Autor Wątek: BBT 2022  (Przeczytany 39214 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBT 2022
« 16 Sie 2022, 18:34 »
Startowałem cztery razy w BBTour. Chwalę sobie bardzo. Daje to mnóstwo satysfakcji. Wyścig ma swój koloryt, swoją atmosferę, swój sposób na życie. W tej chwili nie dałbym rady fizycznie, ale poza tym przeraża mnie trochę rozmach imprezy. Już chyba w październiku trzeba się zapisywać. Na sierpień! Są dużo większe niż kiedyś kłopoty z noclegami. To mnie nie dopinguje.

No właśnie, zrobił się z tego trochę moloch - i tutaj również jest spora różnica w porównaniu do MPP. Jak my jechaliśmy z Transatlantykiem nasz pierwszy BBT to wtedy ukończyło go 56 osób, a mój czas 54h20min dawał 20 miejsce, Marek z 55h23min był 22. Przy takiej liczbie startujących to była zupełnie inna impreza, większość ludzi się znało, większość się spotykało w Caryńskiej. Teraz te realia są zupełnie inne, imprezę jedzie kilkaset osób i zdecydowanie straciła już swój kameralny charakter, do tego jest nieuczciwy podział i ludzie jadący na limit 70h muszą startować na noc, co jest dużo gorszym systemem niż poranny start. Poza tym wtedy to był jedyny maraton o takim rozmachu, daleko przebijający skalą trudności inne (MRDP tu nie liczę, bo to inny typ imprezy)

A MPP ciągle utrzymuje ową kameralność, jego wysoko zawieszona poprzeczka trudności powoduje, że liczba startujących oscyluje koło 100-120 osób, z czego do mety dojeżdża z reguły tylko koło 70. Meta na Głodówce jest kapitalna, pozwala na świetną integrację po imprezie, a nie ma takich tłumów. To jest obecnie pod względem atmosfery i klimatu właśnie odpowiednik BBT z poziomu 2010 roku.

Przecież, jak się nie jedzie w celach sportowych, to tego tysiaka można sobie pojechać solo w dowolnym, sprzyjającym terminie, przy wybranej pogodzie, bez zapisów, bez wpisowego, bez obaw o jakość obsługi na punktach i co najfajniejsze, wybraną samodzielnie trasą.

Można, tylko znaleźć w sobie motywację na solową trasę 1000km w 70h jest niesłychanie trudno. I dlatego prawie nikt tak nie jeździ, to jest najważniejsze co daje zorganizowany wyścig, czyli +100% do motywacji. To Ci każdy startujący powie, że nie ma porównania z trasą solo, a jazdą maratonu, gdzie nawet tych najbardziej zarzekających się jak to ich sport nie interesuje - owa rywalizacja napędza. Pamiętam jak to swego czasu Robert! z naszego forum jechał BBT. Na codzień zakamieniały turysta z sakwami, ale na wyścig to jednak ten najbardziej doniosły aspekt roweru turystycznego, czyli błotniki ściągnął  :lol:

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: BBT 2022
« 16 Sie 2022, 20:23 »
Można, tylko znaleźć w sobie motywację na solową trasę 1000km w 70h jest niesłychanie trudno.
Dokładnie, w trybie niewyścigowym, trasy typu 1000 km to dla mnie co najmniej tydzień. W połowie września, wraz z setką innych wariatów to mniej niż dwa dni. Nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, gdzie bym to zrobił bez całego tego wyścigu. Nawet brevet 600, ostatnio ogarnąłem z 10h przerwy na sen i "rozwywki".  ;)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: BBT 2022
« 16 Sie 2022, 20:47 »
Nawet brevet 600, ostatnio ogarnąłem z 10h przerwy na sen i "rozwywki".  ;)

Takiego PGRa to sobie nie wyobrażam jechać bez zatrzymywania. Posiedzenia w paru miejscach na trasie, wypiciu paru browarów, pogadania z ludźmi na bazach, zahaczenia o wiele miejsc przy trasie - wyszło by pewnie drugie tyle kilometrów. No i jeszcze kończyć na Głodówce? Kiedy można jechać dalej ... i ominąć ten cały podhalański kicz.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: BBT 2022
« 16 Sie 2022, 21:20 »
Takiego PGRa to sobie nie wyobrażam jechać bez zatrzymywania. Posiedzenia w paru miejscach na trasie, wypiciu paru browarów, pogadania z ludźmi na bazach, zahaczenia o wiele miejsc przy trasie - wyszło by pewnie drugie tyle kilometrów. No i jeszcze kończyć na Głodówce? Kiedy można jechać dalej ... i ominąć ten cały podhalański kicz.

