Opony do gravela

[quiros]

Ja nie mam zadnych problemow z montazem. Jednak, jak juz wspomninalem, nie jestem ich w stanie nabic na obrecz bez komporesora.

[paweł.70]

Ja w ubieglym sezonie smigalem  na nowych Tufo Thundero HD 44:

Przestrzegam przed oponami Tufo. Jeżdżę na Tufo Thundero 40 z dętkami. W życiu nie miałem opon, które tak ciężko wchodzą na obręcz. W ubiegłym roku po złapaniu gumy (tak, one łapią gumę) dwie godziny walczyłem, by najpierw zdjąć, a potem założyć oponę. Prędzej łyżki można połamać, niż to zrobić. To moje pierwsze i ostatnie opony firmy Tufo. Prawie zniszczyły mi wyjazd. Byłem już tak zrezygnowany, że rozważałem powrót pociągiem do domu. Przez głupią oponę.

Podpisuję się obiema nogami

[quiros]

A to nie jest tak, że to też jest wina obręczy?
Ja mam teraz w nowym rowerze problem z oponami, które na starego trekkinga wchodzą jak nóż w masło. A na nowym gravelu (merida silex) to mam problem taki jak opisujecie. Łyżki można połamać.

I chyba tak jest - opony 29x2,2 - Conti Race King, zakladam bez problemu na obrecz XM421, natomiast zameczylem sie z ich montazem na obrecz z jakiegos rowera z decathlona na ichniejszych obreczach.

[Król Julian]

A to nie jest tak, że to też jest wina obręczy?

Też uważam, ze to jest główna przyczyna. Tak mam w gravelu z oponami WTB Nano. Obręcze są do bezdętki przygotowane. Założenie ich to prawdziwy koszmar, a ludzie nie piszą o takich problemach wobec tego modelu. czyli to chyba brak kompatybilności opony z obręczą.
Osobiście z tych WTB Nano nie jestem zadowolony ponieważ bardzo  łatwo łapią gumy.

[Pyndalarz]

Cześć,
Aktualnie uzywam Pirelli Gravel M 40 mm. W teorii kupiłem je jako dobra, uniwersalna opcja do jazdy w terenie, ale po pewnym czasie używania (doświadczenie gravelowe i umiejętności mam bardzo małe) stwierdzam, że są dość mułowate i pora znaleźć coś szybszego.

Zazwyczaj jeżdżę 50% asfalt, 50% teren zróżnicowany - trochę premiumów, ale też gałęzi i kamieni czasami na trasie nie brakuje. Jak jest piach czy błoto to z moimi skillem to nawet na Gravel M mam ciężko, więc unikam albo kawałek wolę przeprowadzić rower.

Coś polecicie fajnego? Coś sprawdzonego czy nowości?
Rozważam semi-slick (ponoć spoko opcja, ale nie znam się), 40-45 mm, szybkie na asfalt i ubity szutrer, ale też na jakiś lekki teren jakby coś zaskoczyło. Oczywiscie pod mleko i fajnie żeby się nie przebijały co 100 km (Gravel M - 2000 km i 0 awarii).

Z góry dzięki 

[michal.je]

Pirelli Gravel M 40 mm. W teorii kupiłem je jako dobra, uniwersalna opcja do jazdy w terenie, ale po pewnym czasie używania(...)stwierdzam, że są dość mułowate i pora znaleźć coś szybszego.

Zazwyczaj jeżdżę 50% asfalt, 50% teren zróżnicowany - trochę premiumów, ale też gałęzi i kamieni czasami na trasie nie brakuje. Jak jest piach czy błoto to z moimi skillem to nawet na Gravel M mam ciężko, więc unikam albo kawałek wolę przeprowadzić rower.
(...)
Rozważam semi-slick (ponoć spoko opcja, ale nie znam się), 40-45 mm, szybkie na asfalt i ubity szutrer, ale też na jakiś lekki teren jakby coś zaskoczyło.
(...)

Podsumowując, masz opone z jakimś bieżnikiem i stwierdzasz, że są mułowate. Po czym piszesz, że masz małego "skilla" i czasami jeździsz w lekkim terenie. Po czym piszesz, że chcesz semislicka.
Tak trochę się to wszystko wyklucza. Jak kupisz semi-slicka to w terenie z korzeniami, kamieniami już trzeba tego "skilla" mieć choć trochę.
Ja osobiście mogę polecić moje największe zaskoczenie ostatniego roku:
https://int.vittoria.com/products/terreno-dry-gravel-endurance
Masz to w kilku rozmiarach i opcjach. Bardzo dobrze się toczą, oraz zaskakująco dobrze sobie radzą w trudniejszym terenie, ja dostałem je fabrycznie w rowerze 38/40mm i jestem w szoku jak to jedzie w błocie/lesie, choć bieżnika prawie brak.

[Wycior]

Cześć,
Aktualnie uzywam Pirelli Gravel M 40 mm. W teorii kupiłem je jako dobra, uniwersalna opcja do jazdy w terenie, ale po pewnym czasie używania (doświadczenie gravelowe i umiejętności mam bardzo małe) stwierdzam, że są dość mułowate i pora znaleźć coś szybszego.

Zazwyczaj jeżdżę 50% asfalt, 50% teren zróżnicowany - trochę premiumów, ale też gałęzi i kamieni czasami na trasie nie brakuje. Jak jest piach czy błoto to z moimi skillem to nawet na Gravel M mam ciężko, więc unikam albo kawałek wolę przeprowadzić rower.

Coś polecicie fajnego? Coś sprawdzonego czy nowości?
Rozważam semi-slick (ponoć spoko opcja, ale nie znam się), 40-45 mm, szybkie na asfalt i ubity szutrer, ale też na jakiś lekki teren jakby coś zaskoczyło. Oczywiscie pod mleko i fajnie żeby się nie przebijały co 100 km (Gravel M - 2000 km i 0 awarii).

Z góry dzięki 

Swego czasu miałem Panaracer GravelKing EXT+ 700x38C - to były chyba moje najszybsze opony do jazdy mieszanej. Przejechałem na nich ok. 3000 km i żadnej gumy. PGR pokonały w niezłym czasie :-)