Autor Wątek: namiot 1os. UL - bliski ideału , ad 2022  (Przeczytany 12336 razy)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
propozycja pabla jak dla mnie dyskfalifikacja ! nie jest samonośny

Dla mnie prostota stelaża to największa zaleta tego rozwiązania.

Namioty tzw. "samonośne" mają tę wadę, że działają tak długo, jak stelaż jest sprawny. Nie raz (i u mnie i u znajomych podczas wspólnych wyjazdów) miałem do czynienia z uszkodzeniem stelaża. A wtedy ... kaplica. Tymczasem w takiej konstrukcji to żaden problem. Jak się uszkodzi maszt to można podeprzeć byle kijem.

A samonośność i tak daje korzyści tylko w idealnych warunkach. Przy średnim wietrze lub deszczu trzeba stosować odciągi bo inaczej wiatr (i zacinający deszcz) obalają każdą samonośność. Aby tropik spełnił swoje zadanie musi być skutecznie odsunięty od sypialni/moskitiery. Bez odciągów jest w praktyce nieosiągalne.

A na pustyni czy plaży, albo przy dobrej pogodzie to się można przespać pod gołym niebem.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
jak często trafi ci się uszkodzić stelaż ?
mi ? raz na 8 lat  ;)

a jeśli już ? to zawsze znajdzie się jakiś słupek graniczny , żeby to ogarnąć  ;)



przyjedź na wyprawkę rozt.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
gość pyta o lekki namiot, 3/4 dyskusji o tarpie i jego zaletach. eh

W nawiązaniu do tego co wrzucałeś, czyli Nordiska.
To jest rzeczywiście obecnie chyba najlżejszy namiot na świecie, 500g przy dwupowłokowej konstrukcji. Ale to jest namiot specyficzny, nazywanie tego dwójką to jest humorystyczne założenie producenta, bo przy tych wymiarach (75cm w głowie, 55cm w nogach) to dwie szczupłe dziewczyny miałyby bardzo niewygodnie, prawdziwa dwójka to jest okolice 110cm na całej szerokości, a do tego nie da się zmieścić dwóch materaców.


Do tego wysokość w głowie 70cm, a w nogach ze 20cm powoduje, że to jest namiot typu trumienka, tylko do spania, wszelkie czynności wyprawowe będą w nim skrajnie niewygodne, a do tego duże ryzyko zamoczenia śpiwora w nogach, bo przy tej konstrukcji nie ma cudów, przycieranie śpiworem o ścianki będzie regularne.


I druga sprawa, którą poruszył Rufiano, czyli trwałość tak lekkich namiotów. Przy intensywnym używaniu na wielu wyprawach mam identyczne obserwacje. Namiot na poziomie 1,4-1,5kg jest dużo trwalszy niż namiot na poziomie 1kg. Te lżejsze mają bardzo wycieniowaną podłogę, podobnie tropik, a siateczka moskitiery jest na tyle drobna i delikatna, że mam już niewielkie dziury od samego mocnego naciągnięcia namiotu, z masztami też trzeba uważać. I to ma miejsce w namiocie ważącym 1kg, w takim ważącym 500g to już będzie odchudzone do zupełnego ekstremum i musi się odbić na trwałości.

A namiot, który proponujesz jest bardzo drogi (okolice 3000zł), do tego obecnie nie widzę by gdziekolwiek w ogóle był dostępny. I to już niech każdy sobie odpowie na pytanie czy jest sens tak dużej inwestycji, zdając sobie sprawę z istotnych ograniczeń. Jeśli waga i rozmiar jest jedynym priorytetem - to rzeczywiście jest to produkt imponujący, ale moim zdaniem to produkt do specyficznych zastosowań, np. ultra, czy intensywnych wypadów 2-3 dniowych, gdzie się dojeżdża wyprutym i tylko wchodzi do śpiwora. I kupując go trzeba się liczyć z tym, że trwały nie będzie.

A samonośność i tak daje korzyści tylko w idealnych warunkach. Przy średnim wietrze lub deszczu trzeba stosować odciągi bo inaczej wiatr (i zacinający deszcz) obalają każdą samonośność. Aby tropik spełnił swoje zadanie musi być skutecznie odsunięty od sypialni/moskitiery. Bez odciągów jest w praktyce nieosiągalne.
Też bym nie demonizował braku samonośności, dla mnie ten parametr wcale kluczowy nie jest, rzadko kiedy robiło mi to na wyjazdach realną różnicę. Natomiast większą zaletą namiotów samonośnych jest IMO nie samonośność, a większa wygoda. Te namioty najczęściej mają kształt igloo, po bokach też jest wysoko, można się w nich wygodnie przebrać. Jest to sporo wygodniejsza konstrukcja od lżejszych tuneli, która w nogach, a często i w głowie są niskie

A na pustyni czy plaży, albo przy dobrej pogodzie to się można przespać pod gołym niebem.

Z tą pustynią to tak Ci się tylko wydaje. Pod względem klimatu - to tak, można w ten sposób spać. Natomiast dochodzi kwestia piasku, który włazi po prostu wszędzie, śpiąc bez namiotu po 2-3 noclegach wszystkie rzeczy będziemy mieć w piachu. A do tego na pustyniach często naprawdę mocno wieje, a pustynia jest odkrytym terenem bez roślinności, wtedy to już wszystko poza namiotem odpada. Też kwestia mieszkańców, to jest rejon, gdzie występują już skorpiony, więc spanie w worku czy pod tarpem niesie ryzyko w tym zakresie.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Kolega używał Nordiska na Tasmanii. Z tego co pamiętam to go chwalił, szczególnie odporność na wiatr, a mieliśmy tam niezłe wichury i zlewy. Jeśli komuś zależy to mogę się spytać o model i o dalsze wrażenia z użytkowania.




Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Z czegoś pomiędzy tarpem a namiotem jest jeszcze Big Agnes Scout 2 Platinum. Koncepcja podobna (trochę) do tarptentów czyli jedna powłoka ale wiatr hula bokami przez siatkę.
Plusem może być wymiar (prawie przyzwoita dwójka, wysokość znośna) no i waga przy tej wielkości.

Ale może nie odbiegając daleko od tarpa - coś w styli MSR Thru hiker z dedykowaną sypialną ... lub chińskie odpowiedniki na ali. Przy bardzo przyzwoitej wadze mamy sporą uniwersalność rozwiązania, możliwość wymiany elementów osobno, różne pułapy cenowe.
W przypadku sypialni msr tylną ścianę mamy zabudowaną więc jakaś tam szansa ochrony przed wiatrem jest.

Odnośnie pekających pałąków - naprawdę trzeba się postarać i wiele lat sprzęt tyrać by pękł oryginalny pałąk DAC. A jak człowiek jest przezorny i wozi te 10 czy 12cm zapasowego elementu - jest uratowany. Nie demonizowałbym.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Kolega używał Nordiska na Tasmanii. Z tego co pamiętam to go chwalił, szczególnie odporność na wiatr, a mieliśmy tam niezłe wichury i zlewy. Jeśli komuś zależy to mogę się spytać o model i o dalsze wrażenia z użytkowania.
Ale to jest inny model Nordiska, ze zdjęcia wygląda na Telemark, to jest waga ok.1kg, nie 500g, zresztą widać po wysokości, że ma okolice 1m, a nie 70cm. Namioty tunelowe mają dużą odporność na wiatr, to wynika z ich zwartej konstrukcji

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Dobrze, chciałem tylko pomóc :)

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
1 kg to jest bardzo spoko dla mnie, obecnie mam Tordisa i to jest prawie 2 kg i sporo za dużo do tego zastosowania co planuje ..

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
bigagnes copper spur1 (1kg) też jest ok ..dopracowany itp.
ale....po kilkunastu/kilkudziesięciu biwakach już widać słady użytkowania...napewno nie posłuży tak dlugo,jak msr

Podpisuję się, tez mam ten model, parędziesiąt noclegów i z 5 dziur w nim łatałem, zarówno w podłodze jak i tropiku. Worek transportowy i worek na maszty z kolei były tak rachityczne, że już dawno mi się podarły na strzępy i do transportu używam ponad 10-letnich worków z poprzedniego namiotu.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Tak sobie czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że mój zakup Naturehike Spider 1, to była jednak dobra decyzja zważywszy na stosunek ceny do tego co otrzymałem.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum