Buty czy ochraniacze na zimę?

[Semper]

A może jeszcze coś innego?
Mam już w zasadzie wszystko do jazdy w zimę (poniżej -5 a już na pewno poniżej -10 nie zamierzam jeździć) oprócz butów/ochraniaczy. Na razie jeżdżę w Adidasach Terrex, do tego skarpety z Decathlonu (niby bardzo ciepłe miały być, ale nie są) i ochraniacze Rogelli letnie przeciwdeszczowe. Daje to radę przy ok 0 stopni i godzinnej jeździe. Później już robi się za chłodno w stopy.

W co lepiej zainwestować? Buty nie muszą być spd, choć gdyby była możliwość wpięcia to ok. Czy w ciepłych ochraniaczach nie będzie za zimno od spodu?

[Król Julian]

Wykorzystuję traperki dedykowane chodzeniu po górach. Ochraniacze szybko się zużywają przy chodzeniu.

[łatośłętka]

"Od spodu" dajesz alu/nrc folię.

By na -5 godzinę wyciągnąć, stykną termo-ochraniacze na buty z materiału.
Są też odp. z pianki, jakie są cieplejsze, jednak mniej trwałe.

Zabawa zaczyna się na większym minusie, jeździe dłuższej.

[RS]

Bardzo lubię rower zimą. Najniższa temp. w jakiej jechałem, to -27 st. C. Po paru km musiałem się zatrzymać i odmrażać bębenek, bo nie trzymał kasety.
Dla mnie, najlepszym sposobem na zmarznięte stopy jest spacer. Jak czuję, że już czas, to schodzę z roweru i go prowadzę do odzyskania czucia w stopach.
Buty trekingowe, niskie, z zapasem rozmiaru, by nie ograniczały przepływu krwi w stopach. Częste zmiany pozycji stopy na pedale.
Wiele się tu nie wymyśli - trzeba testować na sobie, niestety.

[Król Julian]

Tak jak napisałem. Trapery.
Ochraniacze jednak znacznie podnoszą termikę stanowiąc doskonale barierę wiatrochronną w zastosowaniach
bardziej ekstremalnych. Jednak pchanie w nich roweru, chodzenie, to ich szybka destrukcja.

[łatośłętka]

Trapery co to są?
Dziękuję.

[Semper]

Mam jakieś kilkuletnie Merelle zimowe, jeśli mnie pamięć nie myli to kiedyś próbowałem w nich pojeździć i też rewelacji nie było. Jak wcisnę na nie obecne ochraniacze to sprawdzę czy dają radę na te 2 czy 3 godziny.

[miki150]

Buty trekingowe, niskie, z zapasem rozmiaru, by nie ograniczały przepływu krwi w stopach.

To jest ważne. Między luźnym, a przyciasnym obuwiem jest gigantyczna różnica w termice.

[Wilk]

Mam jakieś kilkuletnie Merelle zimowe, jeśli mnie pamięć nie myli to kiedyś próbowałem w nich pojeździć i też rewelacji nie było. Jak wcisnę na nie obecne ochraniacze to sprawdzę czy dają radę na te 2 czy 3 godziny.

Trzeba pamiętać, że większość ochraniaczy nie nadaje się na buty nierowerowe, bo te są za szerokie. Odczuwanie zimna/ciepła w stopy czy dłonie to bardzo indywidualna sprawa, dla mnie zakres mniej więcej -5 do 0'C obsłużą typowe grubsze ochraniacze rowerowe, a i ocieplane buty nierowerowe zrobią podobną robotę. Przewagą butów cywilnych jest brak bloku, który zimą nie pomaga w lepszej termice; dlatego dedykowane zimowe buty SPD mają ten blok dużo lepiej odizolowany od wnętrza buta niż obuwie letnie.