Zrzędzisz Pablo jak zwykle, Ty po prostu zawsze musisz robić wszystko na odwrót niż normalni ludzie, dlatego na ultra się zupełnie nie nadajesz ;). I stąd też te opowieści o samotnych trasach. A i na Głodówkę tak samo zrzędzisz, a tak naprawdę miejsce ma mnóstwo klimatu i jak na Tatry bardzo niewielki ruch. W ten sposób właśnie całe zagłębie Zakopanego się omija, a dostaje to co najfajniejsze (czyli ekstra widok na Tatry). Do tego smaczne jedzenie, wygodna sala, gdzie można posiedzieć i pogadać. Ponadto dobry układ organizatorów z właścicielami obiektu, nawet ludzie dojeżdżający w środku nocy dostają ciepły posiłek.

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: BBT 2022
« 16 Sie 2022, 22:07 »
czasami wychodzi śmiesznie
Na pierwszym BBT, miałem w przepaku drugi strój. Umyłem się, przebrałem, zeszła na to pewnie z godzina. No, ale jak to, jechać dwie doby w tych samych ciuchach?
Siedem lat później przejechałem MRDP w jednych spodenkach, jednej koszulce i jednych skarpetkach. Bez wygłupów z przebieraniem się.  ;D

Marek

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: BBT 2022
« 17 Sie 2022, 07:34 »
Siedem lat później przejechałem MRDP w jednych spodenkach, jednej koszulce i jednych skarpetkach. Bez wygłupów z przebieraniem się.

Ja miałem na MRDP dwa ubrania kolarskie i chyba dwie zmiany bielizny. Brudną po prostu wyrzucałem, bo nie miałem czasu na pranie, a przede wszystkim na suszenie.
Na co dzień trochę częściej się przebieram, ale w warunkach intensywnego wyjazdu powyższe metody nie są dla mnie problemem.


Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Odp: BBT 2022
« 17 Sie 2022, 09:20 »
Ja mam takie pytanie od czapy. Dlaczego ludzie wybierają start w BBT zamiast MPP?

Nie jadę BBT, więc się wypowiem. :) A tak naprawdę, to miałem jechać, ale, niestety, nie mogę.
A chciałem pojechać dlatego, że jest to jedna z najbardziej "markowych" imprez ultra w Polsce, no i też trasa (w sensie punktu startowego i końcowego, abstrahując od znanych kontrowersji dot. konkretnych odcinków) - Polska po przekątnej - też przemawia do wyobraźni. Po prostu chcę go mieć w swoim "portfolio", żeby móc powiedzieć: "BBT? Tak, przejechałem, żadna rewelacja" :)
Trochę tak jak Emil ze znanej książki Astrid Lingren, który kiedyś wskoczył w pokrzywy, żeby sprawdzić, jak to jest i teraz już wie, i nie musi wskakiwać drugi raz. ;)

Offline Mężczyzna horacy13

  • Wiadomości: 45
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 22.03.2021
Odp: BBT 2022
« 17 Sie 2022, 10:17 »
Dla mnie jako początkującego ultrasa (do tej pory 3 imprezy na przestrzeni ostatnich 13 miesięcy), BBT jest naturalnym ukoronowaniem ultra w formule non-stop w Polsce (czyli bez zupełnie mnie nie interesującego bikepackingu i spania po hotelach / krzakach). Jest tak chyba głównie ze względu na przemawiającą do wyobraźni trasę w poprzek Polski, łączącą bez zbędnych zawijasów dwa najodleglejsze krańce kraju.
Dodatkowo wydaje mi się, że bańka, o której ktoś tu wspominał również robi swoje w kwestii swego rodzaju kultu samowystarczalności, który panuje wśród jakiejś grupy osób. Biorąc pod uwagę, że liczba osób w Polsce, które są w stanie, a jednocześnie są zainteresowane przejechaniem maratonu szosowego na dystansie 1000+ km oscyluje pewnie wokół 1-2 tysięcy, wiele z tych osób (np. ja) chce po prostu jechać, a niespecjalnie interesuje je koczowanie na Orlenach po nocy, odbijanie się od sklepiku,gdzie nie można zapłacić kartą itp. Na codzień jak jeżdżę sam te 200, 300 czy 500 km oczywiście korzystam ze stacji i małych sklepików itp., ale jednak zorganizowany punkt jest dużo wygodniejszy. I średnio dbam, czy to honorowe samemu ogarnąć sobie bułkę, czy zrobi to za mnie organizator imprezy. Sama idea przejechania 1000 km praktycznie bez odpoczynków jest wystarczającym wyzwaniem, aby to sobie dodatkowo na siłę utrudniać - myślę, że ze wspomnianej wyżej grupy potencjalnych uczestników, wielu ma podobnie (tym bardziej, jeśli np. celują w przejazd w ok. 60 h, a nie 40-48 h jak ja).

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Odp: BBT 2022
« 17 Sie 2022, 10:26 »
Ja mam takie pytanie od czapy. Dlaczego ludzie wybierają start w BBT zamiast MPP? Z tego co czytam to organizacja i trasa jest na koszyść MPP. Od bufetów na BBT lepsze mogą być Orleny, a od noclegu na sali gimnastycznej tani nocleg na Jurze. Tu chodzi o kwestie historyczne, że BBT jest starszy? Czy po prostu dlatego, że jest trochę łatwiejszy?
Rozumiem, jak ktoś jedzie w jednym i drugim. Bardzo rozumiem jak ktoś wybiera MPP :icon_smile: , ale żeby wybrać BBT?


BBT jest łatwiejszy. MPP i tego typu maratony to kolejny krok na długich dystansach.


Offline Mężczyzna rybadigital

  • 2021 MRDP ukończyciel
  • Wiadomości: 440
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 30.09.2016
Odp: BBT 2022
« 17 Sie 2022, 10:45 »
Dla mnie na plus dla MPP przemawia wspólny start , lubię wyraźnie widoczną sportową rywalizację " na kresce" . W BBT uwielbiam klimat mety w Ustrzykach , w 20 specjalnie pojechałem w piątek w nocy i od niedzielnego wieczora chłonąłem bez snu  finisz praktycznie całej czołówki , nocnego środka stawki aż po poniedziałkową porę obiadową i dalej , do tego potok o krok , dobre jedzenie i dyskusji " po świt" . O Głodówkowym klimacie  również słyszałem wiele super hiper , ale niestety przyjechałem i odjechałem za szybko , jeszcze kiedyś na pewno . Data ma ( miała) również dla mnie znaczenie , gdyz zawsze pod koniec wrzesnia biegam maraton w Warszawie i o ile ten po BBT jeszcze poszedł całkiem całkiem ( miesiąc róznicy)  to po MPP to był dramat ( tydzień). Ale MPP coraz bardziej idzie w kierunku początku września wiec i to się może zatrze. Sprawy bikepackingowe na obydwu wyścigach sa drugorzedne , to jest tylko dodwudniowy wysiłek , najlepiej jak od razu jest standardowo chłodno wtedy wszystko co potrzebne na sobie i po problemie , jak nie , to mały plecaczek i torby w ramach spoko wystarczają , tu i tu jest dowóz bagażu na mete , a zakupy to żaden problem . Trasy obydwu wyscigów sa klarowne i przejrzyste , szczególnie MPP , na BBT trzeba opanować nawigację do niektórych punktów kontrolnych  , ale spoko przychodzi z doświadczeniem . Wszelkie otarcia i odparzenia na tysiączkach nie warte większej uwagi , gdyż na mecie są to dopiero stadia wczesnorozwojowe , co boleśnie odczułem na Caryńskiej rok temu  , gdzie rozpoczęła się własnie faza porozwojowa i próby siadania normalnie na siodełku były nie licho wyzwaniem , a było to zaledwie 1/3 trasy .

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: BBT 2022
« 17 Sie 2022, 12:19 »
Trudno mi jest napisać co jest trudniejsze BBT czy MPP, ponieważ tego drugiego nie jechałem (jeszcze).
Napiszę więc z perspektywy BBT 2018.
Czy to była łatwa "wycieczka"?
Czy można się na nią wybrać góralem na 26" kapciach (bez jakichkolwiek modyfikacji) i ja ukończyć w limicie?
Już po wiem jedno. Zrobienie dało niezwykłą moc pokonania każdego dystansu-op tej pory nie ma granic kaemów.
Takie wycieczki jedzie się wyłącznie głową i nieważne jest czym. Przykład Roberta1973 i Wigry 3.
Jeśli głowa wytrzyma, sprzęt się nie posypie, to reszta da radę.
Powiedziałem sobie że raz wystarczy i tego się trzymam. Czy podejdę do MPP? Być może, kiedy zmienię Srebrnego Szerszenia na coś bardziej szosowego.

Edit:
Kilka dni temu otrzymałem propozycje jazdy tegorocznego BBT tym cacuszkiem, ale odmówiłem bo jakby m wyglądam w platformach nie spd'ach

https://photos.app.goo.gl/qLC8CgBJ38ojTBpe8
« Ostatnia zmiana: 17 Sie 2022, 12:33 sierra »

Offline Mężczyzna mariox

  • Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję ob
  • Wiadomości: 4
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.08.2019
Odp: BBT 2022
« 17 Sie 2022, 12:58 »
Ja mam takie pytanie od czapy. Dlaczego ludzie wybierają start w BBT zamiast MPP? Z tego co czytam to organizacja i trasa jest na koszyść MPP.
Ale jaka organizacja w przypadku MPP? Organizacja na tej imprezie ogranicza się do pożegnania Cię na starcie i przywitania na mecie. Przez 1000 km trasy dzieją się rzeczy, za które Organizator nie odpowiada. Z punktu widzenia organizacyjnego BBT jest o wiele większym wyzwaniem, stąd o wiele łatwiej o wszelkiego rodzaju wpadki i niedociągnięcia. U Tomka i Jego Ekipy nie ma okazji na jakąś wtopę.
Od bufetów na BBT lepsze mogą być Orleny, a od noclegu na sali gimnastycznej tani nocleg na Jurze.
O ile są. A jak są, to może się okazać, że ci przed Tobą wyżarli wszystko (na Lotosie w 2020 zjadłem ostatniego hotdoga, a przez następne 120 km była noc i czarna doopa, aż do Sierpca). Czy są lepsze? Leżenia na przygotowanym materacu na PK w Łowiczu nie porównywałbym do spania na stacji benzynowej :).
Tu chodzi o kwestie historyczne, że BBT jest starszy? Czy po prostu dlatego, że jest trochę łatwiejszy?
Rozumiem, jak ktoś jedzie w jednym i drugim. Bardzo rozumiem jak ktoś wybiera MPP :), ale żeby wybrać BBT?
Tu chodzi o wolność wyboru i preferencje. Jeżdżę i tu i tu, ale gdyby na MPP wystartowało 600 osób, to półki na stacjach benzynowych wyglądałyby jak po przejściu szarańczy. Dlatego BBT zabezpiecza prowiant.
Tak, że "fajność" to też kwestia subiektywna :)
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi


Offline Mężczyzna gkjanek

  • Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.
  • Wiadomości: 337
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.06.2017
Odp: BBT 2022
« 17 Sie 2022, 13:29 »
BBT ma ilesc edycji a na każdej jest wtopa.  Co do orlenów to napisało by się do obajtka że na tych stacjach ma być więcej towaru w magazynie i sprawa zalatwiona
Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5069
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: BBT 2022
« 17 Sie 2022, 13:51 »
(...) Takie wycieczki jedzie się wyłącznie głową (...)

Coście ludzie z tą głową?  :o

Przecież to się jedzie dupą i żołądkiem.  ;D

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: BBT 2022
« 17 Sie 2022, 14:03 »
(...) Takie wycieczki jedzie się wyłącznie głową (...)

Coście ludzie z tą głową?  :o

Przecież to się jedzie dupą i żołądkiem.  ;D

Też.
U mnie Craft (dupa) i kąpiel w Łowiczu wystarczyły
Żołądek - nie korzystałem z izotonikow (czysta woda, posiłki na punktach i morze kawy) pozwoliły przetrwać.
A głowa, to 200 kaemów w deszczu i rozpadających się salomonach...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum