Tydzień w górach

[misiek]

Pogoda za oknem kiepska więc małe wspomnienie lata. Choć w tym roku lato też nie rozpieszczało. Kilka lipcowych dni przeznaczyłem na wycieczkę z Jasła do Nowego Targu. Przejechałem przez Beskid Niski, Sądecki i Pieniny. Noclegi pod namiotem, poza jednym w agroturystyce. W sumie miałem sporo szczęścia bo gości normalnie nie przyjmowali (chyba przez Covida), a lało tragicznie i z miejscem pod namiot nieciekawie. Objechałem wokół Jezioro Czorsztyńskie, kawałek przez słowacki Spisz, do kolekcji dodałem kilka cerkwii. Zjadłem rewelacyjne pierogi i po raz pierwszy kapsalona. Ogólnie pomimo kaprysów pogodowych i drobnych problemów z kapciami wycieczka bardzo udana.



https://photos.app.goo.gl/U9MpCTPWkcqnSeZ46

[EASYRIDER77]

Fajne tereny, fajne obiadki, miło powspominać.

[WujTom]

Widać że wyjazd się udał.

[Król Julian]

Świetne fotki. Też mnie w tym roku natchnęło na jazdę po górach. widać jakiś wirusek się rozpylił

[furman]

W Jaśle siem urodził to moge ino powiedzieć, że piknie tam jest

[transatlantyk]

Długa i piękna wyci3eczka. Wielka szkoda, że relacja to tylko obrazki. Bardzo brakuje choćby krótkich opisów do zdjęć, podania nazwy miejscowości. Chciałoby się wiedzieć gdzie to jest, może odwiedzić przy okazji.

[misiek]

.... Wielka szkoda, że relacja to tylko obrazki. Bardzo brakuje choćby krótkich opisów do zdjęć, podania nazwy miejscowości...

  faktycznie może opisy nieco skąpe.

EDIT: Uzupełnione opisy do zdjęć oraz dodane ślady. 

[R_och]

No teraz można pochwalić   .

[misiek]

No teraz można pochwalić   .

Obiecuję poprawę na przyszłość 

[Król Julian]

No nie kajaj się tak, bo podnosisz poprzeczkę

[altharr]

Dzięki za opis, fajna wycieczka

[misiek]

...Wielka szkoda, że relacja to tylko obrazki.

No nie kajaj się tak, bo podnosisz poprzeczkę

Normalnie nie dogodzisz, jeden chce więcej, drugi, że za dużo 

[Beder]

Bardzo fajna wyprawka. Podziwiam tereny które uwieczniłeś na zdjęciach. Dziękuję również za inspirację.

[R_och]

Miśku tak patrzę na Twój rower i ile na nim wieziesz to się zastanawiam czy Ty cokolwiek gotowałeś na tym wyjeździe? Bo jakoś tak strasznie mało rzeczy masz ze sobą objętościowo.
Przelot naprawdę zacny Panie Pilocie.

[misiek]

Miśku tak patrzę na Twój rower i ile na nim wieziesz to się zastanawiam czy Ty cokolwiek gotowałeś na tym wyjeździe? Bo jakoś tak strasznie mało rzeczy masz ze sobą objętościowo.

Bo u mnie bagaż dość mocno ograniczony, a czasem mam wrażenie, że i tak za duży  Sam dobrze wiesz, że łatwiej pchać pod górę mniej niż więcej. No i faktem jest, że kucharz ze mnie kiepski więc albo wcinam coś po drodze, albo jadę na liofach. Oczywiście kubek, kartusz, palnik jadą ze mną zawsze, często nawet na wycieczkach wokół komina. Czasem też na wyjazdach dodatkowo mały garnek.

Przelot naprawdę zacny Panie Pilocie.

Eee tam, twoje wyczyny wcale nie gorsze  Na przyszły rok szykuję coś grubszego ale to na razie tylko plany.