Mój niedzielny, najdłuższy dystans w tym roku 282km

[mroczny45]

Był to mój najdłuższy wyjazd w tym roku .  Z Wodzisławia Śl. na Górę Żar i powrót przez Słowację , Czechy. Spokojna jazda, bardzo widokowa trasa, dużo podjazdów i szybkich zjazdów (coś co lubię) W nocy w Czechach chciałem skrócić drogę i zamiast do granicy zajechałem do Orlovej.  
Po 18 godzinach byłem w domu , nawet nie za bardzo zmęczony. W linku mapa trasy i trochę zdjęć  http://picasaweb.google.com/mroczny45/GoraZar282km#

[Zbyszek]

Piękna trasa. Dwa tygodnie temu też jeździłem w tamtych okolicach i bardzo miło to wspominam.

[hose morales]

O następny!
Często tego typu trasy pokonujesz? Czy po prostu jechałeś aż się zmęczysz:>

Nic innego jak pogratulować i samemu ćwiczyć

[mroczny45]

hose morales,  
Czy często ? W tym roku to moja szósta albo siódma trasa powyżej 200km . Przeważnie sobota lub niedziela.   W planach na niedzielę Żilina ( Słowacja )

[Gryf]

Gratulacje. W taki upał i to z plecakiem? Podziwiam