Autor Wątek: Gravel w rozsądnej cenie  (Przeczytany 38894 razy)

Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 30 Wrz 2022, 20:36 »
Ja do tej pory wymieniałem linkę zazwyczaj przy okazji większego serwisu, max po 6 tyś, do tej pory nie miałem takiej przykrej niespodzianki.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 30 Wrz 2022, 20:42 »
Też bym powiedział, ze tak co jakieś 10tys, góra 15tys warto linkę zmienić. I zdecydowanie lepiej robić to profilaktycznie, nie dopiero jak pęknie. Bo jak już pęknie na trasie to często jest mocno problematyczne do wymiany. Bo najczęściej linka pęka tuż przy beczce, a tę wydłubać z manetki jest czasem bardzo trudno; raz miałem sytuację, ze przez to musiałem wymieniać całą manetkę.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 30 Wrz 2022, 20:43 »
Pilnując wymiany linki np z wymianą łańcucha (albo co dwie, ile tam komu wytrzymuje), problem w zasadzie nie istnieje. Znacznie łatwiej wymienia się nieurwaną linkę, niż na trasie wygrzebuje resztki z manetki.

My home is where my bike is.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3717
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 30 Wrz 2022, 22:03 »
jakie są zyski z elektroniki, odkąd ją mam - żadnego chrzanienia się z linkami, żadnych pękających linek, żadnego wożenia zapasów itd.

Tak czytałem jak Ci się kilka razy zablokowała przerzutka i wtedy ani rusz. Mnie się to nigdy nie zdarzyło. Wymiana linki, nawet w trasie, zajmuje mi kilka minut.

A jak używałem linek to też była to częsta awaria.

Im się więcej jeździ, tym częściej.

Pilnując wymiany linki np z wymianą łańcucha (albo co dwie, ile tam komu wytrzymuje), problem w zasadzie nie istnieje.

W rowerze do codziennego użytku to ja zajeżdżam wszystko aż się rozleci. Często części zdjęte z rowerów wyjazdowych, przekładam do zajeżdżenia do roweru codziennego użytku. Jak bym miał wymieniać profilaktycznie, to bym zbankrutował.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 30 Wrz 2022, 22:31 »
Tak czytałem jak Ci się kilka razy zablokowała przerzutka i wtedy ani rusz. Mnie się to nigdy nie zdarzyło. Wymiana linki, nawet w trasie, zajmuje mi kilka minut.

Nie kilka tylko dwa razy na ponad 5 lat używania i wiele tysięcy km, z czego raz bo sam przyciąłem kabel regulując lemondkę.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3717
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 30 Wrz 2022, 22:40 »
Nie kilka tylko dwa razy na ponad 5 lat używania i wiele tysięcy km, z czego raz bo sam przyciąłem kabel regulując lemondkę.

Ciekawe jakim cudem przez 5 lat i tyle tysięcy kilometrów (czyli ile ładowań ?) akumulator zachował swoje parametry.

Inna sprawa, linek nie trzeba co chwila ładować i zapewniać bufora na wypadek rozładowania. Zapasowa linka to pomijalna waga i objętość. A przy wymianie regularnie co jakiś czas lub przy sprawdzeniu raz na jakiś czas stanu linki w pobliżu końcówki, linki są całkowicie bezobsługowe i niezawodne.

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 30 Wrz 2022, 23:15 »
kurde, a ja mam linki w Fuji od nowości, przejechały 25 tys. i teraz to nie wiem, czy wyjść jutro na rower, czy nie wyjść...
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 1 Paź 2022, 00:32 »
Ciekawe jakim cudem przez 5 lat i tyle tysięcy kilometrów (czyli ile ładowań ?) akumulator zachował swoje parametry.

A co w tym dziwnego? Porównaj ile razy na rok ładujesz komórkę, a ile Di2, które na jednym ładowaniu pociągnie 1500-2000km, czyli wychodzi 10-15 ładowań przy 20tys rocznie. Poza tym nawet jeśli założymy, że akumulator kiedyś padnie - to kupujesz nową baterię i po sprawie, bo w przeciwieństwie do komórki bardzo prosto ją wymienić.

Offline Mężczyzna cyniczny

  • Wiadomości: 637
  • Miasto: Piaseczno
  • Na forum od: 26.11.2012
    • Wycieczki rowerowe bliższe i dalsze
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 1 Paź 2022, 07:20 »
kurde, a ja mam linki w Fuji od nowości, przejechały 25 tys. i teraz to nie wiem, czy wyjść jutro na rower, czy nie wyjść...
W moim fuji coś mi biegi tylnej przerzutki nie chodzily idealnie. Przy próbie regulacji okazało się, że linka jest już tylko na 4 drucikach, a za dwa dni wyjeżdżałem na kilkudniowke po górach. Więc szczęście w nieszczęściu. Był trochę problem z wyszarpaniem jej bo oczywiście przetarła się w manetce, ale po kilku próbach udało się. Linka wytrzymała u mnie 15 tys. plus to co przejechała u poprzedniego właściciela, bo rower kupowałem używany.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 1 Paź 2022, 08:22 »
Jak bym miał wymieniać profilaktycznie, to bym zbankrutował.
Nie wiem jak tam inflacja, ale szlifowane wypaśne linki to kiedyś był zakres cenowy około 10zł. Wymiana tego nawet 3 razy w roku to nie jest szalony wydatek.

My home is where my bike is.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3717
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 1 Paź 2022, 08:51 »
Wymiana tego nawet 3 razy w roku to nie jest szalony wydatek.

Niby tak, ale skoro i tak muszę wymieniać kilka razy w roku, to ile razy musiałbym wymieniać, gdybym miał to robić profilaktycznie.

Tak czy inaczej wymiana to zawsze jakaś robota. Nie ma większej różnicy czy robię to profilaktycznie czy w sytuacji jak już się zerwie, albo jest naderwana (to się przecież wyczuwa trochę wcześniej). Doszedłem do wprawy i wyjęcie końcówki linki z manetki idzie mi całkiem sprawnie. Więc to żaden problem.

Di2, które na jednym ładowaniu pociągnie 1500-2000km

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że w jeździe miejskiej wystarczy na tyle kilometrów.

jeśli założymy, że akumulator kiedyś padnie - to kupujesz nową baterię i po sprawie

Cena na pewno jest przystępna.

Biorąc pod uwagę, że większość ludzi jeździ na tyle mało, że nawet nie wiedzą, że linka może się zerwać to wystarczające rozwiązanie.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 1 Paź 2022, 09:16 »
no napewno jest szansa zerwania linki…
w każdym razie od 1997r nie udało mi się to ani razu ..

Mnie się to zdarza stosunkowo często. Nigdy w klamkomanetkach MTB, tylko w szosowych.

Każdy ma inne doświadczenia, pewnie zależy ile się jeździ. Ja jeżdżę codziennie, dużo po mieście, gdzie często operuję prawą manetką. Grzebnąłem w szufladzie i załączam zdjęcie ostatnio zerwanych linek (to tylko te, które zerwały mi się na mieście, w drodze do pracy i wymieniałem przed powrotem do domu). te akurat wszystkie urwały się w klamkomanetce Tiagra 4700, przy samej końcówce linki.


Nie ruszam się z domu bez zapasowej linki. Czasem miałem przypadki, że mi się zrywały na wyjeździe. Szczególnie w górach bolesny by był brak możliwości szybkiej wymiany.

Dodam, że mam czyste pancerze i wózek przerzutki też luźno chodzi. Żadnych poważniejszych  oporów.

przyznam szczerze nie sądziłem że jest jakaś różnica między szosowymi a mtb..
w sensie trwałości..muszę sprawdzić profilaktycznie  ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 1 Paź 2022, 13:50 »
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że w jeździe miejskiej wystarczy na tyle kilometrów.
A co to ma za znaczenie jaki typ jazdy? Dla baterii liczy się ilość zmian biegów. Generalnie przednia przerzutka znacznie mocniej drenuje baterię, więc najwięcej jej schodzi tam, gdzie często się jej używa, czyli w górach, ale i tam spokojnie mi na 1000km starczało, MRDP robiłem z jednym ładowaniem. W mieście te 1500km myślę, ze spokojnie pociągnie. Choć to oczywiście zależy od systemu, bezprzewodowe Sramy działają sporo krócej, w Di2 też baterię mocniej drenuje bezprzewodowe połączenie z Garminem (którego ja nie mam podłączonego), jeśli je mamy. Ale w przypadku Di2 bateria starcza na tyle, że nie jest to żadna komplikacja, można też doładować na trasie w razie potrzeby
Cena na pewno jest przystępna.
O cenie tu nie rozmawiamy, to że elektronika jest droższa - to oczywiste. Jak każde nowe, coś wnoszące rozwiązanie do roweru swoje kosztuje.

Biorąc pod uwagę, że większość ludzi jeździ na tyle mało, że nawet nie wiedzą, że linka może się zerwać to wystarczające rozwiązanie.

Tylko elektronika to nie jest rozwiązanie dla ludzi jeżdżących na tyle mało, że nic o rowerze nie wiedzą i wszystko im jedno. To jest rozwiązanie dla ludzi, którzy jeżdżą dużo i chcą od sprzętu czegoś więcej, czegoś dodatkowego.

Offline na_pogorzu_lajkonik

  • Wiadomości: 630
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.10.2021
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 1 Paź 2022, 16:34 »
w Di2 też baterię mocniej drenuje bezprzewodowe połączenie z Garminem (którego ja nie mam podłączonego), jeśli je mamy.

w SRAM także bateria drenowana jest jeśli nawigacja jest podłączona. Potwierdzam
ULTRA to wyzwanie, a Adventure to przygoda.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Gravel w rozsądnej cenie
« 1 Paź 2022, 17:54 »
Chciałbym jeszcze zauważyć, że zrywanie linek przerzutki zależy od typu manetki. W szosowych, miałem tylko campę, linka w klamkomanetce jest/byla zagięta pod dużym kątem, spory nacisk i tarcie tam występowały. Specjalnie mnie nie dziwi że często się zrywały w klamkomanetce. Myślę że w klamkomanetkach Shimano jest podobnie.

W klamkomanetkach na prosta kierą (użytkuję obecnie 10 biegowej z uciągiem 1:1) problem linek praktycznie nie istnieje. Nic się nie zrywa, a tolerancja na błędy/zacięcia w pancerzu  przy uciągu 1:1 jest duża.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum