Jak zauważyłeś, oba warianty maja podobną długość, więc nie można mówić o sporym zjeździe w bok.
tu bardziej chodziło mi o posiłek przed nocą, nie hot-dogi czy słodycze, a na dużym Orlenie czy innej dużej stacji można zjeść coś konkretniejszego.
To nie lepiej zajechać do jakieś normalnej knajpy na normalny obiad?Można nawet zadzwonić z drogi i sobie zamówić, żeby było gotowe na przyjazd.
Moya to nie jest wielka stacja, a tu bardziej chodziło mi o posiłek przed nocą, nie hot-dogi czy słodycze, a na dużym Orlenie czy innej dużej stacji można zjeść coś konkretniejszego.
Cytat: PABLO w 17 Sie 2022, 16:37To nie lepiej zajechać do jakieś normalnej knajpy na normalny obiad?Można nawet zadzwonić z drogi i sobie zamówić, żeby było gotowe na przyjazd.[...] Ale w knajpie masz już większą loterię co do menu, czasu oczekiwania itd. Każdy tu ma swoje podejście, zaletą Orlenu (tak samo jak Maca) jest ustandaryzowane jedzenie, w skrócie wiesz czego się spodziewać, masz sprawdzone produkty itd.
No ewidentnie szukasz dziury w całym. Ta moya ma "CaffeMoya", co oznacza, że serwuje "bardziej rozszerzone" menu:https://moyastacja.pl/obiady
prawdopodobieństwo wtopy żołądkowej jest znacząco minimalizowane. Może i żarcie jest dalekie od rewelacyjnego, za to szansa, że po godzinie co chwila będziesz rozpaczliwie szukał toalety a i tak skończysz odwodniony, jest minimalna