Tu się można srogo pomylić gdyby organizatorowi opsnęła się myszka o kilka km i wpadł by nam podjazd pod Skiełek od wschodu, to byś szanowną św. trójcę przemianował na co najwyżej błogosławioną. Skiełek to bardzo długie odcinki 25%+.
Droga jest, ale wyłania się się tak jakby w połowie przeprawy. Wcześniej niewidoczna. Nie ma wjazdu z jezdni, trzeba rower przenieść przez bariery.
Nieprawda jest tu;https://www.google.pl/maps/@52.525045,19.7315607,3a,75y,160.66h,90t/data=!3m7!1e1!3m5!1sQfEOQgQWJOZFEGhGxdLHtQ!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fpanoid%3DQfEOQgQWJOZFEGhGxdLHtQ%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D162.03462%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656?hl=pl&authuser=0
Tylko jest jedna zasadnicza między tymi podjazdami: w 2021 roku była święta trójca, czyli Makowska, Obidowa o Gliczarów, czyli krótkie, ale cholernie strome ściany - takie wyciskacze łez, które większość osób podchodziła. A na 2022 rok podjazdy są dłuższe, min Knurowska (12.5km średnio 2.5%). Beskid Wyspowy niby jest mocny, ale nie ma tam żadnej górki, której nie da się podjechać. Także mimo, iż tych górek będzie więcej, to będą łagodniejsze i lepsze do zniesienia.
Ja ze swojej strony proponuję przejazd jeszcze przez Łapszankę - chyba najpiękniejszy widok na Tatry, jaki kiedykolwiek widziałem. Nie jest stroma ta góra, ale bardzo spektakularna.
Po moście na Wiśle na DK91 pomiędzy Świeciem a Chełmnem, trasa prowadzi dalej DK91 aż do Grubna. Jest to dość słaby odcinek, na dodatek na górce, za Chełmnem, pojawia się coś w rodzaju DDR po prawej stronie (dość kiepska) i część kierowców będzie się pultać, na dodatek omijamy Chełmno. Moja propozycja: pojechać kawałek za mostem w prawo, w ulicę "Nad Groblą", podjeździk do Chełmna (mniam, mniam), honorowy przejazd przez centrum Chełmna, a potem Toruńską w stronę Unisławia - do Kijewa, skąd skręcamy w lewo, na wschód, do Żyglądu, gdzie tylko na chwilę wjeżdżamy na DK91, by zaraz skręcić w stronę Papowa Biskupiego.Odcinek Kowalewo Pomorskie - Golub Dobrzyń (po DW554). Niby sobota wieczór, powinno być spokojnie. Ale - jest to raczej odcinek nudny jak flaki z olejem, na dodatek miejscami też jest wzdłuż kiepska DDR i kierowcy lubią od czasu do czasu sobie potrąbić. Do Golubia wjeżdża się niby od strony zamku ale w taki sposób, że praktycznie się tego zamku nie obejrzy. Moja propozycja: z Kowalewa pojechać na południe, przez Bielsk i Chełmonie (ładny gotycki kościół), ładna droga przez las i praktycznie pusta - i w Okoninie skręcić do Golubia na DW569. Tu się jedzie wzdłuż Drwęcy i przy wjeździe jest piękny widok na zamek, o taki (tylko, tu było szaro, buro, a wieczorem będzie podświetlony, i w ogóle)
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Na ddr na moście wjeżdża się od ul. Grabówka:https://ridewithgps.com/routes/38160322Zrobimy tak, żeby nie trzeba było nosić przez barierki, spokojna głowa.
Cytat: Turysta w 10 Gru 2021, 10:53Na ddr na moście wjeżdża się od ul. Grabówka:https://ridewithgps.com/routes/38160322Zrobimy tak, żeby nie trzeba było nosić przez barierki, spokojna głowa.Ale w sumie co ten nowy most wnosi? Ciekawszy jest chyba przejazd starym, bo się przejeżdża przez historyczne centrum Płocka, a i sporo sensowniejszy nawigacyjnie, też krócej. Ten nowy most był chyba na jednej edycji MPP, ale wjazd na niego jest niewygodny.
Ale w sumie co ten nowy most wnosi? Ciekawszy jest chyba przejazd starym, bo się przejeżdża przez historyczne centrum Płocka, a i sporo sensowniejszy nawigacyjnie, też krócej. Ten nowy most był chyba na jednej edycji MPP, ale wjazd na niego jest niewygodny.
Czy ciekawszy, to rzecz gustu - np. mi się bardziej podoba przejazd nowym mostem niż starym. Przyznaję jednak, że stary most jest łatwiejszy nawigacyjnie.
Dobrze jest. To histeryczne centrum Płocka to mi się kojarzy tylko z wyjątkowo podłym brukiem i wąską niebezpieczną ścieżką, a ten drugi most z dylatacjami które mają wpusty szerokie jak opona w rowerze.