[RS]

2-3 godziny w temp. -5, to w sandałach pojedziesz. Nie ma co histeryzować, jeśli po przejażdżce masz perspektywę ogrzania się w ciepłym pomieszczeniu 
Najsamwpierw upewniłbym się, czy buty gdzieś nie uciskają, powodując zaburzenia krążenia krwi. Potem zrobiłbym test z butami większymi o pół numeru i porównał odczucia.
Trudno powiedzieć, czy Twój dyskomfort jest większy od "standardowego", bo nie ma mierników bólu. Różna jest granica wytrzymałości i każdy może odczuwać zimno trochę inaczej.
W każdym razie, ja bym zaczął od podstaw - prób odnalezienia przyczyny, bo niekoniecznie powodem jest upośledzone krążenie, o którym pisałem. Może faktycznie potrzebujesz skuteczniejszej izolacji termicznej.
Wydaje mi się, że przeglądanie ofert sklepów bez poznania siebie jest stratą czasu i forsy.

[wiki]

Równie ważne jak dobre ochraniacze jest (jak już było wspomniane) odizolowanie stopy od spodu, od metalowych bloków. Może to być folia alu/NRC ale równie dobry skutek odnosi nawet cienka warstwa papieru gazetowego. Przy niższych temperaturach gazety wkładałem też z przodu pod ochraniacze.

[Król Julian]

Trapery co to są?
Dziękuję.

Żartujesz Trapery to buty określane w nowomowie konsumpcjonistycznej jako buty trekkingowe, takie za kostkę.

[dudi]

Trapery co to są?
Dziękuję.

Żartujesz Trapery to buty określane w nowomowie konsumpcjonistycznej jako buty trekkingowe, takie za kostkę.

I to od przynajmniej 30 lat

[MCsubi]

Chyba raczysz żartować Królu :-) To pojęcie z czasów komunizmu, gdy robociarskie buty olejoodporne wyposażone w podeszwy wibram miały tak podła jakość gumy, że rozpuszczała się w oleju. Wtedy pchnięto je na rynek turystyczny tak na przełomie Gomułki i Gierka jako "Trapery". Potem skończyła się też skóra, więc następca ze skaju za Jaruzela nazywał sie "Beskidy". Wszystko to produkcja Krosna. W tym czasie w Wałbrzychu robiono Himalaje z szytą podeszwą i z prawdziwej skóry, które nawet udało się eksportować.

Wracając do tematu - jeśli możesz sobie pozwolić na buty zimowe, nawet się nie zastanawiaj. Nawet w najtańszych Shimano MW501 masz prawdziwą izolację termiczną podeszwy i skuteczną ochronę przed wodą, możesz chodzić swobodnie po mokrym śniegu lub kałużach i woda nie zaleje Ci buta przez dziury wokół bloków, błoto spod kół nie moczy stóp. Zupełnie inny komfort w zimie.

[na_pogorzu_lajkonik]

sprzedaję odzież rowerową ale ... ochraniacze na dłuższą metę w zimie się nie nadają.

To pół środek, fajne na godzinę, może dwie, do tego i tak od bloku będzie ci zimno w palce, no to jeszcze nowa wkładka do buta żeby izolacja była, grubsza skarpeta bo but letni, czyli w perspektywie gorsze ukrwienie bo zaczyna się ciasno w bucie robić, czyli znowu zimno w stopy.
Na buty "nie rowerowe" nie ma dobrych ochraniaczy które by się nie porozrywały od chodzenia.

Są wprawdzie już ciekawe rozwiązania nawet neoprenowe ochraniaczy, ale jednak izolacja od bloku to podstawa, no i potem przemakalność samego otworu gdzie bloki.

Zostaje kupno buta zimowego.

Swego czasu Gaerne robiło fajne zimowe buty, łap końcówki serii na giełdach albo portalach aukcyjnych. Po 200-250zł nowe buty można trafić.

ps. tak wiem są osoby co i 20h w -20 w ochraniaczach jeździły. Ale jak się chce mieć komfort to jednak co but to but. Takie moje zdanie.