Opony do gravela

[paweł.70]

No niestety opony gravelowe szybko się zużywają, jeżdżę do tej pory na tufo speedero są ok, ale szybko się zużyły, a g one kusi mnie cena.

[EASYRIDER77]

https://www.centrumrowerowe.pl/opona-continental-terra-trail-shieldwall-pd31437/

mam taką, continental terra trail 700x45 rzeczywisty wymiar na mojej obręczy to 43mm.
Całkiem fajna i jak na continentala całkiem masywne boki co dla tej firmy nie jest takie oczywiste. W tej chwili póki nie zużyje się tylna innej  marki mam taką z przodu i uwielbiam jej trzymanie się drogi oraz nie 'zamula".  Nawet zakłada się lekko.

[paweł.70]

Tufo speedero na których jeżdżę jest typowa na szosę i oczywiście bieżnik jest minimalny
i  relatywnie szybciej się zużywa do opon, które proponujesz (Większy bieżnik), natomiast 90% jeżdżę po asfalcie i myślę ta opona zamulała by po asfalcie.
Dzięki za propozycje

[EASYRIDER77]

a no tak, jeśli wolisz więcej asfaltu to wersję albo speed albo inny model. Myślałem, że więcej "gravelujesz" w sensie poza asfaltem.

[paweł.70]

 Zakupiłem schwalbe g-one allround, przetestuje i podzielę się wrażeniami.
Dziękuje za pomoc

[remik]

ja od tego sezonu mam koła dt-swiss z zamleczonymi Pathfinder Pro 700 x 42c , i mogę powiedzieć że to b. szybka i optymalna opona do moich zastosowań / preferencji. Wyboru dokonałem czytając recezję i oczywiście lekturą strony - https://www.bicyclerollingresistance.com/  szukając kompromistu między oporami toczenia a wytrzymałością (dokładnie puncture resistant thread) ,
ps: Wersji S-Works już się bałem jako za bardzo "wylajtowanej" 

[walsodar]

Ja też mogę się podpisać ręcami, nogami i kołami pod Pathfinderami. W poprzednim żwirowcu miałem wersję 38 mm i prawie 10k km bez problemów. Teraz mam 42 mm, póki co ponad 5k km za mną i praktycznie żadnych problemów - może z jednego kapcia złapałem na szkle na stołecznych ścieżkach, a zastosowanie od ultra po bieszczadzkich szutrach po asfaltowe długie dystanse.

[paweł.70]

Zakupiłem schwalbe g-one allround, przetestuje i podzielę się wrażeniami.
Dziękuje za pomoc

Pierwsze odczucia to opona wydaje się miękka, może to wynika z bieżnika, ogólnie przyjemnie się jedzie, wbrew pozorom ze względu na bieżnik opona nie szumi i ładnie się toczy, na moje potrzeby to wystarczy.
Oponę polecam.

[pawelpodroznik]

Muszę kupić nową oponę na tył.

Fabryczna opona 'Schwalbe g one bite' z Grizla jest już mocno starta (2700 km).
W zasadzie jestem z niej zadowolony. Zalana mlekiem, ani jednego przebicia (asfalty, szutry, ścieżki, kamieniołom, lasy itp.). Asfaltów pewnie z 60-70% mi wyszło.

Czas na nową. Ogrom wyboru aż powala, w szczególności takiego laika jak ja :/

Wybrałem jednak kilka opcji.

Opona TUFO Gravel Thundero HD
https://www.centrumrowerowe.pl/opona-tufo-gravel-thundero-hd-pd39402/?v_Id=216771
dość popularna, model bez 'hd' ma dużo opinii i w większości bardzo dobre, a ta wersja jest mocniejsza i 30g cięższa

Specialized Pathfinder Pro 2Bliss Ready
https://immotion.pl/opony-gravelowe/2580-opona-specialized-pathfinder-pro-2bliss-ready.html
z podobnym bieżkiem mam w rowerze syna (24") i z tego co widzę, to strasznie zapycha się błotem. Jak zaschło, to nawet mocną szczotką musiałem czyścić mu opony. Wydaje się szybka. W tym wątku bardzo ją polecacie.

Opona SCHWALBE G-One Allround Evolution
https://www.centrumrowerowe.pl/opona-schwalbe-g-one-allround-evolution-pd20381/?v_Id=182512
paweł.70 je kupił. W opiniach w zasadzie super, jedna że muli coś na asfalcie. Bieżnik wydaje się niezły na sporą cześć asfaltów i mniej terenu.

SCHWALBE G-One Bite Evolution
https://www.centrumrowerowe.pl/opona-schwalbe-g-one-bite-evolution-pd20313/?v_Id=163502
taka, którą mam teraz w Canyonie - w zasadzie oprócz tego, że szybko się zużyła i na mokrym asfalcie raz zaliczyłem "prawie glebę", to jest niezła

SCHWALBE G-One R Evolution
https://www.centrumrowerowe.pl/opona-schwalbe-g-one-r-evolution-pd32385/
najdroższa ze wszystkich, ale czy najlepsza?


Na pewno zaleję mlekiem. Przekonałem się do niego Choć bladego pojęcia nie mam, którą oponę wybrać.

[c2c]

Tutaj można porównać zachowanie różnych opon w warunkach laboratoryjnych:
https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews

Tufo Thundero w wersji HD, z tego co wyczytałem, jest w odróżnieniu od wersji bez HD trochę cięższa i wolniejsza, ale odporniejsza na przebicia i zużycie.

[EASYRIDER77]

jest już mocno starta (2700 km).

słabo po takim przebiegu

[Wilk]

słabo po takim przebiegu

Ale tak wygląda sprawa z wieloma dobrej klasy oponami terenowymi. By uzyskać dobry grip, dobre parametry w terenie - są robione z dość miękkich mieszanek gumy, ktore w naturalny sposób dość szybko się ścierają na asfalcie. Tak więc ciężko tu robić z tego zarzut, to po prostu wynika niejako z technologii i nie ma co oczekiwać że wysokiej klasy opony terenowe będą dorownywac szosowym czy tym bardziej sakwiarskim pod względem odporności na zużycie.

[rufiano]

pirelli cinturato gravel m , używam i mogę polecić

[MaciekK]

słabo po takim przebiegu

Ale tak wygląda sprawa z wieloma dobrej klasy oponami terenowymi. By uzyskać dobry grip, dobre parametry w terenie - są robione z dość miękkich mieszanek gumy, ktore w naturalny sposób dość szybko się ścierają na asfalcie. Tak więc ciężko tu robić z tego zarzut, to po prostu wynika niejako z technologii i nie ma co oczekiwać że wysokiej klasy opony terenowe będą dorownywac szosowym czy tym bardziej sakwiarskim pod względem odporności na zużycie.

Dlatego endurowcy wożą rowery do lasu. Kompromisem są opony na tzw. hardpack, czyli suchy zbity gravel, jak Conti Hardpack, czy pirelli cinturato gravel H. One prawie nie mają bieżnika, więc się nie degradują. W błocie są beznadziejne, ale ogólnie sobie radzą, nawet w Beskidach i Jurajskim w piachu. Wiadomo, że to kompromis, więc nie ma co oczekiwać cudów od nich, tyle, że gravelem po górach to też kompromis.

[pawelpodroznik]

Muszę kupić nową oponę na tył.

Fabryczna opona 'Schwalbe g one bite' z Grizla jest już mocno starta (2700 km).
W zasadzie jestem z niej zadowolony. Zalana mlekiem, ani jednego przebicia (asfalty, szutry, ścieżki, kamieniołom, lasy itp.). Asfaltów pewnie z 60-70% mi wyszło.

Tak to wygląda na zdjęciu. Można jeszcze jeździć, ale na wycieczkę pewnie powinienem już zmienić? Z przodu stan opony jest o wiele lepszy. Widocznie, jestem za ciężki i szybciej się ściera.

Ale tak wygląda sprawa z wieloma dobrej klasy oponami terenowymi. By uzyskać dobry grip, dobre parametry w terenie - są robione z dość miękkich mieszanek gumy, ktore w naturalny sposób dość szybko się ścierają na asfalcie. Tak więc ciężko tu robić z tego zarzut, to po prostu wynika niejako z technologii i nie ma co oczekiwać że wysokiej klasy opony terenowe będą dorownywac szosowym czy tym bardziej sakwiarskim pod względem odporności na zużycie.

W moim przypadku na pewno jeździłem więcej po asfalcie niż w terenie. Chciałbym jeździć w terenie, ale w mojej okolicy jest go niewiele a i na wycieczkach coraz więcej asfaltów, a brakuje mi dobrych szutrów.


:/ muszę rozważyć jaką nową oponę kupić.