Autor Wątek: "W odwiedziny do (dalszej) rodziny"  (Przeczytany 2394 razy)

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 12 Lip 2010, 08:07 »
No cóż, widać mnie również dopadło, bo w piątek wieczorem wsiadłem na rower i pojechałem odwiedzić dalszą (dosłownie i w przenośni) rodzinę mieszkającą niedaleko Łukowa.
Podróż trwała ok. 22 godziny z czego 18 godzin samej jazdy. Przejechałem 347 km. Jak dla mnie to była najdłuższa trasa zrobiona za jednym zamachem. Po przyjeździe na miejsce czułem się całkiem dobrze i nic mi specjalnie nie dolegało. Aż sam się sobie dziwiłem, że tak "gładko" to zniosłem :) Jedynym ubocznym skutkiem było to, że po wypiciu piwka, którym poratowała mnie rodzimka usnąłem przed telewizorem i nie obejrzałem meczu  :(   Najlepiej jechało mi się w nocy (było chłodno). Najgorzej po południu ze względu na upał, przeciwny wiatr i bardzo kiepską nawierzchnię na długich odcinkach drogi przed Łukowem. Do domu wróciłem w niedzielę pociągiem.
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 12 Lip 2010, 08:09 »
Gratulacje! Jak z regeneracją po tak długim wysiłku?
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 12 Lip 2010, 08:10 »
Gratulacje! widzę że długodystansowcy zaczynają brać górę na forum ;-)

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 12 Lip 2010, 09:26 »
Nie przesadzajcie z tymi gratulacjami bo mnie zawstydzacie :oops: To tylko niecałe 350 km wiec raczej jeden ze słabszych wyników w porównaniu do naszych forumowych długodystansowców  :wink:
Z regeneracją nie było żadnych problemów (oprócz tego, że padłem przed telewizorem na "takim" meczu :evil: ) Na drugi dzień obudziłem się o 6.00 całkiem wypoczęty. Po śniadaniu i dłuższej rozmowie z rodziną wsiadłem na rower i pojechałem do Łukowa na pociąg dziwiąc się, że tak szybko mi się jedzie  :)  A po przyjeździe do domu jeszcze krótka wycieczka rowerowa z żoną po naszej pięknej okolicy  :D
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 12 Lip 2010, 09:36 »
To nie o to chodzi, że ktoś zrobił więcej i wynik 300 jest słaby. Takie wypady powinno się porównywać tylko i wyłącznie z własnymi możliwościami i chęciami, dla jednego przejechanie 50 km jest wyczynem, dla drugiego 300, a dla jeszcze innego 600 km jest głównym celem. Zawsze kiedy pada czyjś rekord to warto mu pogratulować, bo to oznacza, że przełamał swoją wcześniejszą granicę :)
Także gratuluję przejechania takiego dystansu ! :)

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 12 Lip 2010, 09:53 »
Cytuj
Zawsze kiedy pada czyjś rekord to warto mu pogratulować, bo to oznacza, że przełamał swoją wcześniejszą granicę :)

A, skoro tak, to dziękuję  :)
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 12 Lip 2010, 10:06 »
Jeżeli zatem jesteś na to gotów, to i ja gratuluję  :)

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 12 Lip 2010, 16:51 »
Gratuluje!
już trzeci forumowicz, kręcąc życiówkę, jedzie przez Łuków! :D

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 12 Lip 2010, 17:01 »
Rafał powinien otworzyć "Zajazd strudzonego rowerzysty" :)

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1474
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 12 Lip 2010, 21:16 »
Już gratulowałem osobiście ale zrobię to jeszcze publicznie: gratuluje - szkoda, że mnie tam nie było :cry:

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 13 Lip 2010, 12:16 »
Ja na Imagis :shock: Chyba tylko w roli kibica :D
Ale dziękuję za uznanie :)
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 25 Paź 2010, 21:44 »
No, dopiero teraz "odkopałem" ten wątek, ale mam nadzieję, że i mnie wolno pogratulować :)
347 to bardzo zacny wynik, a to, że nazajutrz czułeś się rześko świadczy o sporym jeszcze zapasie możliwości :)
Brawo i w przyszłym roku czekamy na czterysetkę! :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 25 Paź 2010, 22:07 »
I ja dopiero dzięki Mikiemu zauważyłem ten temat. Wielkie gratulacje! Taki zajazd to chyba dobry pomysł. :) Ale może jak wrócę po studiach. Tylko wcześniej dajcie znać kto jedzie. :D

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 26 Paź 2010, 06:46 »
Dołączam do grona spóźnionych i gratuluję. Tak jak pisano wyżej - najważniejsze to pokonać własną słabość, niezależnie od wyniku mierzonego w kilometrach. A jazda rowerem następnego dnia świadczy o tym, że jadący był przygotowany do podjętej próby. Gratulacje Marku  :D


Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
"W odwiedziny do (dalszej) rodziny"
« 26 Paź 2010, 08:45 »
Cytuj
przyszłym roku czekamy na czterysetkę!

Kto wie... :roll:  :D
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum