To był jeden z dni kiedy za dużo napatrzyłem się na kropki na monitorze śledząc poczynania na wyścigu MRDP.
Wzięło mnie i około 23 wyruszyłem z poznania w stronę drawieńskiego parku narodowego.
Zaopatrzyłem się w dobre oświetlenie i pojechałem...
We Wronkach przekraczałem rzekę warte...tam zaliczyłem "nocnego orlena "
Na tyle dobrze się poczułem, że pomimo tego a czytałem nie raz na forum o puszczy Noteckiej, ze to jedna wielka piaskownica wbiłem się na "szlak rowerowy"
Potwierdzam to co czytałem😋
Później już było z górki....około 7 nad ranem zameldowałem się pod wiatą w starym osiecznie, tam zdrzemnąłem się pół godzinki i wbiłem się do parku.
robiłem tam ładna pętelkę pieszymi szlakami, było dużo pchania, błądzenia i przedzierania się przez krzaki. Na nocleg wylądowałem na biwaku pstrąg.
Następnego dnia pojechałem prosto na pociąg do krzyża wielkopolskiego. Śmierdzący, zmęczony i uwalony ale szczęśliwy🙂
Zapraszam:
https://photos.app.goo.gl/xZxHoE5aHaShrwwo6