Wyjdźmy w końcu z mrocznej jaskinii, jaką jest fałszywy wizerunek turystyki rowerowej jako niskobudżetowej formy spędzania czasu organizowanej samemu. Jeśli ktoś chce zapłacić za dopracowany rowerowy produkt od profesjonalnego organizatora - proszę bardzo.
Ale to nie jest mroczna jaskinia tylko polskie realia.
Albo ktoś jedzie samodzielnie i samodzielnie wszystko ogarnia, albo kupuje zorganizowaną wycieczkę rowerową.
A to forum ma profil zdecydowanie na wyjazdy samodzielne, więc raczej ciężko tu o informacje o firmach obsługujących zorganizowane wycieczki. bo prawie nikt z osób tu piszących tak nie jeździ.
A czym jest według Ciebie "zorganizowana wycieczka rowerowa"? Pilot z przodu, z tyłu, sterowanie na skrzyżowaniach?
Już w innym równoległym wątku dajesz pokaz swojej zwyczajowej arogancji, czyli nieomylnego stwierdzania, co i w jaki sposób kto i gdzie robi na rowerze w Niemczech. Oczywiście nie mając pojęcia o niemieckim rynku i niemieckich trasach rowerowych. Bo przecież nimi nie jeździsz, to skąd możesz mieć pojęcie?
Nie w taki, jaki narzuci nam cenzor z TVP.
Cytat: szy w 24 Sty 2022, 16:07A czym jest według Ciebie "zorganizowana wycieczka rowerowa"? Pilot z przodu, z tyłu, sterowanie na skrzyżowaniach?Na takie wycieczki to moi rodzice już 15 lat temu już jeździli, to podstawowa oferta na rynku zorganizowanych wycieczek, zdecydowanie dominująca. W cenie jest opracowana trasa, oczywiście przewodnik, zakwaterowanie oraz najczęściej samochód przewożący bagaż. To jest szkielet podstawowych usług na zorganizowanej wycieczce.
Cytat: rufiano w 24 Sty 2022, 08:30no ale .. jak już tak wszystko podane na tacy… może niesmakować osobiście to bym nawet odradzał taki model…pozostanie niedosyt , i po co to komu ?! Model, że wszystko samemu, noclegi, namioty, zupa na ognisku, mycie w strumieniu itp mam już za sobą w pieszych wędrówkach i gorąco polecam Jednak tym razem chciałbym czegoś innego spróbować, stąd takie założenia. Idąc w kulinaria: brukselka już była, czas na szpinak!
no ale .. jak już tak wszystko podane na tacy… może niesmakować osobiście to bym nawet odradzał taki model…pozostanie niedosyt , i po co to komu ?!
Sęk w tym, że nie wypowiadasz się normalnie. Nie piszesz o swoim zdaniu dopuszczając zdanie innych. Zamykasz, ucinasz, wykluczasz, wyznaczasz reguły, kreślisz granice, kreujesz kanony "prawdziwego rowerzysty" w sposób, w jaki Ty uznajesz za właściwy.To bzdury, Twoje wyobrażenia, nie wiem co jeszcze - urazy, kompleksy? Ktoś kto nie wywali jęzora odpowiednio znacząco, nie zasługuje według Ciebie na miano turysty rowerowego. Jest gorszy, szydzisz z niego, kpisz.Właśnie dlatego w taki sposób z Tobą rozmawiam. Akcja budzi reakcję. Proste.
Ten kto sięga po osobiste wycieczki w dyskusji i żenujące ciosy poniżej pasa (a robisz to wielokrotnie) - dyskusję przegrywa, niezależnie od tego co napisał, to jak z sięganiem po argumentum ad Hitlerum.
Też mógłbym coś napisać o miłośniku hitlerowców sprzedającym się za niemiecką mamonę, o to Ci chodzi?
Ściskam - do następnego razu.
Na takie wycieczki to moi rodzice już 15 lat temu już jeździli, to podstawowa oferta na rynku zorganizowanych wycieczek, zdecydowanie dominująca. W cenie jest opracowana trasa, oczywiście przewodnik, zakwaterowanie oraz najczęściej samochód przewożący bagaż. To jest szkielet podstawowych usług na zorganizowanej wycieczce.
Cytat: Wilk w 24 Sty 2022, 17:00Na takie wycieczki to moi rodzice już 15 lat temu już jeździli, to podstawowa oferta na rynku zorganizowanych wycieczek, zdecydowanie dominująca. W cenie jest opracowana trasa, oczywiście przewodnik, zakwaterowanie oraz najczęściej samochód przewożący bagaż. To jest szkielet podstawowych usług na zorganizowanej wycieczce.No i dlatego wybrałem inną ofertę, jechaliśmy tylko z żoną i psem. Tak, wybór noclegów gdzie akceptują psy też był po stronie biura. Nie widziałem naszego przewodnika, choć miałem do niego mail i tel.
Dokładnie o taki wariant mi chodzi, możesz napisać coś więcej ile dni trwała Wasza wyprawa i w jaki rejon?
Dzięki OLDRIP za wszelkie Info. Ciekaw jestem Waszych wrażeń z Roztocza, bo nie ukrywam, że miałem okazję trochę pojeździć w rejonie Józefów/Zwierzyniec. Były to jednodniowe wypady z jednego miejsca gdzie spędzaliśmy wakacje stacjonarnie. Podobało nam się bardzo. Te wyjazdy były m.in. inspiracją do pomysłu na całe Green Velo.
Nazwę Biura Ci podam na priva, ale to była oferta z katalogu. To nie tak, że opracowali trasę specjalnie dla nas. Przejechaliśmy Galicję i Roztocze w tydzień.