,,rozpaczy'' dzisiaj mozna wyslac smsa ;-)  }
Ma to swoj urok i  nie unikam takowych  mozliwości , jednak w samotnosci jest sie najbardziej mobilnym a i mysle zdyscyplinowanym  bo  liczy sie tylko na siebie noi tak głeboko w siebie zajrzec można tylko w samotnym wypadzie.
  Podoba mi sie też ujawniajaca mi się (stłamszona dotychczas)  moja OTWARTOŚĆ do napotykanych obcych ludzi (jadąc z kimś też się to dzieje ale jakoś tak nie do końca). Zwyczajne dzień dobry mówi mi sie tak lekko i swobodnie , i zupełnie mnie nie peszy że ten ktos bywa zdziwiony i zaskoczony - bo tak się zdaża. Łatwo się zagaduje ludzi ,nawet  szemrane towarzystwa które często przeistaczają się w gorliwych pomocników i doradców .Czuję jak moja osoba coraz bardziej emanuje  otwartością i  takim jakimś ludzkim ,normalnym ,zwyczajnym  zachowaniem  z samego faktu ze żyję na tym świecie CHWILOWO - tak jak i inni i jak inni mam na to prawo  a i w koncu nie jest to moja wina :-) !!  Nawet ukurzony i hm.. nawet  cuchnący (dla niektórych) mam ,,prawo'' być bom strudzony przecie wędrowiec itd...;)
  Ooooo proszę już mi się włącza filozoficzno- refleksyjny   dumacz a nie siedze na rowerze tylko w robcie :) przed kompem . Wyobraźnia to  potęga :).

p.s. Co do biwaków (na dziko)  to jednak staram sie  budować  moje lokum tak by nikt tego nie widział- po co ma komuś chodzić po głowie że tu gdzieś nieopodal  biwakuje taki jeden i kto go tam wie co on za jeden mimo ze wyglada OK . Bywa ze świetne miejsce zauważam wcześniej  i robię małą wycieczkę po okolicy  by wrócić w to miejsce  jak juz okolica np. wpatrzona w serial po dzienniku TV :-).
 Blisko zabudowań  może się to na nic zdać bo nocą psy  wytropią ,,intruza'' turystę i  alarmuja po nocy  całą wieś !!
 
 Reasumując ;Samotne wyprawy sa w dechę !!
 p.s. Myślę że z tzw. wiekiem zmienia nam sie też filofofia  takich podróży - każdy stan wiekowy  ma swoje prawa , wymagania  i punkt widzenia :)
Zacyt. poetę ; ,,Wędrówką  życie jest człowieka.....'' -   a że akurat na rowerze ;)
 Pozdrawiam ,,samotników''!
hej

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Samoty wyjazd - kobieta :)
« 12 Lip 2010, 14:28 »
Jako, ze w moim towarzystwie mało kto jeździ na dłuższe wycieczki, więc bylem skazany na samotne wyjazdy. :)
Z czasem dochodzę do wniosku, ze z kimś na dłuższe dystanse było by ciężko się zabrać ze na ze względu na moją wysoka tolerancję na przeciwności losu.
Na początku martwiłem się tym, że cięzko będzie mi jeździć jak padnie mp3, jednak okazało się, ze odgłosy natury są strasznie motywujące do dalszej jazdy. :D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum