Dzień DobryCo tam u Was i Waszych rowerów słychać?!
Jadę raczej na pewno:PW, MP, ŚMR, PTJ, LS, UTT, KMT, BBT, MPPDo tego być może, ale się jeszcze nie zdecydowałem:TDS night, PW Gravel, MRDP ZACHÓD
A gdzie RTP? Jak nie jechałeś MRDP to tym bardziej warto spróbować, bo to poza pełnym MRDP jedyny w Polsce szosowy wyścig w tym typie. Zamiast powielać imprezy parę razy już przejechane IMO warto spróbować czegoś nowego, czegoś co będzie większym wyzwaniem
Jakoś tak specjalnie ta formuła do mnie nie przemawia, do tego trochę słabo z czasem w maju. Kilka innych maratonów też wypadło w niekorzystnym terminie, to postanowiłem skupić się na ppultra.
Ale mając na uwadze start w MRDP to RTP jest najlepszym przygotowaniem, bo maratony typu MPP czy tym bardziej BBT to się jednak zupełnie inaczej jeździ. A ze względu na skalę trudności trasy RTP o ten maraton można porównać do ok. 2000km na trasie typu MRDP, choć oczywiście sam limit łatwiejszy. Ale trasa daje możliwość sprawdzenia się jak organizm reaguje na obciążenia po takim dystansie, daje doświadczenie w logistyce wyścigu wielodniowego, a to istotne sprawy. A jadąc któryś raz z rzędu takie same wyścigi to wiele sprawy nie zmienisz.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
W 2021 udało mi się wykrecić 713 km. Dla porównania w 2019 na Maratonie Północ Południe na pokonanie tego dystansu potrzebowałem jakieś 36 godzin, a z kolei w 2016 tyle nakręcone miałem już koło 20 stycznia.
2021Słabiutko
Wielkiego przebiegu w tym roku nie zrobię
Miniony rok pod względem pokonanego dystansu jest najgorszy
Kończący się sezon nie jest dla mnie zbyt udany.
W sumie nie ma co się rozpisywac, rok 2021 najlepiej podsumuje zdjęcie. Rowery robią już tylko za ozdobę.
Rok 2021 był "najsłabszy" z ostatnich ośmiu lat.