Gravel w rozsądnej cenie

[Elwood]

Kosztują tyle, po ile chodzą.
Apgrejdować, więcej fanu chcesz, sięgasz głębiej po lepsze.

Na szczęście, mam gdzieś określoną granice rozsądku, ile można zapłacić za rower i oprzyrządowanie.

Pół Polski (jak nie większość) jeździ samochodami w cenach o jakich tu dyskutujemy.

Ale w proponowanym budżecie max. możesz kupić sprawdzoną używkę i to z parametrami, do których na nowym sprzęcie - budżetem nie sięgasz. Wystarczy, że zmodyfikujesz poszukiwania o taki wariant i pole Ci się rozszerzy.

[Wilk]

Wg mnie realna i adekwatna cena roweru to widełki 2000-4000zl.

No ale tak pogadać to sobie można.
Wiadomo, że fajnie by było, jakby rowery kosztowały 500zl, ale realia są jakie są. Na dobry rower gravelowy (sensowny napęd, niezłe komponenty, hydraulika i sztywne osie) trzeba obecnie dać minimum 6000zł, takie są realia cenowe i gadaniem się tego wiele nie zmieni.

Oczywiście można kupić taniej, ale kosztem pewnych ograniczeń, oczywiście spokojnie da się jeździć i na rowerze za 2tys, na ultra jeździ paru zawodników na starych szosach wartych może 3tys i na tych rowerach bez problemu dokładają ludziom na karbonach za 20tys, bo nie rower jedzie. Aczkolwiek im bardziej złożony typ roweru, tym za większe pieniądze jednak dostajemy ciekawe rozwiązania.

I nie ma co tu dawać przykładów trekingów za 2tys bo takie porównanie nic nie mówi. Trekingi sklepowe są z reguły rowerami mocno budżetowymi na zwyczajnie słabszych komponentach. Za wyższej klasy trekinga trzeba dać podobne pieniądze jak za gravela, a jak doliczymy całe turystyczne oprzyrządowanie typu bagażniki, światełka, dynamo to nawet i więcej wyjść może, wszystko kwestia jakości komponentów, można dać najtańszy bagażnik i generujące spore opory dynamo, a można dać wysokiej jakości komponenty. 


Przy takim podejściu do cen - IMO powinieneś zdecydowanie szukać używanego roweru, bo tu można największe pieniądze oszczędzić, bo nowy rower po roku używania to już zauważalnie traci na cenie.

[TripRider]

Kosztują ile kosztują. Nie chcę już tego drążyć.

Może skupmy się na technikaliach.

Staram się wybrać rower z głową. Sprawdziłem już kilka modeli. Opisałem swoje odczucia. Może ktoś z nich skorzysta.

Ja już się dużo od Was dowiedziałem. Mam nadzieję, że dowiem się jeszcze więcej. Na tę chwilę najbardziej zależy mi na opinii UŻYTKOWNIKA Rometa Boreas 2 lub Aspre 2 i/lub NS Bikes RAG+2.

[Wilk]

Aspre 2 to dość popularny model, bo to jest można powiedzieć najtańszy model na dobrym poziomie (czyli klasowy napęd GRX i pełna hydraulika), widziałem parę tych rowerów na trasie PGR.

Tu masz relację chłopaka, który na Aspre 1 zrobił PGR, Aspre 2 niewątpliwie będzie wygodniejszy, bo dochodzi pełna hydraulika, a im większe góry tym więcej to wnosi.

[TripRider]

Dzięki Wilk za filmik. Ja go już chyba kiedyś widziałem.

Aspre 2 widzę na GRX. Boreas 2 stoi na Apexie, ale jest jakaś partia wypuszczona na GRX. Niektóre sklepy mają je w swojej ofercie.
Największą rozkminę mam teraz jeśli chodzi o szerokość opon w tych rowerach. Nigdzie nie mogę znaleźć info. Napisałem do sklepów. Jeden odpisał mi, że w oryginale jest 37C. Myśli, że wejdzie maks. 45C, ale pewny nie jest. Co do 650B także nie ma wiedzy. Napisałem do producenta. Czekam.

Jeśli faktycznie dałoby tam radę wrzucić 45C to raczej zdecyduję się na Boreas 2. Jeśli nie to na NS Bikes RAG+2.

Nie widzę na rynku innych rowerów o zbliżonych parametrach i budżecie.

[Elwood]

Napisz do tego gościa.
Tu przykładowa oferta:
https://www.facebook.com/100064916040356/posts/pfbid02cTgKskKAzvqV9EAdgLcn14cueu5GuiMsaQHubZwSy4Pb8G396joHLisAUmXPU4sAl/
Kupowanie nowych rowerów, kiedy jest podaż używanych, przeserwisowanyvh itp. jest zastanawiające. W innym wątku rozważasz zakup używanych ciuchów na rower a tu brniesz jak dzik w kukurydzę;)

[dudi]

Pamiętaj też że opony różnie się układają w zależności od szerokości obręczy i mogą to być różnice na zasadzie wchodzi albo nie wchodzi.

Tak wygląda 43c w Roninie, na prawdę potrzebujesz większy balon w gravelu? Ja uważam że już te 43c to przesada.

[TripRider]

Darek Elwood. Nie rozważam używanego roweru. Słyszałem, że Endura jest bardzo droga, więc z ciekawości, zacząłem oglądać używki. Widzę jednak, że mowa nie jest aż tak droga. Poza tym to co przedstawiłeś to szosa.

Dudi. 45C konieczne? Nie wiem. Praktycznie nie jeździłem na gravelach. Może nie. Jednak Romety w oryginale mają 37-38C, a reszta to niewiadoma.

[remik]

Nie będzie żadnej różnicy między 38/40 a 45 mm, takie moje zdanie - oprócz tego że te pierwsze będą szybsze na twardym. Żeby realnie coś poczuć w piachu itp, trzeba właśnie wrzucić 650c i powyżej 2 cali co znowu robi z gravela czołg, i zabija całą przyjemność z lekkości tego roweru.

[TripRider]

Remik. Ciekawa uwaga. Może faktycznie tak jest. Chyba znowu skorzystam z wypożyczalni i pożyczę coś na węższych oponach. Trzeba to sprawdzić.

[Borafu]

Darek Elwood. Nie rozważam używanego roweru.

Dlaczego?

[TripRider]

Darek Elwood. Nie rozważam używanego roweru.

Dlaczego?

Dlatego, że nie.

Przepraszam, jeśli ta odpowiedź wyda się komuś niegrzeczna, ale nie mam pomysłu, jak uciąć dywagacje n/t nowy / używany.

[Borafu]

Chciałem pomóc, ale OK, uciąłeś ten temat.
Jak i inne.

[Wilk]

Nie będzie żadnej różnicy między 38/40 a 45 mm, takie moje zdanie - oprócz tego że te pierwsze będą szybsze na twardym. Żeby realnie coś poczuć w piachu itp, trzeba właśnie wrzucić 650c i powyżej 2 cali co znowu robi z gravela czołg, i zabija całą przyjemność z lekkości tego roweru.

To zależy po czym się jeździ, a jest spora różnica pomiędzy szutrami nizinnymi, a górskimi. Grubość opony wnosi coś nie tylko na nawierzchniach sypkich jak piach, wnosi też ogólnie lepszą amortyzację. Na wspomnianym PGR to zdecydowanie dominują opony powyżej 40mm, na filmiku który wrzuciłem jest sporo ujęć nawierzchni, na szutrach z kamyczkami, gdzie się jedzie po 50km/h - szerokość sporo daje. A autorowi filmu właśnie zabrakło trochę tej szerokości, szybko złapał dwie gumy, zużył cały zapas dętek i później musiał pompować bardzo twardo i jechać asekuracyjnie.

[TripRider]

Chciałem pomóc, ale OK, uciąłeś ten temat.
Jak i inne.

Interesuje mnie tylko nowy. Mam takie idee fixe. Jeśli chcesz przedstawić zalety używanego, to proszę bardzo. Z chęcią przeczytam ja i inni. Natomiast we mnie nie znajdą one odbiorcy.

Inne. Na temat cen produktów i usług oraz ich racjonalności mógłbym długo dyskutować. Nie chcę jednak, aby dyskusja  przybrała wzorce z Hyde Parku, który ostatnio zbanowałem.

Wilk również ma sporo racji. Ja jestem z Pomorza i pewnie w Górach będę rzadko. PGR chodzi mi jednak po głowie. Dlatego tak obstaje przy szerokości opon. W końcu jednak będę musiał znaleźć kompromis.